Kometa Neowise, która gościła na naszym niebie w lipcu 2020 roku. Z uwagi na małą jasność oraz porę roku był to niełatwy obiekt do sfotografowania, przynajmniej na moim sprzęcie - bezlusterkowiec Olympus oraz kitowy teleobiektyw 40-150 (standard M4/3). A to dlaczego:
Na zdjęciu robionym z dłuższym czasem (ok. 10-15 sekund) widać bardzo jasne niebo oraz niewyraźne chmury... Kilka zdjęć wyszło wyraźnych, lecz zbyt ciemnych.
Niestety, zwykły sprzęt do fotografii nieba niezbyt się nadaje. Można spróbować zrobić fotki, ale trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości, aby przetestować wszystkie rozwiązania.
-
fotografowałem pomiędzy 1 a 2 w nocy dla plaży we Władysławowie - nad horyzontem niewyraźne, ruchome chmury oraz jasła łuna
-
dla ułatwienia sobie pracy musiałem użyć małego statywu, ale...
-
ostrzenie laserowe nie działa, a ręczne tym bardziej, bo pokrętła na obiektywie są nieprecyzyjne. Autofocus działający na zasadzie kontrastu głupieje na niebie
Niestety, zwykły sprzęt do fotografii nieba niezbyt się nadaje. Można spróbować zrobić fotki, ale trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości, aby przetestować wszystkie rozwiązania.
Coś ode mnie. To była fajna kometa, miło ją wspominam.
@Yozue o fakk
@Miedzyzdroje2005 Żałuje że wtedy bez teleskopu ją obserwowałem, jedynie oczy + nikon.
Zaloguj się aby komentować