Dożyliśmy czasów, gdzie kryminaliści i zwyrodnialcy stają się ikonami i są uważani za idoli. Gdzie jeden z najbardziej rasowych przestępców staje się twarzą "organizacji sportowej". Człowiek, który kierował największą organizacją przestępczą w Polsce jest sadzany na tronie i dumnie nazywany bossem. Gdy myślimy, że granice absurdu zostały już przekroczone, wtedy cały na biało wchodzi Marcin Najman i z dumą oświadcza, że twarzą gali MMA-VIP zostaje Andrzej Z. ps. Słowik - były szef mafii pruszkowskiej. Niesamowite, jak nisko można upaść dla pieniędzy.
@hilife Ale to jakaś #pasta czy to się dzieje naprawdę?
@lubieplackijohn to nie pasta, ale #nikogo więc nie ma tematu, proszę się rozejść
@lubieplackijohn @pescyn dzieje się naprawdę. I to jest kurwa skandal - że Najman to pieprzona ameba, to wiedział każdy z przynajmniej dwoma neuronami. Ale to już przekroczyło wszystkie granice i zesrało się na środku stołu w jadalni.
A Stanowskiego można lubić lub nie (IMO jest burakiem, ale często celnie komentuje rzeczywistość) - ale podsumował całość idealnie: https://www.youtube.com/watch?v=NS3YrcorRhg
Zaloguj się aby komentować