Zdjęcie w tle
InsaneMaiden

InsaneMaiden

Mocarz
  • 671wpisy
  • 686komentarzy
8 września 2024
Niedziela XXIII zwykła

(Mk 7, 31-37)
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, z dala od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: "Effatha", to znaczy: Otwórz się. Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I przepełnieni zdumieniem mówili: "Dobrze wszystko uczynił. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę".

Mark 7:31-37
Returning from the district of Tyre, Jesus went by way of Sidon towards the Sea of Galilee, right through the Decapolis region. And they brought him a deaf man who had an impediment in his speech; and they asked him to lay his hand on him. He took him aside in private, away from the crowd, put his fingers into the man’s ears and touched his tongue with spittle. Then looking up to heaven he sighed; and he said to him, ‘Ephphatha’, that is, ‘Be opened.’ And his ears were opened, and the ligament of his tongue was loosened and he spoke clearly. And Jesus ordered them to tell no one about it, but the more he insisted, the more widely they published it. Their admiration was unbounded. ‘He has done all things well,’ they said ‘he makes the deaf hear and the dumb speak.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=CZ9kEfdoMcs
7 września 2024
Sobota XXII tydzień zwykły

(Łk 6, 1-5)
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i jedli, wykruszając ziarna rękami. Niektórzy zaś z faryzeuszów mówili: "Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?" Wtedy Jezus, odpowiadając im, rzekł: "Nawet tego nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać". I dodał: "Syn Człowieczy jest Panem także szabatu".

Luke 6:1-5
One sabbath Jesus happened to be taking a walk through the cornfields, and his disciples were picking ears of corn, rubbing them in their hands and eating them. Some of the Pharisees said, ‘Why are you doing something that is forbidden on the sabbath day?’ Jesus answered them, ‘So you have not read what David did when he and his followers were hungry – how he went into the house of God, took the loaves of offering and ate them and gave them to his followers, loaves which only the priests are allowed to eat?’ And he said to them, ‘The Son of Man is master of the sabbath.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=ZXhLR3fvURs
6 września 2024
Piątek XXII tydzień zwykły

(Łk 5, 33-39)
Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa: "Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, podobnie też uczniowie faryzeuszów; natomiast Twoi jedzą i piją". A Jezus rzekł do nich: "Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli". Opowiedział im też przypowieść: "Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki, i samo wycieknie, i bukłaki przepadną. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”.

Luke 5:33-39
The Pharisees and the scribes said to Jesus, ‘John’s disciples are always fasting and saying prayers, and the disciples of the Pharisees too, but yours go on eating and drinking.’ Jesus replied, ‘Surely you cannot make the bridegroom’s attendants fast while the bridegroom is still with them? But the time will come, the time for the bridegroom to be taken away from them; that will be the time when they will fast.’ He also told them this parable, ‘No one tears a piece from a new cloak to put it on an old cloak; if he does, not only will he have torn the new one, but the piece taken from the new will not match the old. ‘And nobody puts new wine into old skins; if he does, the new wine will burst the skins and then run out, and the skins will be lost. No; new wine must be put into fresh skins. And nobody who has been drinking old wine wants new. “The old is good” he says.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=9OEHZAhlUhk

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
5 września 2024
Czwartek XXII tydzień zwykły

(Łk 5, 1-11)
Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: "Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!" A Szymon odpowiedział: "Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci". Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: "Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym". I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: "Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił". I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.

Luke 5:1-11
Jesus was standing one day by the Lake of Gennesaret, with the crowd pressing round him listening to the word of God, when he caught sight of two boats close to the bank. The fishermen had gone out of them and were washing their nets. He got into one of the boats – it was Simon’s – and asked him to put out a little from the shore. Then he sat down and taught the crowds from the boat. When he had finished speaking he said to Simon, ‘Put out into deep water and pay out your nets for a catch.’ ‘Master,’ Simon replied, ‘we worked hard all night long and caught nothing, but if you say so, I will pay out the nets.’ And when they had done this they netted such a huge number of fish that their nets began to tear, so they signalled to their companions in the other boat to come and help them; when these came, they filled the two boats to sinking point. When Simon Peter saw this he fell at the knees of Jesus saying, ‘Leave me, Lord; I am a sinful man.’ For he and all his companions were completely overcome by the catch they had made; so also were James and John, sons of Zebedee, who were Simon’s partners. But Jesus said to Simon, ‘Do not be afraid; from now on it is men you will catch.’ Then, bringing their boats back to land, they left everything and followed him.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=0WVWzlZRGwg
4 września 2024
Środa XXII tydzień zwykły

(Łk 4, 38-44)
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: "Ty jesteś Syn Boży!" Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On rzekł do nich: "Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany". I głosił słowo w synagogach Judei.

