#problem

0
31
@hejto Cos pisanie komentarzy z poziomu komputera się zamula. #problem #hejto
MrMareX

Komentarz pisany z Opery GX - nie ma żadnego problemu. Zamulanie mam pisząc na Androidzie w przeglądarce.

MrMareX

Teraz komentarz pisany z Firefox 109.0.1. Wszystko w porządku.

starebabyjebacpradem

@MrMareX @Krokiruks wróciło do normy

Zaloguj się aby komentować

Elon
Mam jakiś dziwny bug. Nie dostaje powiadomień kiedy wołacie mnie w treści posta. Dlatego jeśli macie jakąś sprawę, to wołajcie w komentarzu do swojego wpisu.
Nie wiem, czy to problem dotyczący tylko mojego konta, czy może każdy z Was tak ma.
#bug #hejtonaprawiatagi #problem
lubieplackijohn userbar
bestrongclarence

@lubieplackijohn to nie bug tylko ficzer xD

domofon

@lubieplackijohn No to ja zawołam Cię tutaj. Przypominam o moich pytaniach. Jak zaczniesz pracę, odpowiedz:)

lubieplackijohn

@domofon powiem Ci tylko tyle. Jestem zwykłym użytkownikiem i nie mam obowiązku na nic odpowiadać.


Teraz ja zadam Tobie kilka pytań. Jak masz na imię? Gdzie mieszkasz? Podaj mi proszę, na jaką ciężka przypadłość chorujesz. Ale wrzuć zdjęcia dokumentów potwierdzających Twoje wywody, wiesz, jakieś skierowanie na badania, czy cos. I koniecznie zdjęcie swojej twarzy.


No, czemu nie odpowiesz na moje pytania? Teraz będę Ci pod każdym wpisem je wrzucał. Hej, tylko mnie nie wrzucaj ma czarno!


Spokojnego dnia życzę

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Kurwa. Zauważyłem wczoraj w nocy pełzające gówno czyli pluskwę na łóżku. Dziś cały dzień spędziłem na sprzątaniu chaty, wyrzuciłem wszystkie poduszki, odkurzyłem każdy kąt, psiknalem preparatem na pluskwy. Wypralem pościele i ubrania noszone na codzien, szlafroki w 70° i teraz oglądam czy nie wychodzą, narazie spokój.. znalazłem z 5 osobników naraz w łóżku w skrzyni, chyba nie mogły wejść pod tapicerkę, tak to wyglądało, ale może jednak weszły? Wyrzucać łóżko?; Kur** można oszaleć #pluskwy #insekty #problem
Legitymacja-Szkolna

@Starger to trzeba zabić je bo wylezą z odkurzacza. Jak chociaż dwa przeżyją to w ciągu tygodnia mogą złożyć 150 jaj tylko muszą mieć żywiciela z którego krew będą brać. Jak wyrzucisz pluskwy na śmieci to znowu mogą się gdzieś rozleźć. Najlepiej odrazu zabić jakimś laczkiem albo coś i spokój. Wybić co do jednego. One mogą chyba też przeżyć 2 miesiace bez żywiciela.

Starger

@Legitymacja-Szkolna po odkurzeniu od razu zalany wrzątkiem pojemnik. I tak morduje co do jednego , jutro wjeżdża myjka parowa. W nocy spokój, czatowalem do rana. Kurde, czytałem o tym bardzo dużo i to jest tragedia ..

Znalazłem też jednego martwego, czyli preparat z Castoramy chyba działa

Starger

@Legitymacja-Szkolna wracam po tygodniu. Po tych szkodnikach ani śladu. Parownica + mocna chemia, wytępilo to gówno. Chociaż bardziej moja paranoja xd nie ma ani śladu, gdyby ktoś kiedyś szukał środka na to to niech pisze a poszukam w szafie i odpowiem czego użyłem

Zaloguj się aby komentować

Mały problem wystąpił z moją już wiekową Astrą G. Mianowicie pewnego razu wsiadłem do auta i po odpaleniu zapłonu(prąd, wspomaganie itp było) spróbowałem odpalić a tu ani mru mru, rozrusznik nawet nie drgnął. Zostawilem auto na weekend i za radą kolegi razem z różowym paskiem przepchnelismy auto na biegu malutki kawałek (tak jakby o jeden obrót jakiejś zębatki?) i auto odpaliło. Zgaduje że zablokował się rozrusznik. Tutaj pytanie do was. Taki rozrusznik do wymiany regeneracji czy na razie jeździć? Obawiam się że może się taka sytuacja powtarzać.
#motoryzacja #auto #mechanika #pytanie #problem
OperatorGranatnika

@ppiwodzki z rozrusznikiem nie ma żartów, z reguły jebie się w najmniej odpowiednim momencie (np niechcący Ci zgasnie przy ruszaniu ze świateł i może już nie odpalić). U mnie też tak raz działał, raz nie, aż w końcu załapał na dobre i nie chciał przestać (dopiero odpięcie klemy go zatrzymało).

Zaloguj się aby komentować

Gra/ł ktoś z Was może w WoWa? Chciałem sobie ostatnio chwilę popykać. Tylko pojawił się mały ciut tyci problem.
Otóż, jakiś czas temu, będzie z 2 lata, spalił mi się samochód. A wraz z nim telefon, na którym miałem nieszczęsną aplikację Autenticator do mojego konta battlenet. I jakoś tak po tym wydarzeniu przestałem grać w gry Blizzarda. Po prostu nie było na to czasu. Teraz jednak jakoś tak mnie naszło, żeby sobie odwiedzić raz jeszcze Azeroth.
I tutaj pojawia się problem. Otóż, żeby się zalogować, muszę potwierdzić logowanie kodem z autentykatora. Który, niestety, nie istnieje. Owszem, mógłbym zainstalować go po raz drugi, ale żeby go połączyć ze starym, potrzebuję mieć dostęp do starego urządzenia. Heh. Taaa. Także tego. Mogę teoretycznie wyłączyć na chwilę opcję autentykacji w dziale pomocy, ale po podaniu maila prosi o ... tak, kod z autentykatora. Takie trochę błędne koło. Mogę jeszcze podesłać dokument tożsamości. Tylko, że nigdy nie podaję prawdziwych danych w serwisach tego typu. Także, cóż.
Ma ktoś jakiś super pomysł?
EDIT
Dostałem automatyczną odpowiedź. Link kieruje do strony logowania xD No bez jaj, Blizzard, a mogliście chociaż na chwilę odzyskać starego gracza. Meh.
lubieplackijohn userbar
27628662-eb4b-442c-a73b-578a5eb1415a
lubieplackijohn

@Mia Dałem się skusić na większy plecak xD

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia