Mmm remoncik
#offroad #mechanikasamochodowa i #gownowpis
Czym i gdzie kopiesz?
@Parigot misiu-bisi na haldach
👍Ja kopie a w zasadzie kopałem (maszyna stoi w garażu bo brak czasu, weny) kładem tysiakiem 😔. Trza to zmienić w końcu.
@Parigot też byłem takim pokemonem jak ty, najpierw motorynka po lesie, potem kosiarka 125cm3 potem cross, potem Quad a potem puszka.
Dach i ogrzewanie oraz suche majty po 30r. życia stają się istotnym czynnikiem w uprawianiu hobbystycznie off roadu ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Hehe... Quad ma swoje zalety w stosunku do puszki a tysiak to nie zabawka.
@Zly_Tonari to kiepski ten reduktor ¯\_(ツ)_/¯
@Jason_Stafford miał swoje już zaorane to się poddał ¯\_(ツ)_/¯
Ajj, a zmieniany olej po poprzednim kopaniu?
@Odczuwam_Dysonans 8mc miał
Rozumiem, ale może warto wspomnieć: w terenówkach znajomych zmienialiśmy w mostach i skrzyniach zawsze jak było topienie czy nawet brodzenie. Nie ma opcji żeby uszczelnić to tak, żeby woda w trakcie walki nie dostała się przez któryś uszczelniacz, odpowietrzenie może być na dachu a simmeringi pracują i coś zawsze puszczą. Stąd zmienialiśmy i choćby po jednym weekendzie, raz wyglądał lepiej, raz gorzej. Można zmieniać rzadziej, jak się nie kopie w mokrym. Dostanie się trochę wody, czy nawet skondensuje w środku, i już olej traci właściwości. I robi się masło, nie musi być takie jak przy wyrzyganej uszczelce pod głowicą, ale jak mętnieje to jest źle. Ciężko po zdjęciu określić co się u ciebie działo, na pewno opiłki spowodowały charakterystyczne zabarwienie, jednak jeśli zlałeś żur a nie olej (szczególnie że przekładniowy zazwyczaj zachowuje z grubsza kolor i konsytencje, jedynie zużyty wali jeszcze gorzej) to nie sam mechanizm był problemem, tylko brak smarowania, no i rdza. Niejeden się już niestety o tym przekonał ;)
Teraz to oczywiście drugorzędna sprawa, problemem mogło być cokolwiek innego, choćby sam wiek, jednak jako mechanik polecam - auto topione powyżej poziomu mostów/skrzyni/reduktora - wymiana olejów po powrocie obowiązkowo. Nieduży wydatek, lepiej lać tanie a regularnie, a spokój ducha mamy.
@Odczuwam_Dysonans tak wiem ale tam nie ma wody jest bardzo szczelnie. Mosty owszem leci przez odpowietrzniki ale reduktor obieg zamknięty.
Tutaj pomielilo zębatkę bo się zakopałem i łańcuch przeskoczył a ja dalej kopałem do przodu żeby nie wkleić na maxa.
@Zly_Tonari a no chyba że tak, nie wiedziałem że tak to tam rozwiązali, stary łańcuch często jest, hehe, najsłabszym ogniwem xD aczkolwiek jak się fura wklei w bagnie to i tak warto wszystko wymieniać, ze skrzyni też się zdarzało zlewać syf. My na przykład zakładaliśmy do Patrola reduktor bodajże z Land Rovera, tam są chyba zwykłe koła zębate i przekładnia planetarna, czy coś.
@Zly_Tonari u mnie też coś ruszyło ;D
@Zly_Tonari Aż mi się przypomniała Twoja "przypowieść" o wpierdalaniu sera. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LondoMollari już go sobie przygotowałem do rozbierania na jutro ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@LondoMollari jazda/remont/jazda/remont/.... czyli zaklęty krąg życia jak mówił pawian Rafiki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zazdroszczę tym co mają możliwości podłubać przy autku. Ja mieszkając w bloku nawet głupiego zacinającego się zacisku nie ogarnę. No ale już niedługo auto wyruszy w podróż do domu gdzie będzie dach i warsztat
@szczekoscisk mój wujek w PRL i latach 90 szklił pod blokiem autobusy w tym przegubowe ikarusy, więc wymówka odrzucona.
Zacisk wlacznie z odpowietrzeniem zrobisz sam w 45 minut jak masz zestaw do kroplówek i strzykawke 100ml z apteki.
Ja syna zmuszam jak mi się czasem nie chce a w terenówkach zaciski często trzeba regenerować ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@szczekoscisk Jakiś czas temu pod blokiem naprawiałem (tj. obchodziłem) popsute zabezpieczenie antykradzieżowe w swoim aucie. Sama naprawa była trywialna, ale żeby się do kabli i pstryczków dostać musiałem praktycznie pół kabiny wyjąć - nikt nic nie powiedział, tylko ochroniarze się trochę dziwnie patrzyli. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Choć w sumie pod tym samym blokiem, na terenówce ktoś mi kiedyś zostawił karteczkę "Proszę umyć auto", chyba to nawet było po sesji jeżdżenia ze @Zly_Tonari
@szczekoscisk my pod blokiem targaliśmy całą kołyskę spod silnika
Zaloguj się aby komentować