A na Hejto może ze dwa posty w tematyce ostatnich zestrzeleń obiektów nad USA. Coraz bardziej zaczyna mi się tu podobać i będę częściej wpadał, wykop tak bardzo zszedł na psy że posty tam wstawiane serio przypominają burzliwe dyskusje dzieci z podstawówki.
@ToksycznySocjopata
chyba trzeba po prostu czasu, nie wytworzyła się tu jeszcze ta unikatowa "kultura" jak na wykopie.
Dokładnie, w końcu hejto jeszcze raczkuje, wykop na początku też od razu nie wyglądał tak jak np. po 5-7 latach.
wersja hejto anonimowych, to na pewno doleje oliwy do ognia
Myślę że "zarząd" portalu powinien skupić się nad wydaniem API, bo z tego co wiem to wszystko jest gotowe, stoi i czeka a uważam że to byłby bardzo duży kop dla portalu i silna karta.
Trzymasz jeszcze mocz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy nie czułam się lepiej, serio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
mogę przyznać Ci rację, naprawdę dużo tego jest.
Wiesz, nawet nie chodzi o jakość tego co tam jest napisane, tylko o to że ileż można czytać o tych wojenkach damsko-męskich. Świat nie kręci się tylko wokół związków, seksu i hejto jest tego przykładem. Tutaj codziennie widzę wartościowe wpisy w gorących, od kiedy przeszłam na hejto mam wrażenie że wzrosło mi IQ
dużo skrajności jest na wykopie. W każdą stronę, przegrywy wyzywają każdą babę, a z drugiej strony nie raz widziałem nazywanie incelem czy mizoginem za przytoczenie faktów
Oczywiście, ale wiesz jak jest - głupich i głośnych ludzi zawsze najbardziej będzie widać bo robią wokół siebie hałas i zamieszanie. Niestety wielu ludzi bierze jakieś czyjeś wypociny jako opinię pewnej grupy społecznej jako całości. Np. tak jak piszesz, jakaś laska będzie zbijać logiczne argumenty nazywaniem kogoś mizoginem czy incelem i to zostanie odebrane jako reprezentacja kobiet jako całości, podczas gdy wcale tak nie jest. Szczerze, w swoim otoczeniu nie miałam nigdy do czynienia z takimi laskami jak opisują na wykopie, ale to może kwestia towarzystwa w jakim się ktoś obraca.
też nie chce mi się na okrągło tylko czytać wpisów o aferach, przekrętach, ustawach, bo co mi to da oprócz frustracji
Dokładnie tak, dlatego tutaj czuję się dobrze, bo sobie poczytam o ciekawostkach, architekturze, historii, pooglądam urocze kotki czy śmieszne memy (przynajmniej na razie, dopóki ten portal nie zmieni się w podobny ściek jak wykop).
Szczerze, w swoim otoczeniu nie miałam nigdy do czynienia z takimi laskami jak opisują na wykopie, ale to może kwestia towarzystwa w jakim się ktoś obraca.
@BettyLou po pierwsze możesz o tym nie wiedzieć, bo ludzie nie zawsze się dzielą prywatnymi sprawami z tych kategorii. Po drugie nawet jak się dzielą, to potrafią świetnie manipulować.
Ja np. nie znam osobiście żadnej kobiety, która jest w więku produkcyjnym i nie pracuje/studiuje, a mimo to statystyki nie kłamią, jest ich mnóstwo. Trzeba pomijać swoją bańkę przy ocenach, bo można się bardzo pomylić.
Jacyś starsi, bardziej dojrzali ludzie to pół biedy bo znają trochę świat i życie i potrafią sobie przetłumaczyć że to brednie, ale młodzi chłopcy dopiero wkraczający w dorosłość którzy naczytają się takich rzeczy to co innego. To jest po prostu szkodliwe to co się tam dzieje.
Jest szkodliwe, zgadzam się, ale doszedłem do wniosku, że takie miejsca jak wykop muszą istnieć, tzn. gdzie będą przedstawiane poglądy na sprawy damsko-meskie z innej perspektywy.
Wiadomo, że lepiej by było bez wyzwisk, obrażania, wyolbrzymiania, wrzucania do jednego worka itp. no ale cóż, jest jak jest.
