#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #psychiatria #rozkminy #iinnetakietakie

TLDR: Pierdololo, niespełnione pragnienia, potyczka z oddziałowym goliatem i fantazje na temat masego mordu.

36.
Możliwe, że dzisiejszy post będzie jednym wielkim bełkotem. To też dobrze, czasem w życiu się pierdoli. Chociaż znając siebie i tak przed publikacją będę go redagować z dziesięć razy. Ach i sorka, za bombardowanie Was moimi postami w ostatnim czasie, wiem że już wiele osób przewraca oczami widząc na tablicy moje kolejne wypociny, ale jak już wiele razy pisałam, bardzo mi to pomaga i jest to jedna z niewielu rzeczy, które mogę robić w skupieniu. Zresztą kto jest tym zmęczony, polecam dać tag do czarnej listy i problem się szybciutko rozwiąże. A teraz wracamy do sedna!
<br /> Pędzi wszystko w mojej głowie jak starlinki wypuszczone w niebo. Nawet nie jestem stanie wyłapać tej jednej konkretnej. Jest wszystko i nic zarazem. Gdyby tylko moje ręce nadąrzały za tym co chcę Wam przekazać, ten post miałby już z 3 nowe akapity. Oficjalnie jestem w manii, nie ma przelewek. Maszyna nazywana moim ciałem jest w takiej matni, że to się nawet filozofom nie śniło. Tańczę, chodzę znaczy sorki, zapierdalam po korytarzu robiąc 10 km w ciągu 4 godzin. Jak myślicie ze to pikuś to zapraszam do siebie na oddział, to zrozumiecie ile kółek musiałam zrobić, aby osiągnąć taki szałowy wynik. Potem chwilka rowerku. Pedałuje jakby wściekły nosorożec mnie gonił na safarii. Później joga na korytarzu, moje ciało gibkie jak u węża napierdala najtrudniejsze dla mnie pozy, bez żadnej asekuracji. Mi się nie uda?! Weź tylko potrzymaj mi psychotropy. Niby wszystko fajnie, bo działam w myśl zasady źle Ci, to idź pobiegać tylko problem jest w ilości, wytrzymałości, oraz tym, że znacznie więcej spalam niż przyjmuje energii w jedzeniu. Nie mam czasu na jedzenie, nawet to robię szybko. Zobaczymy ile jeszcze pociągnę na takim speedzie.

Męcze się, strasznie się męczę. Mam milion nowych koncepcji na siebie: tatuaż, lekcje tańca, trening rolek, pisanie książki, powrót do jogi, praca wykonywana na 120% i milion nowych niepotrzebnych, materialnych pierdół jak pędzel do czyszczenia klawiatury, wielki plecak od chińczyków, czy ostrzałka od noży. A jeszcze był skorpion, bo przecież tylko on jest mi potrzebny do życia. Bez skorpiona się nie obędzie. To zbyt dużo jak na jeden raz, szybko by to mnie wyczerpało, albo potem bujała bym się z konsekwencjami swoich wyborów (skorpiony potrafią bardzo długo żyć o dziwo). Wszystkie pomysły za sugestią lekarzy zapisuję i mam je rozpatrzeć po tym jak już ustabilizuje mi się nastrój, bo do tego trzeba na spokojnie przysiąść. A że tutaj nie ma miejsca na to bym realizowała swoje cele, a partner już niechętnie odbiera za mnie kolejne paczki, to chodzę, piszę, tańczę i znów chodzę. Jak w jakimś koszmarze w stylu filmowego Dnia Świstaka.

