Akuratne Anomalie Archikonfraterki Adelajdy Anormalnej
W serwisie DriveThruRPG pojawił się do pobrania za „co łaska” moduł Akuratne Anomalie Archikonfraterki Adelajdy Anormalnej dla początkujących graczy przeznaczony do staroszkolnej gry fabularnej DURF (jej polską wersję można pobrać za friko TUTAJ.
W każdym razie rozegranie przygody na innej mechanice OSR czy nawet D&D 5e nie powinno stanowić problemu.
Broszura liczy 36 stron, jednak jej sporą część zajmują grafiki (lub zostały pozostawione puste), a rozmieszczenie tekstu jest na tyle luźne, że na zapoznanie się z jej zawartością powinien wystarczyć kwadrans. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na nietypową oprawę graficzną. Autor modułu zamiast ilustracji czy obrazków (stworzonych przez grafika czy wygenerowanych przez AI) pokusił się o kompleksowe poskładanie grafik z różnobarwnych figur geometrycznych. W efekcie powstała całkiem intrygująca i działająca na wyobraźnię oprawa, która dobrze współgra z klimatem scenariusza.
Zadaniem postawionym przed drużyną postaci graczy jest spenetrowanie tytułowej lokacji (broszura zawiera kilka haków fabularnych), czyli typowy dungeon crawl z poukrywanymi pułapkami i skarbami oraz spotkaniami losowymi z potencjalnymi przeciwnikami lub sojusznikami. Jednak z pewnością nie można powiedzieć tego o samym miejscu akcji – składającym się z 16 pomieszczeń laboratorium czarodziejki, które nagina prawa fizyki i zasady rządzące czasoprzestrzenią, dzięki czemu może później posłużyć za bazę wypadową do podróży do innych wymiarów. Aby ułatwić nawigację po tym miejscu autor przygotował mapę.
Podczas rozgrywki poszukiwacze przygód będą mieli okazje zaangażować się w sprawy dwóch stronnictw i co najważniejsze, podjęte przez graczy decyzję mogą mieć konsekwencje w ewentualnych dalszych przygodach. Ponadto w ciemnościach czai się złowieszczy stwór i kultyści poszukujący pewnego artefaktu. O ile bestia została świetnie wpasowana, o tyle odnoszę wrażenie, że wątek kultystów to taki „zapychacz”. W sumie autor przygotował statystyki ośmiu istot.
Niemniej całość jest godna polecenia, zwłaszcza dla drużyn, które lubią nietypowe lokacje przesiąknięte magią, która pozwala na zabawy przestrzenią, a także osób, które szukają nowej lekkiej mechaniki do jednostrzałów lub krótkich kampanii.
#gryfabularne #rpg
W serwisie DriveThruRPG pojawił się do pobrania za „co łaska” moduł Akuratne Anomalie Archikonfraterki Adelajdy Anormalnej dla początkujących graczy przeznaczony do staroszkolnej gry fabularnej DURF (jej polską wersję można pobrać za friko TUTAJ.
W każdym razie rozegranie przygody na innej mechanice OSR czy nawet D&D 5e nie powinno stanowić problemu.
Broszura liczy 36 stron, jednak jej sporą część zajmują grafiki (lub zostały pozostawione puste), a rozmieszczenie tekstu jest na tyle luźne, że na zapoznanie się z jej zawartością powinien wystarczyć kwadrans. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na nietypową oprawę graficzną. Autor modułu zamiast ilustracji czy obrazków (stworzonych przez grafika czy wygenerowanych przez AI) pokusił się o kompleksowe poskładanie grafik z różnobarwnych figur geometrycznych. W efekcie powstała całkiem intrygująca i działająca na wyobraźnię oprawa, która dobrze współgra z klimatem scenariusza.
Zadaniem postawionym przed drużyną postaci graczy jest spenetrowanie tytułowej lokacji (broszura zawiera kilka haków fabularnych), czyli typowy dungeon crawl z poukrywanymi pułapkami i skarbami oraz spotkaniami losowymi z potencjalnymi przeciwnikami lub sojusznikami. Jednak z pewnością nie można powiedzieć tego o samym miejscu akcji – składającym się z 16 pomieszczeń laboratorium czarodziejki, które nagina prawa fizyki i zasady rządzące czasoprzestrzenią, dzięki czemu może później posłużyć za bazę wypadową do podróży do innych wymiarów. Aby ułatwić nawigację po tym miejscu autor przygotował mapę.
Podczas rozgrywki poszukiwacze przygód będą mieli okazje zaangażować się w sprawy dwóch stronnictw i co najważniejsze, podjęte przez graczy decyzję mogą mieć konsekwencje w ewentualnych dalszych przygodach. Ponadto w ciemnościach czai się złowieszczy stwór i kultyści poszukujący pewnego artefaktu. O ile bestia została świetnie wpasowana, o tyle odnoszę wrażenie, że wątek kultystów to taki „zapychacz”. W sumie autor przygotował statystyki ośmiu istot.
Niemniej całość jest godna polecenia, zwłaszcza dla drużyn, które lubią nietypowe lokacje przesiąknięte magią, która pozwala na zabawy przestrzenią, a także osób, które szukają nowej lekkiej mechaniki do jednostrzałów lub krótkich kampanii.
#gryfabularne #rpg
Zaloguj się aby komentować