Dlaczego? Bo znaczna większość społeczeństwa (w tym ci starsi, dojrzali ludzie) ma albo bardzo przestarzałe, szkodliwe poglądy (szkodliwe dla mężczyzn), czyli "ustąp kobiecie, pomóż jej, zapłać za nią, nie tykaj nawet kwiatkiem jak cię uderzy, jak nie to co z ciebie za mężczyzna", a z kolei druga strona się zachłysnęła "nowoczesnością", no i nie lubię tego słowa, bo kojarzy się z korwinistami, ale lewactwem - oni mają poglądy, że kobiecie się należy, bo patriarchat, bo są mądrzejsze, bo mężczyźni źli, bo incele itp.
Młode chłopy, które zauważą, że coś tu nie tak, że obie narracje stawiają babę na piedestale za nic, a mężczyzn traktują jak gówno idą szukać swojego miejsca i trafiają na toksyczny wykop. Musieliby trafić na jakieś normalne miejsce, ale takiego je ma. Są same skrajności.
Z całą resztą Twojego postu, do której się nie odnosiłem się zgadzam i nie mam nic do dodania xD
@ToksycznySocjopata
Trzeba pomijać swoją bańkę przy ocenach, bo można się bardzo pomylić.
Racja, dlatego z np. wykopu dowiedziałam się o istnieniu wielu zjawisk o jakich nie miałam pojęcia i nie zdawałam sobie sprawy, np. odnośnie dzisiejszych realiów randkowych, tylko wszystko trzeba też umiejętnie przefiltrować w swojej głowie. Wiele osób postuje z frustracji aby się wyżyć, wyolbrzymiając pewne rzeczy albo ekstrapolując je na całość pewnej grupy. Internet daje możliwości jakich nie było nigdy, bo tacy sfrustrowani faceci znajdują podobnych sobie i kiszą się we własnym błotku, przytakując sobie i usprawiedliwiając sobie nawzajem swoje niepowodzenia.
takie miejsca jak wykop muszą istnieć, tzn. gdzie będą przedstawiane poglądy na sprawy damsko-meskie z innej perspektywy.
Oczywiście że tak, tylko że to zaszło już za daleko, i tym się różni hejto od wykopu że tam treści zostały opanowane przez relacje damsko-męskie, a tutaj w gorących chyba ani razu nie widziałam opisu czyichś żali i problemów związkowych. Na wykopie przed zmianami praktycznie codziennie na pierwszej stronie w gorących był post o tematyce związkowej i pod nim dyskusja na 150 komentarzy. To triggerowało tych bardziej sfrustrowanych wykopków i już jazda na kobiety, nie tylko na tagach związkowych i przegrywowych, ale także zwyczajnych.
Ja nie mam nic przeciwko temu aby na odpowiednich tagach sobie merytorycznie rozmawiać jak wygląda rynek matrymonialny i jak sobie na nim radzić (ba - sama zgadzam się z wieloma argumentami redpill czy blackpill), ale też bez przesady, żeby nie można było normalnie korzystać z portalu bo jest zaspamowany jednym tematem i jednym nurtem - zwłaszcza gdy się pamiętało jakie ciekawe i fajne treści były lata temu.
"ustąp kobiecie, pomóż jej, zapłać za nią, nie tykaj nawet kwiatkiem jak cię uderzy, jak nie to co z ciebie za mężczyzna", a z kolei druga strona (...) że kobiecie się należy, bo patriarchat, bo są mądrzejsze, bo mężczyźni źli, bo incele itp.
Żadne skrajności nie nie są dobre, nigdy. Ani dawny patriarchat ani obecny matriarchat (który powiedzmy sobie szczerze ma obecnie miejsce). To co obserwuję, te wojny damsko-męskie to jest straszne i szczerze współczuję młodym współczesnym mężczyznom, ale z drugiej strony też trzeba znaleźć w tym wszystkim jakąś mądrość i balans, bo rzeczywistość nie do końca wygląda zawsze tak jak opisują to w internecie. Bo na różnych tagach, forach i grupach swoje żale zawsze będą wylewać ludzie którym coś nie wyszło, a tych szczęśliwych będzie mało, bo oni są zajęci swoim życiem i nie potrzebują opisywać innym jak im dobrze.
Zaloguj się aby komentować