665 + 1 = 666
Prywatny licznik: 50+1=51

Tytuł: Na ziemi Izraela
Autor: Amos Oz
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788381915878
Liczba stron: 216
Ocena: 6/10

Ha, 666 pozycja moja

Wojna w Izraelu spowodowała, że sięgnąłem na półki po książki związane z Izraelem. W ręce znalazł się reportaż Amosa Oza sprzed dobrych 40 lat, a mimo to wciąż niezwykle teraźniejszy. Bowiem oto Amos przemierza okolice Jerozolimy w poszukiwaniu tego, czym jest dla ludzi Izrael. Nie mamy tu za dużo komentarza autora, w zdecydowanej większości jest to książka oddająca głos zwyczajnym ludziom. I ten głos w większości jest niestety smutny. Dominują tezy o tym, że Izrael musi się stać na tyle groźny (nie bojąc się nawet broni takiej, jaką sami zostali potraktowani w historii), żeby ich życie i świat był niezagrożony; by nigdy już Holocaust im się nie przydarzył.

I oczywiście, nie zdziwiłoby mnie to, że gdyby ktoś odważył się napisać podobny reportaż o Palestyńczykach, to brzmienie takiej książki byłoby niemalże identyczne; nie mam zamiaru opowiadać się po którejkolwiek ideologicznej stronie. Niemniej jest, jak jest, książka jest, jaka jest (wymaga bardzo dużej wiedzy o tym, jak budowane było państwo Izrael oraz kim były przeróżne postacie — przypisu nie ma ani jednego; w pewnym momencie darowałem sobie googlowane i płynąłem z nurtem książki), stąd taka, a nie inna ocena (choć na moją ocenę z pewnością wpływa kontekst teraźniejszości)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #izrael
#owcacontent
b3fed329-0a23-41d8-bb6a-2ca6524c74cd

Zaloguj się aby komentować