Wczoraj do tego wszystkiego dostałam ataku furii. Wspominałam Wam, że w manii stany rozdrażnienia mogą być tak silne, że człowiek czuję iż jest od krok od popełnienia masowego morderstwa? Nie?! To już wiecie. Miałam tak właśnie wczoraj. Zaczęło się od spaceru, bo grupa za wolno chodziła, a skończyło się na grożeniu największemu bysiorowi na oddziale cedzac przez zaciśnięte zęby, że rzucę się na niego jak będzie do mnie teraz mówił. Ziomuś zapytał tylko przyjaźnie co tam u mnie, więc należało mu się c'nie? Po chwili patrząc na jego szerokie bary, szybko zreflektowałam się i dodałam, że może bym przegrała, ale i tak się bym się na niego rzuciła. Oczywiście przeprosiłam go za to dzisiaj i już w spokoju, oraz zgodzie pogadaliśmy sobie w palarni. Poprosiłam lekarz prowadzącą o pomoc warcząc i krzycząc, że ja nie wytrzymam tutaj ani minuty dużej i rozpierdolę to miejsce i każdego z osobna. Wcale moje słowa nie były na wyrost. Znaczy były, ale nie dla mnie przekonanej w tamtym momencie o własnej wyższości. Spacyfikowała mnie czymś, co sama określiła że mnie rozłoży na łopatki i pójdę spać. Rzeczywiście rozłożyło mnie na łopatki na parę dobrych godzin i przyznaje, że wtedy przyjęłabym cokolwiek, byle to uczucie mnie opuściło.

Dobra, lecę po mojego czasowego rozluźniacza w postaci relanium i klasycznie na papieroska. Może będzie fazka. Do następnego!

PS Na zdjęciu widać rękę Pana Edzia z demencją, który chciał mi pomóc w układaniu 1000 puzzli. Ta sterta losowych elementów w rogu to jego robota. Daliśmy mu promil procenta, bo statystycznie istniała szansa, iż jeden element w końcu znajdzie się na właściwym miejscu. Niestety nie tym razem, ale było widać wysiłek intelektualny na twarzy Pana Edzia. Nie miałam serca mu tego odbierać, ale konieczność ponownego sortowania tego wszystkiego sprawiła że odpuściłam dalszych prób skończenia. Tak to jest jak bierzesz się za coś większego w szpitalu.
d09e20f2-d4ca-4775-8ea0-055023d96211
ErwinoRommelo

Jakie za duzo? Wczesniej byl wpis co 3 miesiace, teraz mimo ze wiesci nie jakies super dobre jest pare razy w tygodniu. Fajnie ze sie czyta i trzyma kciuki, niepojete z kad w czlowieku takie poklady energi, ze mozna 10km robic na petli, a czasami nie idzie z wyrka wstac ehh. Masz w sobie caly wszechswiat ze swoimi prawami, raz pedzi on a raz zwalnia, jak elektron, nieprzywidywalny kto schrodingera a te ataki furi to jego mialczenie. Trzymaj sie tam i pisz jak tylko masz na to ochote.

Fafalala

@ErwinoRommelo ja to zawsze pod moimi postami czekam na Twój komentarz, więc każdy nowy wpis to kolejna ciekawa uwaga od Ciebie. :D No ja właśnie nie wiem, większość czasu to umycie zębów jest energetycznym wejściem na Mount Everest, a teraz mogła bym jeździć na monocyklu, ząglować i to wszystko na desce surfingowej. Ech ja już nie chce aby pędził, chce aby się zatrzymał chociaż na chwilę. :p

ErwinoRommelo

@Fafalala wlasnie robie placki ziemniaczne w blenderze bo mi sie ucierac nie chcialo, dodalem tez bulki tartej i maki kukurydzianej wiec chyba bede zaraz tam u ciebie na oddziale siedzial jak o tym opowiem na #gotujzhejto xd. A tak na serio to wiem ze panowac nad tym by bylo super, ale co zrobisz. Trzeba zakceptowac ze sie nie da pewnych spraw kontrolowac, jestesmy tylko muchami na pajeczynie boga o wielu oczach, te nasz plany to tylko szamotanie sie.

