Tłumy Polaków w czeskim sklepie. Jeżdżą tam w konkretnym celu

Tłumy Polaków w czeskim sklepie. Jeżdżą tam w konkretnym celu

Businessinsider
Czeski Harrachov kojarzył się zwykle Polakom z górami i ze skokami narciarskimi. Okazuje się jednak, że coraz częściej kojarzy się nam również z... zakupami. Choć ceny w sklepach są zbliżone do naszych, a w kasie złotówkami nie zapłacimy, to czeski dyskont jest wyjątkowo popularny wśród naszych rodaków.

  • Pojechaliśmy na zakupy do sklepu dyskontowego w Czechach, w miasteczku położonym tuż przy polskiej granicy
  • Co ciekawe, w markecie można płacić w euro, ale w złotówkach już nie
  • To zaskakuje, bo Polaków na zakupach można spotkać na każdym kroku
  • Policzyliśmy nawet polskie tablice rejestracyjne pod dyskontem
  • Okazało się, że to bogata oferta alkoholowa przyciąga polskich konsumentów. Ale nie tylko

#czechy #zakupy #gospodarka

Komentarze (3)

Legion_PL

@GucciSlav Clickbaitowy tytuł. Niech cię piekło pochłonie! Szkoda że nie można cię zminusować!

GucciSlav

@Legion_PL Przecież w opisie dodałem o co chodzi, nawet nie musisz klikać w link w sumie

Zaloguj się aby komentować