W czasie II wojny światowej Polacy walczyli za swój kraj na wszystkich frontach. W kampanii wrześniowej, w ZWZ/AK, Batalionach Chłopskich, Akcja Burza, we Francji, w Bitwie o Angię, pod Monte Cassino, wyzwalali Holandię, w Armii Andersa oraz Berlinga (w tym przypadku jako mięso armatnie za komunę)...

A Ukraińcom nie chce się i na wszelkie możliwe sposoby obawiają się mobilizacji??? Gdy od 10 lat ich własny kraj jest atakowany regularnie przez Rosję??? #ukraina #wojna
ccb2f110-288b-48d4-9fd2-468c7fb68073
AdelbertVonBimberstein

@Miedzyzdroje2005 wielu Polaków nie walczyło w żadnych armiach tylko z rodzinami próbowali uciec przed wojną, gdzie się da.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@AdelbertVonBimberstein trochę śmieszno trochę straszno, że ktoś myśli, że "w razie W" ludzie gremialnie, w sumie to w czynie społecznym, chwycą za widły i pójdą z uśmiechem na ustach ginąć "bo wyższy cel". Bo to wcale nie tak, że ludzie przede wszystkim chcą przeżyć, szczególnie jeśli z tyłu głowy mają umieranie za kraj, który nic im nie dał poza podwyżkami inflacji, podatków i rachunków. Bo te wszystkie gwiazdeczki i politykierzy pierwsi uciekną do jakiejś Rumunii, tego możemy być pewni.


Bo jakoś już tak jest, że bardziej prawdopodobne jest to, że przeżyje "tchórz", niż "bohater", a po fakcie... martwi głosu nie mają, więc wolę teraz być nazywany "tchórzem" i przeżyć, niż zostać odstrzelonym na jakimś bliżej nieokreślonym polu koło jakiejś zapomnianej przez boga wiochy, gdzie nawet nie będą potrafili wskazać tego na mapie. Szczególnie jak teraz wojna to już nie czołgi i samoloty, to już nie szturmy mięsa armatniego, ani nawet wyborowi strzelcy, ale bezgłośny dron, który się w ciebie wpierdoli z ładunkiem kumulacyjnym, albo zrzuci ci na łeb granat i nawet nie będziesz wiedział co i skąd cię zabiło. Raczej chujowy trade w zamian za pełne patosu teksty "umarł za ojczyznę", gdzie trafisz jako bezimienny na zbiorową listę.

Ragnarokk

Powiedz, że historii uczysz się z głupich kanałów YT nie mówiąc że historii uczysz się z głupich kanałów YT

sierzant_armii_12_malp

@Miedzyzdroje2005 I myślisz, że Polacy nie uciekali przed mobilizacją, i nie dezerterowali? Porównaj chociażby Zeleńskiego („Potrzebuję amunicji, a nie podwózki”) z polskimi włodarzami, którzy spieprzyli przez Zaleszczyki.

kodyak

@Miedzyzdroje2005 co za brednia. Nie da się tego porównywać. Im człowiek wie więcej tym bardziej nie chce brać udziału w tym debilizmie. Porównanie przepływu informacji dzisiaj i w czasie 2 wojny światowej jest głupota. Dzisiaj dużo bardziej człowiek wie jakie szumowiny i jakie głupoty popełniają ci wyżej.


A ludzie spierdalali jak wszędzie nawet do Brazyli . Takie gadanie że raptem wszyscy Polacy walczyli to jakiś gowno pisowski mit. Nawet nie chcemy pamiętać że byli Polacy którzy popierali dzialania Hitlera. Wszędzie się tylko wmawia jakąś wyimaginowa bohaterskośc czystość i inne szlachetne brednie dla dzieci. Wojną to bieda głód ubóstwo brak perspektyw i desperacja. Być może było kilku bohaterów ale ludzie szli bo nie mieli wyboru a jeść dawano tylko żołnierzom a inni musieli coś mieć żeby żyć itd itp.

pokeminatour

Przedawkowaleś patriotyzm, proponuje posłuchać innych żródeł bo różne są.


Brzmisz to tak jakbyś myślął że wojsko jest ochotnicze, i tylko u Berlinga byli zołnierze przymusowo wcieleni lub omamieni komunizmem, a cała reszta dobrowolnie walczyła za wolną Polskę bo była patriotami. Historia w szkole (albo piosenkach Sabatonu) może tak to głosi, bo całkowicie pomija aspekt tego jak wygląda mobilizacja oraz dezercja, ale rzeczywistość ma się zgoła odmiennie. Na wojnie walczą albo

Młodzi ludzie nie do końca wiedzący co ich czeka

Silnie zindoktrynowane jednostki gotowe na śmierć w imię wyższych wartości

I największą część - masa poborowych która nie chce walczyć ale nikt ich o zdanie nie pyta, a czasami zgłaszają się sami bo ich sytuacja jest na tyle tragiczna że wojsko nie jest dla nich najgorszym rozwiązaniem.


Ochotnikami ile by ich nie było nie wygra się dużej wojny, ci ludzie zginą lub zostaną trwałe okaleczeni w trakcie wojny, każdą dużą wojnę wygrywa rezerwa, poborowymi którzy NIE CHCĄ W TEJ WOJNIE UCZESTNICZYĆ.


Dlatego nie dziw się jak wygląda sytuacja na Ukrainie, bo tak wygladało to i wygląda w KAŻDYM kraju na świecie od czasu nowożytnych wielkoskalowych wojen - ludzie byli są i bedą tylko ludźmi. A ochotników którzy rozpoczynali ta wojnę już pewnie niewielu zostało...

AndrzejZupa

Ale kurwa fikołek…ludzie nie zatrzymali się w rozwoju…są konkutery, amfetamina, loty na księżyc…

cotidiemorior

@AndrzejZupa akurat amfetaminy to w tamtych czasach nie brakowało xd

Zaloguj się aby komentować