#urbex #motocykle
Ale to nie tak, że nie zostało nic z dawnych, dobrze, że minionych czasów. Na większe zwiedzanie nie tylko czas nie pozwolił, ale także żar lejący się z nieba. Tego dnia były 33 stopnie w cieniu, w pełnym ubranku motocyklowym, to jest koszmar.
Z resztą czekało na mnie towarzystwo w Świdwinie, głód zaczynał dokuczać, a legendarny samogon od lokalnego alchemika zachęcał do jak najszybszego dojazdu na miejsce.
Jak sami widzicie, było do czego spieszyć, Świdwin to całkiem ładne średniowieczne miasteczko, a kebsa o północy mają najlepszego na świecie.
Borne Sulinowo, byłem tam z 20 lat temu na kursie pletwonurka. Tzn kurs był w okolicach Czaplinka ale w Bornem spaliśmy.
Pamiętam, że lokalisi nam mówili żeby nie chodzić po lasach bo jest tam sporo min i starych pocisków - nie sprawdzaliśmy czy to prawda xD
Ale znalazłem sporo łusek z AK
@sleep-devir tak, była to prawda. Do dziś się coś znajduje
Zaloguj się aby komentować