Widząc coraz większą ilość upolowanych dronów, które latają sobie w h.. wysoko, naszła mnie myśl, że jak potrafią wylądować na takim dronje. Mogli by "przyklejać" nadajnik na grzbiet drona i wyśledzić gdzie maszyna ładuje i wyłapać od razu ekipę.
Chociaż nie wiem jak wygląda zasięg takiego sprzętu.

Co o tym myślicie?
#ukraina
Hjuman

Myślimy, że pisze się w ch... wysoko

myoniwy

@mr_mx Przecież lot takiego drona do droga w jedną stronę. Jak by przyczepili mu nadajnik to by wiedzieli gdzie spadł, wysadzając coś przy okazji. Dlatego rozpieprzają je w powietrzu

hesuss

@myoniwy opowi pewnie chodzi o drony obserwacyjne.

pomijając fakt, że na większości filmików jednak nie udaje się ani wylądować na takim dronie (widziałem jedną taką sytuację) ani nawet w niego trafić (drony polujące detonuje się w bezpośrednim sąsiedztwie i to wystarczy żeby strącić oczko), to dyskusyjne jest ryzyko takiej akcji - pozostawiając drona z nadajnikiem gps w powietrzu, żeby kontynuował zadanie, pozwalają ruskim koordynować działania, co wpływa na skuteczniejsze zabijanie Ukraińców.

@mr_mx

l33tv33n

a skad wiesz ze tak nie robia? lokalizator z ae kosztuje $5 i wystarczy wlozyc sima startera za 10zl, jest na magnesie i ma wielkosc pudelka zapalek, wiadomo ze na lancety nie ma sensu, ale na obserwacyjne mozna by sie powyginac, tylko skad wziac magnes do kompozytu?

marsjanin2012

@l33tv33n taki dron to plastik glownie na poszyciu, klej by to musial byc, tudno tak jebnac by przylepic a drona nie rozwalic, takie drony lataja na 60km takze i nadajnik musialby miec jakas lepsza antenke i baterie, jak smigla z tylu to by antenka mogla sie wkrecic, eeee meh

Zaloguj się aby komentować