Cytat na dziś:

Do je­dze­nia po­da­no im tu koń­skie mięso, koń­ski ser, koń­ską ka­szan­kę i cien­kie piwo, któ­re­go re­cep­tu­ry Rin­ce­wind wolał nie ana­li­zo­wać. Cohen (który jadł koń­ską zupę) wy­tłu­ma­czył, że lu­dzie w Koń­skich Ple­mio­nach z osio­wych ste­pów rodzą się w sio­dle – choć Rin­ce­wind uwa­żał to za gi­ne­ko­lo­gicz­ną nie­moż­li­wość. Mają też wro­dzo­ne zdol­no­ści do na­tu­ral­nej magii, gdyż życie na ste­pie po­zwa­la zro­zu­mieć, jak do­kład­nie niebo pa­su­je do ziemi na całej jej kra­wę­dzi, co z kolei w na­tu­ral­ny spo­sób in­spi­ru­je umysł do sta­wia­nia waż­kich pytań, na przy­kład: „Dla­cze­go?”, „Kiedy?” i „Czemu choć raz dla od­mia­ny nie spró­bu­je­my wo­ło­wi­ny?”.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
Mr.Mars

Steaka trzeba im tam podrzucić.

moll

@Mr.Mars z koniny? XD

Zaloguj się aby komentować

466 + 1 = 467

Tytuł: Rok 1984
Autor: George Orwell
Kategoria: Fantastyka socjologiczna, Fikcja polityczna
Wydawnictwo: GREG
ISBN: 978-83-7517-976-7
Liczba stron: 221
Ocena: 9/10

O Roku 1984 Orwella napisano już chyba wszystko.

Co do tego konkretnego wydania w tłumaczeniu Krzysztofa Mazurka - są pewne nieścisłości np dotyczące hasła.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Wojna to pokój
Wolność to niewola
Ignorancja(w tym wydaniu użyto słowa Niewiedza) to siła .

Ogólnie książka petarda - jedyne znużenie odczuwałem przez kilka stron gdy była ukazana treść książki Goldsteina 

#bookmeter
#czytajzhejto
6b47cf69-9a9a-4344-a2e5-90aadef52d9c
voy.Wu

niestety przeczytałem ją pierwszy raz w wieku chyba 13 lat, przez co nawet szkołę podstawową traktowałem jak Pas Startowy 1 i podchodziłem do niej nieufnie . to była moja ulubiona książka i dalej trochę jest, pomimo że dzisiaj wszyscy nadinterpretują ją do własnych celów

99f65bcc-4e4b-47be-8545-c63f520a8736
tomwolf

@SuperSzturmowiec czytałem lata temu, a niedawno skończyłem słuchać audiobooka, jest na Spoti Muszę jeszcze odświeżyć sobie film z Johnem Hurtem w roli Winstona...

SuperSzturmowiec

@tomwolf na cda ale tylko w 480p

Phil_Collins

Oglądałem niedawno, imo bardzo słaby

cidien

Mam z wydawnictwa Świat Książki, tłumaczenie Jan Dzierzgowski i też jest Niewiedza to siła. Nie miałem styczności z innym tłumaczeniem ani z oryginałem więc to nie przeszkadzało.

Zaloguj się aby komentować

Wiem że przed czasem, ale były 2 głosy przewagi a muszę wyjść z domu i wrócę późno, więc wybaczcie falstart ^^
EDIT: zacząłem to pisać 19:30 xD Ale zanim wysłałem to już nie byłem przed czasem xD

Temat: Moc, siła, trening, rozwój fizyczny, motywacja, power, euforia, pozytywne emocje, wiara w siebie

Rymy:
... wzrusza
... zaduma
... róża
... kurkuma

Powodzenia!

Skrócone zasady:

Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.

Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.

Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów.
W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.
#naczteryrymy #tworczoscwlasna #poezja w kawiarence #zafirewallem
(Pamiętaj o społeczności)
argonauta

@Barcol

Żadna wymówka już mnie nie wzrusza,

Nawet gdy rośnie we mnie zaduma.

Nie bądź jak złamana róża,

Pot, łzy i rany zagoi kurkuma.

