405 + 1 = 406
Prywatny licznik: 20+1=21
Tytuł: Szklany klosz
Autor: Sylvia Plath
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788366140035
Liczba stron: 344
Ocena: 7/10
Ciąg dalszy zaległości, jeszcze kwietniowe. Przenosiny w zupełnie inną przestrzeń, może czas podobny, ale warunki życiowe zgoła inne: druga połówka XX wieku i przeżywające bardzo gwałtowny rozwój Stany Zjednoczone. W tłoki tego pędu zostaje wrzucona Esther, która przyjeżdża z prowincji do wielkiego Nowego Jorku na staż dziennikarski. Niby tworzy to dla niej wyjątkową szansę na skosztowanie wielkiego mitu amerykańskiego snu, natomiast nie jest w stanie jej wykorzystać ze względu na wpadanie w odmęty choroby psychicznej, z którą przez całą drugą połowę książki się zmaga, przeżywając (czasem nawet niekoniecznie sama) wzloty i upadki.
Moim zdaniem bardzo dobrze przedstawiony obraz załamania nerwowego i tego, jak w ówczesnych latach sobie z nim radzono (spoiler: niezbyt przyjemnie). Przyznam, nie wszystko było dla mnie w pełni zrozumiałe, ale dało materiał do przemyśleń. "W bonusie" dochodzi fakt, że autorka miesiąc później popełniła samobójstwo, co daje sporo pola do interpretacji. Sama książka nie była jakoś zachwycająca dla mnie, dlatego uczciwa siódemka.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #psychologia
Prywatny licznik: 20+1=21
Tytuł: Szklany klosz
Autor: Sylvia Plath
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788366140035
Liczba stron: 344
Ocena: 7/10
Ciąg dalszy zaległości, jeszcze kwietniowe. Przenosiny w zupełnie inną przestrzeń, może czas podobny, ale warunki życiowe zgoła inne: druga połówka XX wieku i przeżywające bardzo gwałtowny rozwój Stany Zjednoczone. W tłoki tego pędu zostaje wrzucona Esther, która przyjeżdża z prowincji do wielkiego Nowego Jorku na staż dziennikarski. Niby tworzy to dla niej wyjątkową szansę na skosztowanie wielkiego mitu amerykańskiego snu, natomiast nie jest w stanie jej wykorzystać ze względu na wpadanie w odmęty choroby psychicznej, z którą przez całą drugą połowę książki się zmaga, przeżywając (czasem nawet niekoniecznie sama) wzloty i upadki.
Moim zdaniem bardzo dobrze przedstawiony obraz załamania nerwowego i tego, jak w ówczesnych latach sobie z nim radzono (spoiler: niezbyt przyjemnie). Przyznam, nie wszystko było dla mnie w pełni zrozumiałe, ale dało materiał do przemyśleń. "W bonusie" dochodzi fakt, że autorka miesiąc później popełniła samobójstwo, co daje sporo pola do interpretacji. Sama książka nie była jakoś zachwycająca dla mnie, dlatego uczciwa siódemka.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #psychologia
Zaloguj się aby komentować