W życiu spotyka nas to samo, co w łaźni, w tłumie czy w drodze: coś tam będzie godziło w ciebie, coś cię spotka. Życie — to rzecz niełatwa. Wybrałeś się w długą drogę: musisz i pośliznąć się na niej, i potknąć się o coś, i upaść, i zmęczyć się (...). W jednym miejscu towarzysza porzucisz, w drugim go pogrzebiesz, w trzecim będziesz go się obawiał. Poprzez takie oto przykrości musisz przebyć tę nierówną drogę. Ktoś chce umrzeć? Niech się w duchu przygotowuje na wszystko. Niech wie, że przybył tam, gdzie rozlegają się grzmoty i uderzenia piorunów. Niech wie, że przybył tam, gdzie Smutek i troski-mścicielki łoża dla siebie usłały, Gdzie bladolice choroby mieszkają i starość smutna. W takim oto towarzystwie musisz przepędzić swe życie. Uniknąć tego nie zdołasz, ale możesz tym wszystkim wzgardzić. Wzgardzisz zaś, jeżeli często będziesz o tym myślał i z góry przewidywał swoją przyszłość.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Dziś Panie Seneko nie zgadzam sie z panem 😉
@Vintorez Nie wszystko każdemu się musi podobać i dobrze, do mnie też nie wszystko ze stoicyzmu trafia. Tu tylko chciałem Ci napisać, że to nie chodzi i jakieś czarnowidztwo tylko jest to jakby wstęp do stoickiego ćwiczenia premeditatio malorum . Może taki bardziej konkretny opis Cię zainteresuje i bardziej przekona, a może nie
"Wybrałeś się w długą drogę" - nikt się w tę drogę nie wybiera sam z siebie, lecz każdy z nas jest posyłany.
@Westfield przez kogo niby posyłany?
trzymamy się istnienia jak rzep psiego ogona
@Gepard_z_Libii Przez swoich rodziców rzecz jasna i bynajmniej nie z własnej jego woli.
Zaloguj się aby komentować