Fafalala

@ErwinoRommelo spokojnie ziomeczku, mam wtyki, będziesz miał fajniutką salkę z dziadkami. ;) Ale jesteś pewnien, że chcesz jeść te placki? :p

No próbuje się zaakceptować, może z dobra diagnozą, będzie lepiej mi zrozumieć swoje reakcje. Nawet teraz po tym relanium, czuje ze mój mózg spowolnił i w końcu, mogłam usiąść i poczytać sobie na spokojnie komiks. Chcę tak mieć już zawsze.

ErwinoRommelo

@Fafalala moze zycie to wlasnie takie placki ziemniaczane? Jedne musi isc z przepisu, a u nas trzeba troche tego troche tamtego, pokombinowac. Moze nie bedziemy nigdy jak « oni » ale bedziemy w stanie sobie poczytac, popisac na hejto i jako tako zyc, co jest wystarczajace.

Fafalala

@ErwinoRommelo no raczej nie będziemy. Choroba będzie z nami, ale nie musi nas określać. Tego należy się trzymać. 😊

Klamra

@Fafalala Jak ktoś nie wytrzyma Twoich postów, to doda na czarno. Wiadomix. Ja z chęcią je czytam, bo lubię "ogarniać chaos".

Moją ucieczką są opuszczone miejsca, co wylewam też tutaj na hejto. Przy terapii z moją psycholog, wyszło, że wracam do pustych miejsc, bo jako dzieciak byłem sam. I urbex to jest moja kontynuacja w terapii. Z niewiadomych powodów, dobrze się czuję w takich miejscach i nie ma nic złego w kontynuacji "tej wędrówki". Oczywiście tak jest w moim przypadku. Pusty świat działa na mnie kojąco, bo nie ma tam ludzi. Mój autyzm i nerwica chłonie takie przestrzenie i interpretuje je jako odpoczynek.

Dlatego pisz ile wlezie, jeśli to dla Ciebie sposób na wyprucie z siebie całej "ciemnej masy".

Stay Tuned! (° ͜ʖ °)

Fafalala

@Klamra jestem pod wrażeniem przenikliwosci twojego psychologa i tego, że na podstawie tego byłeś w stanie połączyć odpowiednio kropki, by w końcu poczuć ulgę i spokój na myśl, że to może czemuś służyć, coś kompensować. A urbex to super zajawka. Napiszę do Ciebie jak wyjdę jak pozwolisz, aby podpytać o jakieś ciekawe dostępne do urbexu lokalizację w Wawce i okolicach. ;)

Klamra

@Fafalala Bardzo dobrze trafiłem, jeśli chodzi o terapeutę. Miałem cholerne szczęście. Ale to było też lata temu. Dziś trudno dobrego psychologa, bo dużo tych pożal się boże kołczów, robią jakieś kursy psychologiczne i nagle stają się psychologami. A tak naprawdę są szkodliwi. A co do urbexu. Wal jak w dym. Co prawda Wawa to nie mój rejon, ale postaram się coś znaleźć w pobliżu. Takiego bezpiecznego na początek. Na zwykły spacer w ruinkach.

Fafalala

@Klamra no ja miałam dobra psychiterapeutke, ale boję się że po takiej przerwie nie będzie już dla mnie miejsca u niej. :p Weeź, ziomuś ja teraz największego wyzwania mogę się podjąć. :D Kiedyś szukałam na necie, ale zrozumiałam że to też trzeba umieć szukać, bo czasem takie liche te lokalizację.

splash545

@Fafalala Jak Ci pomaga to pisz i się nie tłumacz Komu za dużo to nie przeczyta a kilku czytelników masz co przeczytają każdą ilość i z sympatii do Ciebie i dlatego, że nawet jak Ci ciężko to serio masz talent do opisywania tego w taki sposób, że można się uśmiać jak np:

Pedałuje jakby wściekły nosorożec mnie gonił na safarii. Później joga na korytarzu, moje ciało gibkie jak u węża napierdala najtrudniejsze dla mnie pozy, bez żadnej asekuracji. Mi się nie uda?! Weź tylko potrzymaj mi psychotropy.