Barcol

@argonauta fajnie że taka poprawa od wczoraj, miło to słyszeć kumplu, tak trzymaj!

Wrzoo

Widok dziadka na siłce wzrusza

Wśród koksów wówczas rośnie zaduma

Fizis, o którą dbasz, rozkwita jak róża

Mówił to też papaj żółty jak kurkuma

voy.Wu

trochę takie myslovitz wyszło:


znów czujesz to samo kładąc się spać, nic Cię już tutaj nie wzrusza

znów dzień kolejny jak wyblakła kopia i bezsenność znów wierci zaduma

lecz tli się w głowie że wiara jest ważna, jak TV dla nocnego stróża

a nadzieja dodaje koloru w życiu, jak w mdłym daniu żółci kurkuma

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
467 + 1 = 468

Tytuł: Dżentelmen w Moskwie
Autor: Amor Towles
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 560
Ocena: 9/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4745130/dzentelmen-w-moskwie

"Dżentelmen w Moskwie" jest książką z mojego Top 3, do której wróciłam przy okazji obejrzenia serialu na jej podstawie. Chciałam przy tym porównać rozwiązania zastosowane w serialu z oryginałem.

Ale wspomnę może najpierw, o czym jest ta fenomenalna książka. Mamy rok 1922, i nowa władza bolszewicka robi porządki z dawnymi elitami. Większość skazywana jest na śmierć lub ciężkie więzienie. Przed sąd trafia hrabia Rostow. Przypisywane mu jest autorstwo jednego z ważniejszych wierszy, które zagrzewały rewolucjonistów do walki i popierały przejęcie władzy przez lud. Hrabia Rostow otrzymuje więc "złagodzony" wymiar kary: ma swoje życie spędzić do samiutkiego końca w hotelu Metropol w Moskwie. 

Powieść opisuje więc losy hrabiego, jego znajomych gości oraz pracowników hotelu Metropol. Przez ich pryzmat śledzimy zmiany w państwie radzieckim, jego wzloty i upadki. Obserwujemy też, w jaki sposób te okoliczności wpływają na hrabiego, który przyjmuje swój los z niezwykłą godnością i honorem.

Jest to książka, która mnie porusza i rezonuje ze mną. Postać hrabiego przypomina mi mojego dziadka,  i to stąd być może wynika moja wyjątkowa relacja z tą powieścią. 
Niestety, serial zawiódł nieco moje oczekiwania. Tam, gdzie powieść oferuje spokój, stoicką rozwagę i dystans, ukazywana jest akcja, gwałtowność działań i presja. Świat seriali rządzi się jednak swoimi sprawami, i być może efekt nie byłby dla widza tak atrakcyjny, gdyby ukazać go w zamierzony przez autora książki sposób. 

"Dżentelmena w Moskwie" jako książkę z czystym sercem polecam - ku pokrzepieniu serca, jeśli macie ochotę na solidną powieść, napisaną pięknym językiem.

Prywatny licznik (od początku roku): 27/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #literaturapiekna #czytajzhejto #ksiazki
Wrzoo userbar
30aa30d5-4b09-4057-a93d-9786e5a0774e
m-q

@Wrzoo Twoja recenzja też jest napisana pięknym językiem, zdecydowanie zachęca do przeczytania książki

Wrzoo

@m-q a dziękuję, na coś te studia filologiczne się przydają 😅

m-q

@Wrzoo studia studiami, ale tylko pasja rodzi takie owoce

Zaloguj się aby komentować

468 + 1 = 469

Tytuł: Iron Maiden - Run to the Hills
Autor: Mick Wall
Kategoria: Biografia
Wydawnictwo: KAGRA
ISBN: 83-87598-56-9
Liczba stron: 375
Ocena: 6/10