Luke 4:38-44
Leaving the synagogue, Jesus went to Simon’s house. Now Simon’s mother-in-law was suffering from a high fever and they asked him to do something for her. Leaning over her he rebuked the fever and it left her. And she immediately got up and began to wait on them. At sunset all those who had friends suffering from diseases of one kind or another brought them to him, and laying his hands on each he cured them. Devils too came out of many people, howling, ‘You are the Son of God.’ But he rebuked them and would not allow them to speak because they knew that he was the Christ. When daylight came he left the house and made his way to a lonely place. The crowds went to look for him, and when they had caught up with him they wanted to prevent him leaving them, but he answered, ‘I must proclaim the Good News of the kingdom of God to the other towns too, because that is what I was sent to do.’ And he continued his preaching in the synagogues of Judaea.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=zawnQ7_hCj0
3 września 2024
Wtorek XXII tydzień zwykły

(Łk 4, 31-37)
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy. A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: "Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga". Lecz Jezus rozkazał mu surowo: "Milcz i wyjdź z niego!" Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: "Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą". I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.

Lk 4:31-37
Jesus went down to Capernaum, a town of Galilee. He taught them on the sabbath, and they were astonished at his teaching because he spoke with authority. In the synagogue there was a man with the spirit of an unclean demon, and he cried out in a loud voice, "What have you to do with us, Jesus of Nazareth? Have you come to destroy us? I know who you are–the Holy One of God!" Jesus rebuked him and said, "Be quiet! Come out of him!" Then the demon threw the man down in front of them and came out of him without doing him any harm. They were all amazed and said to one another, "What is there about his word? For with authority and power he commands the unclean spirits, and they come out." And news of him spread everywhere in the surrounding region.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=MgMDYnDOW48
2 września 2024
Poniedziałek XXII tydzień zwykły

(Łk 4, 16-30)
Jezus przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: "Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana". Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Począł więc mówić do nich: "Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście". A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: "Czy nie jest to syn Józefa?" Wtedy rzekł do nich: "Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu, w swojej ojczyźnie, tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum". I dodał: "Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman". Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

Luke 4:16-30
Jesus came to Nazara, where he had been brought up, and went into the synagogue on the sabbath day as he usually did. He stood up to read and they handed him the scroll of the prophet Isaiah. Unrolling the scroll he found the place where it is written: The spirit of the Lord has been given to me, for he has anointed me. He has sent me to bring the good news to the poor, to proclaim liberty to captives and to the blind new sight, to set the downtrodden free, to proclaim the Lord’s year of favour. He then rolled up the scroll, gave it back to the assistant and sat down. And all eyes in the synagogue were fixed on him. Then he began to speak to them, ‘This text is being fulfilled today even as you listen.’ And he won the approval of all, and they were astonished by the gracious words that came from his lips. They said, ‘This is Joseph’s son, surely?’ But he replied, ‘No doubt you will quote me the saying, “Physician, heal yourself” and tell me, “We have heard all that happened in Capernaum, do the same here in your own countryside.”’ And he went on, ‘I tell you solemnly, no prophet is ever accepted in his own country. ‘There were many widows in Israel, I can assure you, in Elijah’s day, when heaven remained shut for three years and six months and a great famine raged throughout the land, but Elijah was not sent to any one of these: he was sent to a widow at Zarephath, a Sidonian town. And in the prophet Elisha’s time there were many lepers in Israel, but none of these was cured, except the Syrian, Naaman.’ When they heard this everyone in the synagogue was enraged. They sprang to their feet and hustled him out of the town; and they took him up to the brow of the hill their town was built on, intending to throw him down the cliff, but he slipped through the crowd and walked away.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=rwL1kpeF8zI
1 września 2024
Niedziela XXII zwykła

(Mk 7, 1-8a. 14-15. 21-23
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieobmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji". Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: "Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym".