Rozbroiło mnie to kompletnie


Trzymaj się i niech już Ci tam dobiorą trafnie te leki jak najszybciej.


A co do skorpiona to nie jest to taki szalony pomysł bo nie potrzebuje taki zwierzak uwagi praktycznie wcale. 2x w miesiącu wystarczy nakarmić i wody nalać. Poza tym on nie ma mózgu nie przyzwyczai się do Ciebie, nie będzie za Tobą tęsknił i jeśli Ci się znudzi to ogłoszenie na olx oddam za darmo i za 2 dni ktoś go weźmie. To nie jest pies czy kot, że kłopot i że trzeba żałować, że biedny zwierzak się przyzwyczaił. A każdy kto ma pająki czy skorpiony w domu z chęcią przygarnie bo to już bez różnicy czy masz 10 czy 20 ¯\_(ツ)_/¯

Fafalala

@splash545 dziękuję i zawsze mnie cieszy jak mogę na nowo spotkać się z Wami pod kolejnymi postami. Czuję się jakbym zbierała szajke znajomych co jakiś czas tak aby pogadać o życiu i innych takich, takich.


Żart w moim życiu pełni wieloraką rolę, raz jako ucieczka, raz jako rozładowanie napeicia, a raz bo się samo prosi aby coś dodać z jajcem. XD


No kurde, czekam na te dobre leki jak na gwiazdę.


Weź nawet nie namawiaj mnie na skorpiona, bo mój partner to mnie zabije jak takiego sobie sprawie. Ale tam pytam czysto teoretycznie, czy takie terrarium dla skorpiona może stać w naslonecznionym miejscu, np. na stole w salonie? :p

splash545

@Fafalala pewnie, że może a jest to nawet plus bo skorpion powinien mieć jednak te dodatkowe grzanie jakieś w przeciwieństwie do większości pająków, które mogą nie muszą. Wystarczy mała mata grzewcza włączana w dzień wyłączana w nocy. Także słońce nie zaszkodzi bo trzeba zapewnić wysoką temperaturę min. 28-30stopni


A napisałem o tym skorpionie bo to wcale nie jest Twój nowy pomysł a mówię to nie jest wymagające zwierzę ani drogie w utrzymaniu


A co do Twoich żartów to właśnie fajnie, że zawsze masz ten dystans i można się z Tobą pośmiać Zawsze to lepiej się z siebie śmiać niż płakać nad sobą nawet Seneka tak pisał

Fafalala

@splash545 kurde ziom, przez Ciebie kupię tego skorpiona. XDD Musze z facetem pogadać. :D


Kocham żarty, potrafią oczywiście o ile to nie jest element maskowania negatywnych uczuć sprawić, że to życie nie wydaje się tak ciężkie jakie potrafi być. 😁

splash545

@Fafalala nie żebym namawiał alee xd taki skorpion to jest dużo mniejszy kłopot i obowiązek niż chomik. Nim mniej przy nim robisz tym lepiej tylko właśnie taka jest wada takiego zwierzaka, że jest nudny po prostu. Masz to pudełko albo terrarium co najczęściej raz w tygodniu dajesz mu jeść a tak to najlepiej zostawić w spokoju i sobie stoi a taki skorpion to najczęściej wejdzie do kryjówki i go nie widać. To dlatego ja mam 40 pająków, skorpionów, żeby się coś działo

Fafalala

@splash545 widzę, że nie spierdolisz się w tańcu. XD No ja bym go chciała na rączki brać, aby tak sobie chodził po mnie. I chce starszyć nim znajomych, a przecież to całkiem łagodne stworzonka, zwłaszcza takie heterometeusy. Przynajmniej z tego co się dowiedziałam i obejrzałam. :D

splash545

@Fafalala No lubię te klimaty to się nie pierdole xd Można brać na rączki krzywda mu się nie stanie ale to też tak najlepiej raz w tygodniu a nie 2x dziennie Bo to zawsze jest jakiś stres dla takiego zwierzaka, nic wielkiego ale jednak.

