Nie miałem chęci do dalszego pisania. Po waszych wiadomościach zdałem sobie sprawę, że są tu ludzie którzy chętnie czytali moje wpisy. Jestem Wam wszystkim winien przeprosiny, że się nie odzywałem więc to właśnie robię- przepraszam. Dziękuję bardzo za wszystkie głosy wsparcia!
Z Ukrainy wróciłem 5 marca. Tydzień odpoczywałem, później uczelnia i od razu praktyki w szpitalach. Teraz święta więc trochę zwolniłem i mam czas na przemyślenia.
Nie żałuję, że pojechałem. Moja praca miała sens, pomogłem- czy to poprzez 'humanitarkę' czy stricte medyczne działania.
Nie wiem czy wrócę. Jeśli do tego dojdzie to w sierpniu i/lub wrześniu bo wtedy będę miał czas żeby jechać na dłużej niż tydzień. Muszę sobie to mocno przemyśleć. Myślę nad zostaniem w Polsce i podjęcia pracy jako wolontariusz w jednym ze szpitali tutaj. Teoretycznie mam już coś nagrane (i to na oddziale który mi się zajebiście podoba) ale jeszcze żadnych kwitów nie podpisywałem.
Pytacie jak się czuję. Naprawdę dobrze. Już w kilka dni po powrocie przyzwyczaiłem się do dawnego życia. Trauma, której doświadczyłem, nie pozostawiła jakichś większych śladów na mojej psychice (obawiałem się tego). Widzę tylko plusy- stałem się odważniejszy, bardziej 'mężny', nauczyłem się cieszyć z małych rzeczy i nie przejmować głupstwami (jak to miałem wcześniej w zwyczaju).
Nie mogę opowiedzieć dokładnie ale miałem dwie sytuacje, w których było kurwulus bardzo, BARDZO blisko xD Raz trafiliśmy na atak rosyjskiej armii na wieś, w której byliśmy (ostrzelali nasz samochód, obyło się bez zabitych ani rannych), raz byliśmy w centrum mocnego ostrzału (nwm czy artyleria, czy jakieś rakiety, nie znam się na tym) ale udało się uciec. O dziesiątkach sytuacji 'lżejszych' nawet nie wspominam- tam w każdym momencie może Ci coś spaść na głowę i koniec przygody.
Mam trochę zdjęć, przepatrze je i coś dodam z opisami. Dajcie znać o czym byście chcieli usłyszeć (czy to na priv, czy w komentarzach) jak temat będzie ciekawy i będę miał coś do powiedzenia to zrobię wpis.
Wesołych świąt!
(W zdjęciach koty, które mieliśmy w bazie. Bardzo pomagały psychicznie po ciężkich misjach xDD )
Jak zawsze- zachęcam do pytań w komentarzach lub na priv! W poprzednich wpisach możecie poczytać coś więcej o mnie.
Jestem Maciek, student pielęgniarstwa, jadę na Ukrainę jako medyk, będę opisywał swoje zadania, wrażenia, wszystko co związane z moją 'przygodą' tam.
#medyknaua #ukraina #medycyna
Zaloguj się aby komentować