16 maj 1989 roku - to wtedy na rynku pojawił się debiutancki album pochodzącej z Florydy death metalowej grupy Obituary, zatytułowany Slowly We Rot. Wyprodukowana przez Scotta Burnsa płyta zawierała muzykę skoncentrowaną bardziej na ciężarze aniżeli na zawrotnych tempach rodem z choćby debiutu Deicide. Slowly We Rot to dźwięki mocno inspirowane zasłużonym dla całego metalowego gatunku Celtic Frost, skondensowane w dwunastu, niezbyt długich, głównie 2-3 minutowych piosenkach. Już na niej grupa wypracowywała swój własny styl, opierający się na walcowatych partiach gitarowych, dysonansowych i piskliwych solówkach i wokalach. No właśnie, wokale. John Tardy do dnia dzisiejszego jest jednym z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych gardeł death metalu, a to zasługa jego specyficznego, brutalnego stylu śpiewania. Jak po raz pierwszy usłyszałem ten materiał, to pomyślałem sobie, że koleś zamiast ryczeć to po prostu rzyga do mikrofonu.
https://www.youtube.com/watch?v=T1OczvjQb-g
#muzyka #metal #deathmetal
https://www.youtube.com/watch?v=T1OczvjQb-g
#muzyka #metal #deathmetal
@schweppess super te recenzje, aż żałuję że nie opisujesz hc/punk albo grinda. metalu nie lubię
@GrindFaterAnona no niestety z punku wracam tylko do GBH i Exploited, a hardcore w ogóle mi nie podchodzi.
Za Obituary zawsze piorun.
Zaloguj się aby komentować