Dlatego ja tak szczerze to zazwyczaj polecam, żeby sobie wziąć z 5 takich skorpionów, pająków xd wiem jak to brzmi ale jest to rozsądne Bo po pierwsze Ty się nie zanudzisz bo a to ten na ręce a to tamten wylinieje a druga rzecz, że też takiego zwierzaka nie zameczysz jak jest ich kilka.

No a jak masz jednego to lekcja cierpliwości bo mówię no powiedzmy interakcja 2x w tygodniu raz karmienie i raz na ręce

splash545

@Fafalala a ja mam jednego skorpiona takiego wojowniczego i jak mnie żaden pająk nigdy nie ugryzł to ten mnie 2x w palca uszczypał skurkowaniec kolcem jadowym nie zaatakował nigdy ale szczypców nie oszczędza. Także z tą łagodnością to różnie wychodzi

Fafalala

@splash545 no ja mam niewielkie mieszkanko, zdecydowanie nie pomieści to takiej kolekcji. Ja wątpię czy dla takiego skorpiona znajdę godne miejsce. XD

Weź ja już mam imię dla mojego potencjalnego skorpiona, Ptyś. Jakiekolwiek stworzenie o takim imieniu, nie może mieć groźnego przysposobienia. ;)

splash545

@Fafalala bardzo fajne imię dla skorpiona Tu ostatnio wrzucałem zdjęcia jednego pająka i jeden z kolegów z hejto zaproponował imię Pimpuś a że imienia nie miał to nazywa się Pimpuś

Fafalala

@splash545 to teraz muszę poszukać Pimpusia u Ciebie. 😁

splash545

@Fafalala najnowszy post na #ptaszniki

Fafalala

@splash545 no Pimpuś jak się patrzy. Piękny jest. ❤

splash545

@Fafalala No jeden z ładniejszych Ostatnio mi 2 bardzo ładne wyliniały po ponad pół roku czekania

1de8d6b2-d066-4535-ba76-544506381d5c
f5548691-08ff-4e40-88d9-e09c417880fb
Fafalala

@splash545 piękne ubarwienie, ale jednak co Pimpuś, to Pimpuś. Chłopaki (albo dziewczyny), przegrywają w przedbiegach, ale postaranka nie można im odmówić. 😋

splash545

@Fafalala no Caribenka ma te fiolety mieniące a te to po lewej dziewczynka a po prawej chłopak

Dzemik_Skrytozerca

Proszę o więcej. Czyta się świetnie, jest autentycznie, a świata się nie przebuduje się na poczekaniu.


Żałuję tylko, piszesz głównie wtedy jak jesteś na szczycie. Brakuje choćby słowa z tej drugiej perspektywy.


A, i próbuj nowych rzeczy. Zagadki. Łamigłówki. Krótkie formy literackie. I napisz, czy jesteś w stanie opanować swoją energię na tyle by coś z niej mieć dla siebie.


Z rzeczy, które bym polecił:


- spróbuj przeczytać podręcznik do programowania, np. Python lub Html5. Samo czytanie języka programowania może sprawic, że zapragniesz coś stworzyć. Oba tematy są proste, i mogą sprawić, że zdołasz skanalizować energię.


- poczytaj o typografii. Choćby coś stąd: https://cssauthor.com/typography-books/

Fafalala

@Dzemik_Skrytozerca dziękuję i na pewno będę pisać więcej. Jeszcze tutaj trochę spędzę. Może kolejny post będzie na większym wyregulowaniu, na to liczę.


