60 000 M829A4 -podkalibrowa przeciwczołgowa z rdzeniem ze zubożonego uranu najnowsza produkowana seryjnie
2000 M829A3 - wcześniejsza wersja
50 000 M829A2 - jeszcze wcześniejsza wersja
A4 powinna być spokojnie pokonać każdy pancerz czołgowy rosyjski.
A3/A2 prawdopodobnie każdy wyprodukowany przed ~2010 rokiem
Amunicja tego typu jest zgodna zarówno z Abramsami, jak i K2 i Leopardami
Te liczby amunicji to największy kontrakt na amunicję czołgową po 89 roku i w sumie kilka największych zsumowanych razem. Sama wartość amunicji to grubo ponad 2 mld dolarów. Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że jest to zapas wojenny.
Cały wniosek z wyszczególnionymi elementami tutaj: https://www.dsca.mil/press-media/major-arms-sales/poland-m1a1-abrams-main-battle-tanks
Coz, trzeba dostarczyc bron Ukrainie
@NiebieskaGumaBalonowa wszystkie czołgi na Ukrainie nie mogą używać tej amunicji, więc nie pierdol.
@TenebrosuS ty, ale to nie jest zadna umowa, to jest prosba o zatwierdzenie zapytania sprzedazowego...
@TenebrosuS ale to raczej oznacza, że wszystkie Twarde pojadą niedługo na Ukrainę. I dobrze.
@TenebrosuS łaskawy się zgodzili jak zobaczyli, że i tak bieżemy od Korei. Mnie ciekawi czemu Ukraina nie kupi rakiet dalekiego zasięgu od Korei południowej.
@nowy_rozdzial Ukraina jest bankrutem i nie ma już żadnych pieniędzy. Za chwilę będą musieli zacząć brać pożyczki mimo miliardów wysyłanych z USA i UE.
Nie jestem specjalistą ale z tego co pamiętam to właśnie nadmiar typów zgubił wojska pancerne faszystów w II WŚ. Dlatego nie rozumiem po co nam jednocześnie Abramsy i K9 nawet jeśli w planach jest pozbycie się Leo i resztek postsowieckiego złomu. Lepiej mieć jeden MBT i w 100% skupić się na sprawach z nim zwiazanych bo to jest po prostu korzystniejsze. No chyba że w tym zakupie Abramsów są zaszyte jakieś polityczne sprawy i był mus sypnąć kasą za ocean. O naszych zakupach wojskowych ciekawie wypowiedział się Bartosiak na ostatniej debacie z Wojczalem. Twierdzi, że amerykanie mają nas za frajerów z Afryki którym wystarczy pokazać makietkę z nalepioną biało-czerwoną flagą i kupujemy byle co bez względu na warunki i cenę.
@siRcatcha mea culpa, powinno być zamówienie
@tmg wydaje mi się, że wszystko jest podyktowane czasem realizacji zamówień. Całość zakupów wygląda jak przygotowania do wojny w perspektywie kilku lat, stąd zamówienia u kilku producentów żeby zrealizować możliwie dużo, w możliwie krótkim czasie.
@etutuit skoro o czas chodzi to co się działo przez ostatnie parę lat że z obłędem w oczach kupujemy w takich warunkach.
@tmg Tak jak pisze @etutuit, liczy się jak szybko i ile sztuk danego czołgu da się kupić. Gdyby USA mogła dostarczyć tyle ile chcemy w czasie jakim chcemy, to byłyby same Abramsy. Ale nie dadzą rady. Na Francję, Niemców i UK nie ma co liczyć, nie produkują. Nikt inny nie produkuje nic super fajnego w wielkiej ilości, właśnie poza Koreą Płd.
Dwa typy pojazdów to żadna tragedia logistyczna. Na USA można liczyć z częściami zamiennymi, do K2 sporą część będziemy pewnie robić na miejscu. Dwa typy BWP to też nie masakra. Zawsze daje to pewną elastyczność i nie uzależniamy się na 100% od jednego źródła.
A to Polska może mieć pociski z uranem? Wydawało mi się, że na mocy jakichś umów możemy mieć tylko te z wolframem.
@ivaldir prawidłowym trybem zastępowania sprzętu jest posiadanie dwóch typów - najnowszego wchodzącego do służby na wiele lat i zastępowanego (wycofywanego). Tylko w takich warunkach jest sens utrzymywania dwóch typów MBT jednocześnie. Ale wprowadzanie na raz dwóch nowych podobnych typów nie jest właściwe. Już pomijam te kilka typów które ciągle mamy. A co do elastyczności to Koreańczycy zaoferowali bardzo atrakcyjne warunki w ogóle bez porównania do Abramsów. Łącznie z produkcją na miejscu w PL i know how. Co więcej uwinęli się błyskawicznie z pierwszymi dostawami. Dla mnie to obecnie najkorzystniejsza opcja ever na którą powinniśmy postawić. Ale jak mówiłem nie jestem expertem i to moje prywatne zdanie z którym można się nie zgadzać
@tmg Oczywiście, że mając tylko jeden typ sprzętu jest najwygodniejszą i optymalną opcją. U nas będą 2, bo innego wyjścia widać planiści nie widzieli. Ale wracając to meritum: wciąż uważam, że 2 typy to żadna tragedia, niemcy mieli duuuużo więcej typów sprzętu, często nie posiadającego żadnych części wspólnych - kłania się wcielanie wszystkiego co zdobyli oraz tworzenie wielu podtypów. Choć znowu - po części było to spowodowane szalenie szybkim rozwojem wozów i założenia konstrukcyjne deaktualizowały się niemal w mgieniu oka.
@ivaldir Niemcy popełnili ten błąd i za to srodze zapłacili w czasie II WŚ. Zamiast skupić się na masowej produkcji jednego typu czołgu produkowali ich wiele i w różnych podwariantach. Wg mnie jeśli nawet K2PL byłby o 30% gorszy od Abramsa to w połączeniu z produkcją w PL, wolną ręką w modyfikacjach, transferem know how i być może szansą na eksport to o wiele lepsza opcja. To nie jest też tak, że parametry decydują o wszystkim bo ważna tej taktyka użycia i wiele innych spraw których nie ma w tabelce z wikipedii.
@tmg
Dlatego nie rozumiem po co nam jednocześnie Abramsy i K9 nawet jeśli w planach jest pozbycie się Leo i resztek postsowieckiego złomu.
imho raczej wezmą jeden, tylko takie umowy trwają lata i pewnie po doswiadczeniach z tym jak niemcy nam blokowali leopardy, usa marudziło z abramsami są przygotowani że korea też może nagle coś odjebać i powiedziec że jeszcze się zastanowią, dlatego za kilka ogonów łapie armia polska żeby coś zrobić z tym burdelem, i jakieś czołgi ogarnąć.
Jesteśmy trochę już po terminie na modernizację i nie możemy pozwolić sobie na więcej "poślizgów"
@libertarianin mamy więcej szczęścia od rozumu bo wojna na Ukrainie i jej przebieg zaciera znaczenie wielu błędów i zaniedbań w temacie reform wojska. Paradoxalnie okazało się, że mamy więcej czasu niż ktoś by przypuszczał. Moskwa wyjdzie z tej wojny strasznie obita i być może już nigdy nie odbuduje potencjału z lutego 2021. Realnym scenariuszem jest implozja tego raczyska i całkowita zmiana geografii politycznej tego terytorium. Pożyjemy zobaczymy
Zaloguj się aby komentować