Afnan Supremacy Not only intense

Owocowe otwarcie spoko, mniej cytrusowe, znacznie slodsze niz w CDNIM, powiedzialbym ze wrecz landrynka. Od razu wjezdza tez jakas arabska nuta, ktorej nie umiem jeszcze rozpoznac, ale drazni troche i kojarzy mi sie z czyms popsutym, co gorsza, utrzymuje sie do konca.

Co potem? A no prawie nic. Niby jak wloze nos w nadgarstek to czuc tam jakies korzenie, drzewo, zywice, ale jakos zupelnie bez mocy, jakbym zaaplikowal nie przed 5 minutami, tylko 3 godziny temu. Mam co prawda nose blind na CDNIM, sam ledwo go czujac dostalem zwrotke, ze czuc go od razu po wejsciu do biura, a siedze 7metrow od drzwi, byc moze w przypadku tego Afnana jest to samo, sprawdze jeszcze wsrod ludzi.

Z opini w necie wynika, ze parametry raczej kozackie, a ja mam wrazenie, ze jest dokladnie na odwrot.

Mial ktos stycznosc i moze sie podzielic opinia?

P.S. pudelko to arabski przepych pelna geba, mam wrazenie, ze jakby zamiast niego dali zwykly kartonik, to cena spadlaby o 1/4, nadaje sie na prezent.

#perfumy #arabskieperfumy #perfumowenotatki

No i przyszedl do mnie slynny Bois Imperial.

Dziwne to pachnidlo i jest prawda, ze albo sie go kocha albo nienawidzi. Ja najchetniej zrobilbym overspraya, poszedl do lasu, polozyl sie na lace, zjaral bata i wachal, wachal, wachal.

Dostalem dwa instat komplementy zaraz po aplikacji, ziomek chce kupic ze mna flakon na pol, za to szef powiedzial ze wali jak srodek do dezynfekci u dentysty, a rozowa tylko zmarszczyla nos i pokiwala glowa na nie.

Ja dolaczam do grona fanow, dla mnie sztos.

#perfumy #perfumowenotatki