Wygrzebałem na półce u znajomego, a że w sumie nie wiedziałem za wiele o niemal 50 letniej historii Iron Maiden, a zespół lubię i poważam, więc stwierdziłem że sobie pożyczę i obczaję. Ogólnie czyta się to nieźle, sporo miejsca jest poświęcone całkowitym początkom kapeli jeszcze kiedy grywali w jakichś małych londyńskich klubach, jest dużo wypowiedzi samych członków kapeli, zarówno obecnych jak i byłych, omówienie powstawania albumów i największych tras koncertowych i generalnie wszystko czego można by się spodziewać po takiej biografii.
Mimo wszystko jednak całość jest opisana jakoś tak zbyt kronikarsko, brakowało mi jakichś smaczków, historii zza kulis czy pikantnych ciekawostek z życia kapeli. W dodatku końcówka to już konkretne branzlowanie się do tego jakie to nowe albumy są przełomowe i jakie to Iron Maiden nie jest zajebiste (wydanie jest z roku 2005 więc obejmuje historię do "Dance of Death) i na topie, ciężko mi było przez to przebrnąć do końca.
Niemniej polecam, jak ktoś lubi Iron Maiden to fajnie sobie posłuchać starych albumów podczas lektury i spojrzeć na nie z perspektywy tego co akurat w momencie ich nagrywania działo się w kapeli.

#bookmeter

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/310470/iron-maiden-run-to-the-hills-oficjalna-biografia
hellgihad userbar
Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak zapowiada dodruk książki Normana Daviesa. "Powstanie '44" wróci do sprzedaży 19 czerwca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 960 stron, w cenie detalicznej 129,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

W 60. rocznicę Powstania Warszawskiego ukazała się najnowsza książka Normana Daviesa, jednego z najbardziej popularnych i najchętniej czytanych współczesnych historyków. Davies umieścił historię Powstania na obszernym tle zdarzeń od 1939 do 1956 roku, przede wszystkim jednak skupiając swoją uwagę na funkcjonowaniu koalicji, której część tworzyły polskie siły zbrojne.

„Ostatecznie zdecydowałem - pisze - że podstawowe pytanie, jakie należy postawić, brzmi nie 'dlaczego powstańcy nie zdołali osiągnąć swoich celów?', lecz 'dlaczego w ciągu dwóch miesięcy wahań i deliberacji zwycięscy alianci nie zorganizowali pomocy?”

Powstała pasjonująca książka, która ukazuje znane - wydawałoby się - wydarzenia w nowym świetle i jednocześnie - dzięki uwzględnieniu najbardziej osobistej perspektywy uczestników Powstania - jest głęboko poruszająca.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #znak #iiwojnaswiatowa #historia #normandavies #powstaniewarszawskie
58edfc85-7697-44d0-83d9-d9d40a2780ef
FoxtrotLima

@Whoresbane próbowałem czytać kilka książek Daviesa i się od nich odbiłem. Tematyka ciekawa, ale czyta się go niczym podręcznik akademicki.

Pan_Buk

@Whoresbane Doprawdy, panie Davies, sam nie rozumiem czemu powstańcy, z których co dwudziesty piąty (!) był w ogóle uzbrojony, nie potrafili pokonać niemieckiego garnizonu, oczekującego na sowiecki szturm zza Wisły. Muszę przeczytać książkę, żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie.

wiatrodewsi

@Pan_Buk ...podstawowe pytanie, jakie należy postawić, brzmi nie 'dlaczego powstańcy nie zdołali osiągnąć swoich celów?', lecz 'dlaczego w ciągu dwóch miesięcy wahań i deliberacji zwycięscy alianci nie zorganizowali pomocy?”


Naprawdę tak trudno przeczytać tak prosty tekst? Odpowiadasz autorowi na pytanie które odrzucił skupiając się na zupełnie innym...

Pan_Buk

@wiatrodewsi Brzydcy, źli "alianci", że nie pomogli. A ktoś to w ogóle z nimi ustalił? Powstanie nie było dobrze zaplanowane, w ogóle nie było zaplanowane! Jak zwykle było: "zróbmy zadymę, a potem się zobaczy".

Straszne, że beztrosko poświęcono przy tym życie i losy miliona mieszkańców Warszawy. Moim zdaniem odpowiedzialność za zniszczenie Warszawy i śmierć tysięcy ludzi ponoszą przywódcy powstania: Tadeusz "Bór" Komorowski i ten drugi Monter.