Mark 7:1-8,14-15,21-23
The Pharisees and some of the scribes who had come from Jerusalem gathered round Jesus, and they noticed that some of his disciples were eating with unclean hands, that is, without washing them. For the Pharisees, and the Jews in general, follow the tradition of the elders and never eat without washing their arms as far as the elbow; and on returning from the market place they never eat without first sprinkling themselves. There are also many other observances which have been handed down to them concerning the washing of cups and pots and bronze dishes. So these Pharisees and scribes asked him, ‘Why do your disciples not respect the tradition of the elders but eat their food with unclean hands?’ He answered, ‘It was of you hypocrites that Isaiah so rightly prophesied in this passage of scripture: This people honours me only with lip-service, while their hearts are far from me. The worship they offer me is worthless, the doctrines they teach are only human regulations. You put aside the commandment of God to cling to human traditions.’ He called the people to him again and said, ‘Listen to me, all of you, and understand. Nothing that goes into a man from outside can make him unclean; it is the things that come out of a man that make him unclean. For it is from within, from men’s hearts, that evil intentions emerge: fornication, theft, murder, adultery, avarice, malice, deceit, indecency, envy, slander, pride, folly. All these evil things come from within and make a man unclean.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=KVQ8V-ooSGs
apatyczny_faszysta

@InsaneMaiden Najlepiej cytować komuś kto złapał żółtaczkę albo salmonellę przez brudne łapy.

Zaloguj się aby komentować

31 sierpnia 2024
Sobota XXI tydzień zwykły

(Mt 25, 14-30)
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: "Podobnie jest z królestwem niebieskim jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i, rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem twardym: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie posiałem, i zbieram tam, gdzie nie rozsypałem. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

Matthew 25:14-30
Jesus spoke this parable to his disciples: ‘The kingdom of Heaven is like a man on his way abroad who summoned his servants and entrusted his property to them. To one he gave five talents, to another two, to a third one; each in proportion to his ability. Then he set out. ‘The man who had received the five talents promptly went and traded with them and made five more. The man who had received two made two more in the same way. But the man who had received one went off and dug a hole in the ground and hid his master’s money. ‘Now a long time after, the master of those servants came back and went through his accounts with them. The man who had received the five talents came forward bringing five more. “Sir,” he said “you entrusted me with five talents; here are five more that I have made.” ‘His master said to him, “Well done, good and faithful servant; you have shown you can be faithful in small things, I will trust you with greater; come and join in your master’s happiness.” ‘Next the man with the two talents came forward. “Sir,” he said “you entrusted me with two talents; here are two more that I have made.” His master said to him, “Well done, good and faithful servant; you have shown you can be faithful in small things, I will trust you with greater; come and join in your master’s happiness.” ‘Last came forward the man who had the one talent. “Sir,” said he “I had heard you were a hard man, reaping where you have not sown and gathering where you have not scattered; so I was afraid, and I went off and hid your talent in the ground. Here it is; it was yours, you have it back.” But his master answered him, “You wicked and lazy servant! So you knew that I reap where I have not sown and gather where I have not scattered? Well then, you should have deposited my money with the bankers, and on my return I would have recovered my capital with interest. So now, take the talent from him and give it to the man who has the five talents. For to everyone who has will be given more, and he will have more than enough; but from the man who has not, even what he has will be taken away. As for this good-for-nothing servant, throw him out into the dark, where there will be weeping and grinding of teeth.”’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=NYMSpT0pigw
michal-g-1

Widać że biblię pisali Żydzi:)

Zaloguj się aby komentować

30 sierpnia 2024
Piątek XXI tydzień zwykły

(Mt 25, 1-13)
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: "Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność ogarnęła wszystkie i posnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».

