515 + 1 = 516
Tytuł: Celestia
Autor: Manuele Fior
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 9788367360364
Liczba stron: 272
Ocena: 7/10
Tytułowa Celestia to jedna z nielicznych pozostałych oaz życia, która stała się domem dla różnorakiej maści indywiduów. Wśród nich mamy dwójkę głównych bohaterów - przesiąknięty tragicznymi wydarzeniami z dziecinśtwa Pierrot oraz obdarzona zdolnością telepatii Dora. Razem podejmują próbę ucieczki z wyspy, by sprawdzić, co się kryje poza jej granicami.
Warstwa fabularna jest bardzo interesująca, aczkolwiek niełatwa do przyswojenia. Sporo tu oniryzmu, symboliki, alegorii i takich duchowych odniesień. Same dialogi są naszpikowane metaforami, więc wszystko to w reultacie daje taki specyficzny klimat, któty albo czytelnik pokocha, albo sie od niego odbije. Osobiście momentami na przykład miałem skojarzenie z filmem Oczy szeroko zamknięte Kubricka, który nomen om3n uwielbiam.
Dodatkowo ta "dziwność" potęgowana jest za sprawą specyficznej rysunkowej kreski, która z kolei przypomina mi nieco karykaturalne obrazy ( niestety jestem laikiem w tej dziedzinie).
Więc mimo że lektura komiksu była czasem dobrze spędzonym, ciężko mi jednoznacznie polecić, ponieważ jak wspomniałem, nie jest to taki lekki przedstawiciel tego gatunku. Jeśli jednak lubicie dzieła, które można analizować i interpretować na różne sposoby, to zachęcam do spróbowania.
#bookmeter #komiksy #czytajzhejto
Tytuł: Celestia
Autor: Manuele Fior
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 9788367360364
Liczba stron: 272
Ocena: 7/10
Tytułowa Celestia to jedna z nielicznych pozostałych oaz życia, która stała się domem dla różnorakiej maści indywiduów. Wśród nich mamy dwójkę głównych bohaterów - przesiąknięty tragicznymi wydarzeniami z dziecinśtwa Pierrot oraz obdarzona zdolnością telepatii Dora. Razem podejmują próbę ucieczki z wyspy, by sprawdzić, co się kryje poza jej granicami.
Warstwa fabularna jest bardzo interesująca, aczkolwiek niełatwa do przyswojenia. Sporo tu oniryzmu, symboliki, alegorii i takich duchowych odniesień. Same dialogi są naszpikowane metaforami, więc wszystko to w reultacie daje taki specyficzny klimat, któty albo czytelnik pokocha, albo sie od niego odbije. Osobiście momentami na przykład miałem skojarzenie z filmem Oczy szeroko zamknięte Kubricka, który nomen om3n uwielbiam.
Dodatkowo ta "dziwność" potęgowana jest za sprawą specyficznej rysunkowej kreski, która z kolei przypomina mi nieco karykaturalne obrazy ( niestety jestem laikiem w tej dziedzinie).
Więc mimo że lektura komiksu była czasem dobrze spędzonym, ciężko mi jednoznacznie polecić, ponieważ jak wspomniałem, nie jest to taki lekki przedstawiciel tego gatunku. Jeśli jednak lubicie dzieła, które można analizować i interpretować na różne sposoby, to zachęcam do spróbowania.
#bookmeter #komiksy #czytajzhejto
Zaloguj się aby komentować