Próbuje sobie do puzzelków siadać, ale na nic więcej mnie nie stać. Jakiś czas temu myślałam o nauce programowania, jako skilla który może pozwoli mi zmienić branże jak się wypalę, ale to nie na ten czas. Tak czy inaczej zapisze sobie te oba linki i zobaczę co będę mogła zrobić już jako ustabilizowany człowiek. 😉

Fafalala

@Dzemik_Skrytozerca a te wpisy z dołka jakby co, to są na tagu, ale tam wcześniej o wiele. Możesz do nich wrócić jak będziesz mieć chwilę. Na tym etapie króluje górka w postach. :D

DeGeneracja

@Dzemik_Skrytozerca A ty co? Myślisz, że eksperyment jakiś tutaj tworzysz? "Spróbuj przeczytać podręcznik do programowania"? No ja p...

Dzemik_Skrytozerca

@DeGeneracja


Czytać można różne rzeczy. Literaturę fachową też można czytać dla rozrywki. A przy okazji masz z tego coś jeszcze.

Okrupnik

@Fafalala zawsze czytam, gratulację dla wytrwałości

Fafalala

@Okrupnik a ja zawsze bardzo dziękuję. :)

Byk

Pisz, pięknie się uzewnętrzniasz i pokazujesz ,,normalsom" z czym się musisz mierzyć.

Kto wie, może nawet dzięki Twojemu pisaniu, ktoś zauważy u kogoś bliskiego podobne objawy i szybciej ta osoba otrzyma pomoc.

Fafalala

@Byk dziękuję. Nie zawsze jest łatwo i wiem o jak wielu rzeczach jeszcze bym mogła napisać, aby przybliżyć świat trudności psychicznych innym ludziom. Przyznaje ze poza lekko narcystycznym postom mam w tym poczucie misji, znormalizowania tematu chorób głowy. Jak to mówi jedna akcja społeczna, można zwariować, ale żyć normalnie.

Byk

@Fafalala Coś bym jeszcze podpowiedział, ale masz wystarczająco na głowie ceep calm and eat relanium

Fafalala

@Byk to relanium zadziałało jak melisa. W końcu miałam przestrzeń aby z ludźmi pogadać na luzie, minęła mi ta nadruchliwość, nawet trochę poczytałam. No miodzio.

UbogiKrewny

@Fafalala zawsze chętnie się czyta twoje wpisy, dziś mądrego już nic nie powiem, bo wszyscy w komentarzach już powiedzieli mądrzejsze rzeczy. Najważniejsze abyś się trzymała i nikogo nie zagryzła

Fafalala

@UbogiKrewny nie no już mnie spacyfikowal relanium i bardzo, ale to bardzo dziękuję za każde słowa docenienia. Jak się ogarnę, machnę kolejny wpis, bo jak na razie mogłabym napisać tylko ze ciągle śpię. XD

UbogiKrewny

A sny chociaż jakieś ciekawe?

Fafalala

@UbogiKrewny no jeszcze jak. Śnił mi się jakiś pociąg, ogółem dużo akcji było tam, a jakoś w ostateczności telefon rozwaliłam w nim i byłam przerażona jak ja spędzę dni w szpitalu bez niego. Nawet nie wiesz z jaką ulga wstałam, gdy okazało się że telefon jest cały. XD

UbogiKrewny

Piękna sprawa takie sny. Podziwiam. Ja w snach swoich nigdy telefonu nie widziałem. A jak już są to tylko takie stare jak na ścianie z wybieraniem jak w starych filmach

Fafalala

@UbogiKrewny dla mnie telefon komórkowy to cały mój świat. Może dlatego się pojawił w śnie.

Ty to masz taką retro duszę. :D

UbogiKrewny

@Fafalala albo mój umysł nie potrafi pojąć ekranów

dsol17

Ach i sorka, za bombardowanie Was moimi postami w ostatnim czasie, wiem że już wiele osób przewraca oczami widząc na tablicy moje kolejne wypociny


Don't worry,no need to be sorry.

Fafalala

@dsol17 nie wytrzymałam zbyt długo bez posta, właśnie wypuściłam kolejny. XD No jakoś muszę zająć sobie czas. :D

Zaloguj się aby komentować