Matthew 25:1-13
Jesus told this parable to his disciples: ‘The kingdom of heaven will be like this: Ten bridesmaids took their lamps and went to meet the bridegroom. Five of them were foolish and five were sensible: the foolish ones did take their lamps, but they brought no oil, whereas the sensible ones took flasks of oil as well as their lamps. The bridegroom was late, and they all grew drowsy and fell asleep. But at midnight there was a cry, “The bridegroom is here! Go out and meet him.” At this, all those bridesmaids woke up and trimmed their lamps, and the foolish ones said to the sensible ones, “Give us some of your oil: our lamps are going out.” But they replied, “There may not be enough for us and for you; you had better go to those who sell it and buy some for yourselves.” They had gone off to buy it when the bridegroom arrived. Those who were ready went in with him to the wedding hall and the door was closed. The other bridesmaids arrived later. “Lord, Lord,” they said “open the door for us.” But he replied, “I tell you solemnly, I do not know you.” So stay awake, because you do not know either the day or the hour.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=FshlzhZRO9g
29 sierpnia 2024
Czwartek
Wspomnienie męczeństwa św. Jana Chrzciciela

(Mk 6, 17-29)
Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał. Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei. Gdy córka Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: "Proś mię, o co chcesz, a dam ci". Nawet jej przysiągł: "Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa". Ona wyszła i zapytała swą matkę: "O co mam prosić?" Ta odpowiedziała: "O głowę Jana Chrzciciela". Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: "Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela". A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę jego. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce. Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie.

Mark 6:17-29
Herod sent to have John arrested, and had him chained up in prison because of Herodias, his brother Philip’s wife whom he had married. For John had told Herod, ‘It is against the law for you to have your brother’s wife.’ As for Herodias, she was furious with him and wanted to kill him; but she was not able to, because Herod was afraid of John, knowing him to be a good and holy man, and gave him his protection. When he had heard him speak he was greatly perplexed, and yet he liked to listen to him. An opportunity came on Herod’s birthday when he gave a banquet for the nobles of his court, for his army officers and for the leading figures in Galilee. When the daughter of this same Herodias came in and danced, she delighted Herod and his guests; so the king said to the girl, ‘Ask me anything you like and I will give it you.’ And he swore her an oath, ‘I will give you anything you ask, even half my kingdom.’ She went out and said to her mother, ‘What shall I ask for?’ She replied, ‘The head of John the Baptist.’ The girl hurried straight back to the king and made her request, ‘I want you to give me John the Baptist’s head, here and now, on a dish.’ The king was deeply distressed but, thinking of the oaths he had sworn and of his guests, he was reluctant to break his word to her. So the king at once sent one of the bodyguard with orders to bring John’s head. The man went off and beheaded him in prison; then he brought the head on a dish and gave it to the girl, and the girl gave it to her mother. When John’s disciples heard about this, they came and took his body and laid it in a tomb.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=AvUeFy8He0Y
sierzant_armii_12_malp

@InsaneMaiden Kazimierza Łyszczyńskiego byście lepiej wspomnieli. Albo Hypatię z Aleksandrii. Albo Giordano Bruno. Albo Jana Husa nawet.

Zaloguj się aby komentować

28 sierpnia 2024
Środa XXI tydzień zwykły

(Mt 23, 27-32)
Jezus przemówił tymi słowami: "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych oraz mówicie: „Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków”. Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!"

Matthew 23:27-32
Jesus said: ‘Alas for you, scribes and Pharisees, you hypocrites! You who are like whitewashed tombs that look handsome on the outside, but inside are full of dead men’s bones and every kind of corruption. In the same way you appear to people from the outside like good honest men, but inside you are full of hypocrisy and lawlessness. ‘Alas for you, scribes and Pharisees, you hypocrites! You who build the sepulchres of the prophets and decorate the tombs of holy men, saying, “We would never have joined in shedding the blood of the prophets, had we lived in our fathers’ day.” So! Your own evidence tells against you! You are the sons of those who murdered the prophets! Very well then, finish off the work that your fathers began.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=i8Cn41xxJco
27 sierpnia 2024
Wtorek XXI tydzień zwykły

(Mt 23, 23-26)
Jezus przemówił tymi słowami: "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz zaniedbaliście to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie zaniedbywać. Ślepi przewodnicy, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda! Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są zdzierstwa i niepowściągliwości. Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta".

