Proszę o poklepanie po pleckach
Moje serce płacze ale cóż zrobić
#usuwajo
@kessy-k Czas na detoks, czas na #hejto
Szkoda. Ale nie martw się, wyrwa w sercu i przyzwyczajeniach szybko się zabliźni. Zawsze tak się dzieje:)
@sullaf za każdym usuniętym lub zbanowanym kontem mam długo problem. Nie lubię zmian. Do wszystkiego się długo przyzwyczajam
@sullaf tym bardziej że po raz pierwszy na wykopie byłam kimś, robiłam coś ważnego. Miałam szeroką publikę która czekała na moje wpisy
@kessy-k Białek ci tego nie daruje. Wpadnie w rogalową depresję.
@kessy-k z łacińskich przysłów jednym z najmądrzejszych jest: "gravissimum est imperium consuetudinis" - największą władzą jest władza przyzwyczajenia. Jeszcze pewnie nieraz odruchowo wpiszesz w pasku adresu "wykop.pl" i przylapiesz się na tym, że bez wykopu trochę nie ma co robić, w końcu poświęciłaś tam kawał życia.
W zrywaniu z przyzwyczajeniami i nałogami trzeba pamiętać o tym, że ich odstawienie zostawia wyrwę, którą trzeba czymś uzupełnić, jeśli chce się je porzucić skutecznie. Hejto może być Twoim plasterkiem nikotynowym, pomyśl też o czymkolwiek innym, co możesz robić, gdy nic nie robisz. Nie wiem, Duolingo jakieś czy inny blog?
@sullaf usunęlam z zakładek, usunęlam dane logowania. Mam nadzieję nie będę wchodzić
@kessy-k a publikę masz tutaj. Może i mniejsza, ale że tłok mniejszy, to i kontakt z publiką (moim zdaniem) żywszy. Sam chętnie oddałem setki plusów i lajków za dziesięć błyskawic.
Kiedyś myślałem nad tym czy ważniejsze jest tysiąc szybkich lajków, czy głębsze dotarcie do dwóch osób. Dziś mam swoją odpowiedź.
Zaloguj się aby komentować