A co jeśli już na zawsze pozostane spierdonem nałogowcem? Co jeśli okaże się że antydepresanty zatracą na dniach swoje magiczne działanie i będzie stara chujnia, która skłoni mnie do ponownego choćby napicia się? Kurwa... Nie umiem into życie. Jak na dniach się spierdoli ponownie, znaczy się ten wspaniały nastrój się ulotni i nie będę czuł niczego szczególnego to w następny weekend Łomże będą ładowane. Z jedyną różnicą, że nie będę się obwiniał, że piłem, zniszczyłem działanie leków itp. skoro ta magia tak szybko prysnęła. O boże o kurwa...
A na terapię chodzisz? Bo same leki to raczej nie pomogą. Na Twoje wątpliwości na pewno pomógłby odpowiedzieć psychoterapeuta.
@arcy wiesz no mi w sumie dobrze z nałogiem xd
Zaloguj się aby komentować