Matthew 23:23-26
Jesus said: ‘Alas for you, scribes and Pharisees, you hypocrites! You who pay your tithe of mint and dill and cumin and have neglected the weightier matters of the Law – justice, mercy, good faith! These you should have practised, without neglecting the others. You blind guides! Straining out gnats and swallowing camels! ‘Alas for you, scribes and Pharisees, you hypocrites! You who clean the outside of cup and dish and leave the inside full of extortion and intemperance. Blind Pharisee! Clean the inside of cup and dish first so that the outside may become clean as well.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=SovUXPabuk8
26 sierpnia 2024
Poniedziałek
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

(J 2, 1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

John 2:1-11
On the third day a wedding took place at Cana in Galilee. Jesus’ mother was there, and Jesus and his disciples had also been invited to the wedding. When the wine was gone, Jesus’ mother said to him, “They have no more wine.” “Woman,[a] why do you involve me?” Jesus replied. “My hour has not yet come.” His mother said to the servants, “Do whatever he tells you.” Nearby stood six stone water jars, the kind used by the Jews for ceremonial washing, each holding from twenty to thirty gallons.[b] Jesus said to the servants, “Fill the jars with water”; so they filled them to the brim. Then he told them, “Now draw some out and take it to the master of the banquet.” They did so, and the master of the banquet tasted the water that had been turned into wine. He did not realize where it had come from, though the servants who had drawn the water knew. Then he called the bridegroom aside and said, “Everyone brings out the choice wine first and then the cheaper wine after the guests have had too much to drink; but you have saved the best till now.” What Jesus did here in Cana of Galilee was the first of the signs through which he revealed his glory; and his disciples believed in him.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=qjvwwk04fA4
25 sierpnia 2024
Niedziela XXI zwykła

(J 6, 55. 60-69)
W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem". A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?" Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: "To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą". Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: "Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca". Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: "Czyż i wy chcecie odejść?" Odpowiedział Mu Szymon Piotr: "Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym".

John 6:55, 60-69
For my flesh is real food and my blood is real drink. After hearing his doctrine many of the followers of Jesus said, ‘This is intolerable language. How could anyone accept it?’ Jesus was aware that his followers were complaining about it and said, ‘Does this upset you? What if you should see the Son of Man ascend to where he was before? ‘It is the spirit that gives life, the flesh has nothing to offer. The words I have spoken to you are spirit and they are life. ‘But there are some of you who do not believe.’ For Jesus knew from the outset those who did not believe, and who it was that would betray him. He went on, ‘This is why I told you that no one could come to me unless the Father allows him.’ After this, many of his disciples left him and stopped going with him. Then Jesus said to the Twelve, ‘What about you, do you want to go away too?’ Simon Peter answered, ‘Lord, who shall we go to? You have the message of eternal life, and we believe; we know that you are the Holy One of God.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=diNGmLYSt0w
24 sierpnia 2024
Sobota
Święto św. Bartłomieja, apostoła

(J 1, 45-51)
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: "Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu". Rzekł do niego Natanael: "Czyż może być co dobrego z Nazaretu?" Odpowiedział mu Filip: "Chodź i zobacz". ezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: "Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu". Powiedział do Niego Natanael: "Skąd mnie znasz?" Odrzekł mu Jezus: "Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym". Odpowiedział Mu Natanael: "Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!" Odparł mu Jezus: "Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: „Widziałem cię pod drzewem figowym?” Zobaczysz jeszcze więcej niż to". Potem powiedział do niego: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego".

John 1:45-51
Philip found Nathanael and said to him, ‘We have found the one Moses wrote about in the Law, the one about whom the prophets wrote: he is Jesus son of Joseph, from Nazareth.’ ‘From Nazareth?’ said Nathanael ‘Can anything good come from that place?’ ‘Come and see’ replied Philip. When Jesus saw Nathanael coming he said of him, ‘There is an Israelite who deserves the name, incapable of deceit.’ ‘How do you know me?’ said Nathanael. ‘Before Philip came to call you,’ said Jesus ‘I saw you under the fig tree.’ Nathanael answered, ‘Rabbi, you are the Son of God, you are the King of Israel.’ Jesus replied, ‘You believe that just because I said: I saw you under the fig tree. You will see greater things than that.’ And then he added ‘I tell you most solemnly, you will see heaven laid open and, above the Son of Man, the angels of God ascending and descending.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=qxCfT8IGLts
michal-g-1

24 sierpnia 2024

Sobota

Święto św. Bartłomieja, apostoła


To astrologia, jak znaki zodiaku?

Zaloguj się aby komentować

23 sierpnia 2024
Piątek XX tydzień zwykły

(Mt 22, 34-40)
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" On mu odpowiedział: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy".

