Dosyć istotna wiadomość według mnie – ugoda perejasławska Chmielnickiego z Moskwą to początek końca Rzeczypospolitej i symbol przyjaźni rosyjsko-ukraińskiej. Ukraińcy uznali, że tej przyjaźni już nie ma.

https://belsat.eu/pl/news/30-04-2024-kijow-demontuje-pomnik-ugody-perejeslawskiej-kozakow-z-rosja

#wojna #ukraina #rosja #polska
bd41a4f2-91e2-4146-bfdc-253edaa93434
jestem_na_dworzu

@xniorvox 

Autor sowieckiego pomnika, architekt Serhij Myrhorodskyj pochwalił jego demontaż

wstreczyciel

@xniorvox Ja bym tego nie przeceniał. Dwa lata czekali żeby symbol przyjaźni rosyjsko-ukraińskiej zdemontować. To chyba nie ma dużego znaczenia.

jestem_na_dworzu

@wstreczyciel Spójrz na to przez pryzmat bitwy warszawskiej. Minęło ponad 100 lat i w sumie nie ma żadnych dużych upamiętnień. Przez jakiś czas było dużo zamieszania o budowę łuku triumfalnego. Jednak nie oznacza, to nieistotności tamtej wygranej.

wstreczyciel

@jestem_na_dworzu Z tego samego źródła czyli z Belsatu dowiedziałem się, że w 2023 Ukraina zmieniła kalendarz liturgiczny i teraz obchodzi Boże Narodzenie jak my, czyli przed Nowym Rokiem. Znajomy Ukrainiec z Ukrainy zachodniej opowiada mi, że to bzdura, bo ludzie są przyzwyczajeni do starego kalendarza i prawie nikt nie obchodził Bożego Narodzenia w grudniu.


To są takie symbole którymi my się jaramy a rzeczywistość jest zupełnie inna.

jestem_na_dworzu

@wstreczyciel a ja pracowałem w firmie, gdzie 1/3 pracowników, to Ukraińcy. W 2023 mieli wolne w tym samym czasie, co Polacy. Część z nich pojechała na Ukrainę do rodziny. Inni zaprosili rodzinę do Polski.

To, co piszesz, nie jest obiektywną prawdą, a anegdotą.


Inny przykład pokazujący, jak takie symbole potrzebują czasu: chrzest Polski. Chrystianizacja zajęła setki lat, a wiele z pogańskich zwyczajów jest wciąż obecna. Niektóre rzeczy wręcz wbudowano w polską „odmianę” katolicyzmu.

wstreczyciel

@jestem_na_dworzu Dostali wolne to wykorzystali to. Takie zmiany to są długoletnie procesy. Za 10 lat możemy zacząć wyciągać wnioski.

xniorvox

@wstreczyciel Demontaż każdego dużego i eksponowanego pomnika jest istotną wiadomością, bo oznacza zmiany w kraju. Już wcześniej usunięto wiele pomników i zmieniono nazwy ulic związanych z Rosją, ale Chmielnicki jest bohaterem Ukrainy, uważanym za jednego z ojców współczesnego narodu. Dla nas jest oczywiście buntownikiem który wszczął wojnę domową i rozpoczął upadek Rzeczypospolitej, ale rozumiemy że nasi popełnili wówczas wiele błędów, Rzeczpospolita ma swoje za uszami i powstanie kozackie nie wybuchło bez powodów, a walkę o niepodległość to już powinniśmy rozumieć jak mało kto. W każdym razie, zmierzam do tego że zmiana oceny działalności bohatera narodowego nie jest łatwa; to trochę tak, jakbyśmy my zaczęli krytykować Kościuszkę i demontować niektóre pomniki z nim związane.

alaMAkota

@xniorvox pragnę zwrócić uwagę, że w xvii wieku inaczej postrzegano narodowość, szczególnie na rubieżach wschodnich, gdzie po prostu nie było granic . Były to pola, gdzie zamieszkiwali "swoi".

Patriotyzm czy przynależność to po prostu była służba władcy, albo królowi polskiemu, albo carowi, albo magnatowi.

To częsty błąd przy rozpatrywaniu sporu. Chmielnicki wkurzył się na polskie sądy i chciał stworzyć swój porządek. I tyle. Czy był zdrajcą?

alaMAkota

@jestem_na_dworzu niestety tu bardziej pokutuje nasze wewnętrzne skłócenie, jak u Polaków.

Wielka bitwa warszawska nazwana została przez endeków cudem nad Wisłą, żeby tylko pomniejszyć wagę jej wygranej i tryumf Piłsudskiego. Zresztą do dziś w szkole używa się tych pojęć zamiennie. Mimo, że to była jedna z ważniejszych bitew w 20 wieku.

Gdyby Grabski nie pojechał do Rygi i Piłsudski zrealizował swój plan krajów buforowych na wschodzie, to może losy Polski potoczyłyby się trochę inaczej.

Sławomir Koper kiedyś pisał jak zniekształcona jest nasza historia przez podręczniki (PRL) dotycząca relacji z Niemcami i Rosją. Podał przykład, że gdyby zapytać przeciętnego Polaka z kim Polska na przestrzeni wieków walczyła najwięcej i najczęściej, to poda Niemcy. Od Cedyni po grunwald i wojny światowe. Ale jednak wojen więcej mieliśmy z ruskimi. Mimo, że tak naprawdę sąsiadujemy z nimi od 16 wieku. Więc w 4 stulecia przebili tysiącletnie sąsiedztwo z Niemcami. (Do listy wojen wlicza powstania listopadowe i styczniowe).


Podsumowując, Jesteśmy ofiarami indoktrynacji. Ukraińcy byli poddawani jej dłużej i silniej. Każdy taki gest cieszy, choć droga daleka. Nasz zdrajca to dla nich bohater itp

xniorvox

w xvii wieku inaczej postrzegano narodowość


@alaMAkota Naturalnie, ale każdy naród potrzebuje swojej legendy założycielskiej i bohaterów, a mit Chmielnickiego i wolnych kozaków to jeden z niewielu, na których mogą się oprzeć współcześni Ukraińcy. My mamy tysiącletnią Polskę i bohaterów na pęczki, a i tak mówiliśmy kiedyś o wielkiej Sarmatii, a obecnie funkcjonuje mem o wielkiej Lechii. Dlatego uważam, że zmiana w postrzeganiu Chmielnickiego przez Ukraińców jest istotna.

alaMAkota

@xniorvox dobrze prawisz lepszy Chmielnicki niż Roman Szuchewycz. Chmielnicki miał Idee ziemi a nie nacji.

Lepszy byłby co prawda Simon Petlura, ale teraz narodzili się nowi bohaterowie, ci z wyspy węży czy Mariupola

Zaloguj się aby komentować