23 maja 1987 na rynku ukazał się album Keeper of the Seven Keys Part 1 niemieckiej grupy powermetalowej Helloween. Początkowo miał być wydany razem z drugą częścią na dwupłytowym wydawnictwie, na co jednak nie zgodziła się wytwórnia Noise. To także pierwsza płyta, na której zaśpiewał młodziutki Michael Kiske, który wkrótce został okrzyknięty jednym z najlepszych wokalistów metalu. I nie bez powodu, Niemiec dysponował niesamowitą skalą, a wysokie dźwięki w jego wykonaniu robią spore wrażenie. Pozycja Helloween zawiera 8 kawałków stanowiących bardzo dobrą, spójną całość. Czy to rozpędzone I'm Alive, obleczony w ciekawy riff A Little Time, niesamowicie przebojowy Future World czy w końcu epicki, 13-minutowy Halloween - co chwila zespół serwuje jakąś ciekawą melodię czy inną zagrywkę gitarową.
Album odniósł duży sukces, zarówno komercyjny, jak i prasowy, sprawiając, że wyznaczył on dalszy kształt gatunku power metalu i jest w nim jednym z najważniejszym wydawnictw.
https://www.youtube.com/watch?v=_9h3jRaZyB4
#muzyka #metal #powermetal
Album odniósł duży sukces, zarówno komercyjny, jak i prasowy, sprawiając, że wyznaczył on dalszy kształt gatunku power metalu i jest w nim jednym z najważniejszym wydawnictw.
https://www.youtube.com/watch?v=_9h3jRaZyB4
#muzyka #metal #powermetal
@schweppess piękna płyta, przypomina mi beztroskę młodości
Zaloguj się aby komentować