Zupełnie nie rozumiem czemu obchodzimy rocznice tej katastrofy narodowej.

end-stage-capitalist

@Whoresbane premiera była o 17:00, 1 sierpnia 2004. Pamiętam, bo kupiłem. Przeczytałem raz. Trochę nudnawa

Zaloguj się aby komentować

#nowosciksiazkowe

W sprzedaży pojawiło się w końcu nowe wydanie książki Zbigniewa Brzezińskiego Wielka szachownica.

Nowe wydanie legendarnej książki Zbigniewa Brzezińskiego! Gdy tuż po zimnej wojnie kształtował się nowy porządek świata, wielu wydawało się, że historia dobiegła końca. Dominacja USA - jako jedynego supermocarstwa - miała trwać wiecznie. Poglądu tego nie podzielał jednak Zbigniew Brzeziński. Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Jimmy'ego Cartera i wybitny politolog przewidywał, że Stany Zjednoczone będą musiały walczyć o utrzymanie swojej pozycji, a kluczowa będzie rozgrywka w Eurazji. Swoje rozważania na ten temat zebrał właśnie w Wielkiej szachownicy.

Dziś jego przejrzysta analiza geostrategicznych wyzwań stojących przed amerykańskim przywództwem w świecie okazuje nie tylko trafna i błyskotliwa, ale również bardzo aktualna. Co więcej - to właśnie teraz, w sytuacji otwartego konfliktu w Ukrainie oraz zaostrzającej się rywalizacji w rejonie Pacyfiku, geopolityczna rozgrywka o Eurazję wchodzi w decydującą fazę. Wielka szachownica to książka, która wyprzedziła swoje czasy. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto choćby w minimalnym stopniu interesuje się geostrategią i geopolityką.

#ksiazki #czytajzhejto #geopolityka
ca248555-7814-4578-9de1-50eb52de1782

Zaloguj się aby komentować

469 + 1 = 470

Tytuł: Karpie bijem
Autor: Andrzej Pilipiuk
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788379644414
Liczba stron: 416
Ocena: 6/10

Prywatny licznik 21/24

Odzyskaliśmy, a w zasadzie zyskaliśmy, stabilny pułap! Ten tom opowiadań nie odbiegał poziomem od poprzedniego. Jest mi trochę "nieswojo", bo w obu zbiorach nie było dłużyzn z krótkimi gratis, wszystko akceptowalnej, zbliżonej długości.
Poza standardowymi przygodami Jakuba i Semena w tym tomie poznajemy żonę Jakuba - cudowna kobieta, prawdziwy skarb!

Był to przedostatni tom serii, więc do zobaczenia niedługo z zakończeniem wspólnej podróży przez "Oblicza Wędrowycza"

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj łatwe, więc kto pierwszy ten lepszy:

Kto przy różnych okazjach mówi:

PIP

Zagadki pochodzą z książki Testy Niewidocznego Uniwersytetu. Księga zagadek ze Świata Dysku Terry'ego Pratchetta. Zamieszczam je w weekendy.
Zapraszam do zabawy!
#zagadkizeswiatadysku #uuk
entropy_

Pracownik fabryki który został złapany pijany. Krzyczy pip aby kierownik udał że nie czuje że alkoholu i że nie było go dzisiaj w ogóle w pracy.

Blef że w ogóle zna numer na inspekcję pracy xD

KatieWee

@entropy_ Czytam właśnie Maskaradę, tam PIP by się zdecydowanie przydał

KatieWee

@DiscoKhan jaki śliczny!

Zaloguj się aby komentować

Ani rytmu! Ani rymu!
Ma odpowiedź Konstantymu:

***

Nie lubię zimy. A kiedyś lubiłem.

A ja sankami! Na płozach!
Gdy ulica cała stała,
kiedy się zachciało zimie
jezdnię skuć aż do śliskości.

Każdy jeden samochodzik
pod kopułą białą ginie
bo kto na ulicy stoi
śniegiem będzie oprószony.

Tak to właśnie kiedyś było:
kiedy pod mym młodym żebrem
serca czułem żwawy tętent.
Serce mocniej wtedy biło.
Wystarczyły sanki, stok;
wszystkie szły problemy w bok.

***

#zafirewallem
#nasonety
#poezja
#tworczoscwlasna

I dziwny wiersz Konstantego.
moll

@George_Stark #diriposta

Zaloguj się aby komentować