Wczoraj po blancie gadałem z koleżanką, która jest lekarką pracująca w szpitalu na SOR. Nawinął się temat czego żałują ludzie u kresu swojego życia. Dowiedziałem się, że praktycznie wszyscy mówią to samo, że:

  1. Za dużo pracowali
  2. Zaniedbali swoich przyjaciół
  3. Tkwili w chujowych relacjach

#gownowpis
b035c9ee-7d17-497e-b0a9-b38bcb8c163a
smierdakow

A kto inny powie, że za mało pracował i nie było go na nic stać, przyjaciele się znudzili i byli mu obojętni, przez porzucenie słabej relacji byli samotni xd

cebulaZrosolu

@evilonep mój dziadek na łożu śmierci powiedział "no cóż coś się kończy coś zaczyna" ale wydaje mi się, że on był już na to przygotowany dobre 10 lat wcześniej, bo jak z nim rozmawiałem wtedy to mówił "a Pszemo a co mi zostało, może jeszcze ze 2 lata pożyje, już nic ciekawego mnie nie spotka"


Ja też mam coś z niego, bo jak sobie myślę, że jak przyjdzie na mnie czas to raczej nie będę tego przeżywał tylko to zaakceptuje i tyle, łot cykl życia.


Ale łatwo mi mówić jak na razie się nie wybieram na tamten świat :p

starszy_mechanik

Mój dziadek przed śmiercią powiedział: "przestań trząść ta drabiną mały chuju"

michal-g-1

Lekarz na SOR ma czas rozmawiać z pacjentami?

cebulaZrosolu

@michal-g-1 zadaje im ostatnie pytanie przed podaniem pavulonu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

micin3

@michal-g-1 No oczywiście, nie oglądałeś Na dobre i na złe? Przecież wiadomo, że lekarze na SORach mają jakieś 20 minut żeby wydobyć z każdego pacjenta całą historię jego życia. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

evilonep

@michal-g-1 ma też oddział, ale w sumie nie pytałem w jakich warunkach te rozmowy się odbywają

Zaloguj się aby komentować