1 czerwca 1987 roku ukazał się drugi studyjny album szwajcarskiej grupy metalowej Celtic Frost zatytułowany Into The Pandemonium. Był on dużym zaskoczeniem dla fanów, albowiem drastycznie on odbiegał od tego, co można było usłyszeć na poprzednich materiałach. Jest to bowiem płyta zróżnicowana, będąca mieszanką różnych stylów muzycznych i nie stroniąca od eksperymentów muzycznych. Albowiem pomijając parę kawałków bliższych temu, co można było usłyszeć choćby na To Mega Theron (Babylon Fell, Inner Sanctum), mamy tu więc cover Mexican Radio postpunkowej grupy Walls of Voodoo, niesamowicie chwytliwy, rockowy I Won't Dance (The Elder's Orient), nie brakuje tu też symfonicznych brzmień, obecnych w Tristesses de la Luna czy Rex Irae (Requiem).
Jak można się domyśleć, przez swoje ciągoty do eksperymentowania album zebrał zróżnicowane opinie. Była to jednak pozycja nowatorska, która miała duży wpływ na wiele zespołów, choćby na japoński Sigh.
https://www.youtube.com/watch?v=mFBfMv0qEWA
#muzyka #metal #celticfrost
Jak można się domyśleć, przez swoje ciągoty do eksperymentowania album zebrał zróżnicowane opinie. Była to jednak pozycja nowatorska, która miała duży wpływ na wiele zespołów, choćby na japoński Sigh.
https://www.youtube.com/watch?v=mFBfMv0qEWA
#muzyka #metal #celticfrost
Zaloguj się aby komentować