43 lata temu, w maju 1981 r. Leonid Breżniew przyjął na Kremlu kongijskiego przywódcę Denisa Sassou-Nguesso. W tym tygodniu przyjmie go Putin. Cóż za znakomita trwałość relacji. I znakomita trwałość kongijskiego przywództwa.
https://x.com/labuszewska/status/1805488386032996771?t=vEQLVYI89nHuAK49NRjxpg&s=19
#rosja #afryka
https://x.com/labuszewska/status/1805488386032996771?t=vEQLVYI89nHuAK49NRjxpg&s=19
#rosja #afryka
@smierdakow pewnie jest kochany przez obywateli
@smierdakow w Kongu ludzie znają dwóch przywódców: obecnego oraz króla Alfonsa
Denis Sassou- Niggeso
@smierdakow Ta wizyta Breżniewa w Kongo (maj 1981) miała miejsce na 1,5 roku przed jego śmiercią (listopad 1982). Zresztą Breżniew to już w tym czasie był żywym trupem. Jak w tym żarcie: "- Od czego towarzysz Breżniew zaczyna dzień? - Towarzysz Breżniew zaczyna dzień od reanimacji."
Być może jest to dobry prognostyk w kontekście putina...
Facet długo rządzi jak na afrykańskiego watażkę
Zaloguj się aby komentować