Valentino Uomo Born In Roma Intense. Liczyłem na coś nowego, a jest to dla mnie bardziej noszalna wersja Azzaro The Most Wanted Parfum. W sensie bardzo podobne. Czy to źle, czy dobrze, nie wiem. Lekki zawód z jednoczesnym uśmiechem, bo lubię wyżej wspomnianego Azzaro. Przynajmniej takie mam pierwsze wrażenia. Jutro testy na " produkcji "

P.S Jeszcze wspomnę o Azzaro Wanted by Night, bo też go nabyłem. No nie spodobał mi się. Kojarzy mi się z jakimś kobiecym płynem do kąpieli.

#perfumy #gownowpis
d45b8a61-fb56-474e-b275-e94dadac6e68
dziadekmarian

Dużo kupujesz. Bez urazy, to nic złego. Jednak widzę w Tobie ten nieposkromiony zew poznawania. I w tym kontekście życzę Ci, żebyś jak najprędzej przeskoczył etap powszechnie uznawanych zapachów (z ktorych naprawdę wybierasz dobre rzeczy). A to dlatego, że na tym tagu czeka na Ciebie cała armia level-upów.


Ach, ten przełom, kiedy zrozumiałem, że gonitwa za ilością komplementów ciągnie mnie w dół. Dziś te same osoby, które rok temu jarały się YSL Y komplementują już całkiem inne rzeczy i zaczynają interesować się zapachem samym w sobie - zamiast mną pachnącym tym czy tamtym... Kupują próbki. Zaraz zaczną myśleć po swojemu i przynosić mi dobre smrody do powąchania:) Tego Ci życzę.

Zaloguj się aby komentować