Matthew 22:34-40
When the Pharisees heard that Jesus had silenced the Sadducees they got together and, to disconcert him, one of them put a question, ‘Master, which is the greatest commandment of the Law?’ Jesus said, ‘You must love the Lord your God with all your heart, with all your soul, and with all your mind. This is the greatest and the first commandment. The second resembles it: You must love your neighbour as yourself. On these two commandments hang the whole Law, and the Prophets also.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=3wbbRNttM6U
22 sierpnia 2024
Czwartek XX tydzień zwykły

(Mt 22, 1-14)
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: "Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych".

Matthew 22:1-14
Jesus began to speak to the chief priests and elders of the people in parables: ‘The kingdom of heaven may be compared to a king who gave a feast for his son’s wedding. He sent his servants to call those who had been invited, but they would not come. Next he sent some more servants. “Tell those who have been invited” he said “that I have my banquet all prepared, my oxen and fattened cattle have been slaughtered, everything is ready. Come to the wedding.” But they were not interested: one went off to his farm, another to his business, and the rest seized his servants, maltreated them and killed them. The king was furious. He despatched his troops, destroyed those murderers and burnt their town. Then he said to his servants, “The wedding is ready; but as those who were invited proved to be unworthy, go to the crossroads in the town and invite everyone you can find to the wedding.” So these servants went out on to the roads and collected together everyone they could find, bad and good alike; and the wedding hall was filled with guests. When the king came in to look at the guests he noticed one man who was not wearing a wedding garment, and said to him, “How did you get in here, my friend, without a wedding garment?” And the man was silent. Then the king said to the attendants, “Bind him hand and foot and throw him out into the dark, where there will be weeping and grinding of teeth.” For many are called, but few are chosen.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=8TpPeap-w7w
21 sierpnia 2024
Środa XX tydzień zwykły

(Mt 20, 1-16)
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”. A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi".

Matthew 20:1-16
Jesus said to his disciples: ‘The kingdom of heaven is like a landowner going out at daybreak to hire workers for his vineyard. He made an agreement with the workers for one denarius a day, and sent them to his vineyard. Going out at about the third hour he saw others standing idle in the market place and said to them, “You go to my vineyard too and I will give you a fair wage.” So they went. At about the sixth hour and again at about the ninth hour, he went out and did the same. Then at about the eleventh hour he went out and found more men standing round, and he said to them, “Why have you been standing here idle all day?” “Because no one has hired us” they answered. He said to them, “You go into my vineyard too.” In the evening, the owner of the vineyard said to his bailiff, “Call the workers and pay them their wages, starting with the last arrivals and ending with the first.” So those who were hired at about the eleventh hour came forward and received one denarius each. When the first came, they expected to get more, but they too received one denarius each. They took it, but grumbled at the landowner. “The men who came last” they said “have done only one hour, and you have treated them the same as us, though we have done a heavy day’s work in all the heat.” He answered one of them and said, “My friend, I am not being unjust to you; did we not agree on one denarius? Take your earnings and go. I choose to pay the last comer as much as I pay you. Have I no right to do what I like with my own? Why be envious because I am generous?” Thus the last will be first, and the first, last.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=XxBKdCzw0Vw
20 sierpnia 2024
Wtorek XX tydzień zwykły

(Mt 19, 23-30)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: "Któż więc może być zbawiony?" Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr rzekł do Niego: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?" Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".

Matthew 19:23-30
Jesus said to his disciples, ‘I tell you solemnly, it will be hard for a rich man to enter the kingdom of heaven. Yes, I tell you again, it is easier for a camel to pass through the eye of a needle than for a rich man to enter the kingdom of heaven.’ When the disciples heard this they were astonished. ‘Who can be saved, then?’ they said. Jesus gazed at them. ‘For men’ he told them ‘this is impossible; for God everything is possible.’ Then Peter spoke. ‘What about us?’ he said to him ‘We have left everything and followed you. What are we to have, then?’ Jesus said to him, ‘I tell you solemnly, when all is made new and the Son of Man sits on his throne of glory, you will yourselves sit on twelve thrones to judge the twelve tribes of Israel. And everyone who has left houses, brothers, sisters, father, mother, children or land for the sake of my name will be repaid a hundred times over, and also inherit eternal life. ‘Many who are first will be last, and the last, first.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=bDH9veGOJ7w