@regisek Nie jedyny. Jest też np. zwiększenie podaży. Sory, ale z aż takimi oczywistymi debilizmami nie chce mi się specjalnie dyskutować. Bo serio?

@Matkojebca_Jones zwiększenie podaży czego? jedzenia? kto ci to zrobi?

@regisek Komunista tego nie zrozumie. Oni mają inną wersję ekonomii u nich inflację się zwalcza dekretem partyjnym.

@moderacja_sie_nie_myje Zawsze możesz mnie zacytować gdzie napisałem: "inflację zwalcza się dekretem partyjnym". Czy jednak nie możesz z jakiegoś powodu?

@regisek Podaż płodów rolnych możesz zwiększyć np. zezwalając na import z Ukrainy. Rząd PL to zrobił i się ludzie oburzyli, bo zbiło to ceny.

Nacisk na inflację pochodzący z wysokich kosztów energii jest w gestii rządu - kontroluje spółki energetyczne (ponoć dlatego są państwowe), negocjuje najważniejsze kontrakty międzynarodowe, współtworzy politykę energetyczną UE. Również co ważniejsze metody walki z inflacją - np. koszt pieniądza i jego ilość w gospodarce jest kompetencją państwa

To co mówisz jest reakcją biedniejącego społeczeństwa jakie będzie albo ma miejsce. Nie jest nawet receptą na inflację, bo receptą na inflację jest "kupuj teraz, tanio już było". Jeśli ktoś ma pieniądze, to musi je jak najszybciej wydać bo jutro będą warte mniej. "Mniej kupować" to będzie ktoś kto zbiedniał na skutek spadku wartości swoich dochodów.

@matips jesli dobrze pamietam, przy zbożu z Ukrainy chodziło o coś zupełnie przeciwnego.

I klasyczna teoria ekonomii (bez stymulacji państwa ) - jak czegoś ludzie przestają kupować to albo musi się to zmienić albo spaść tego czegoś cena.

Ceny rowerów lecą na łeb na szyje dlatego że jest ich więcej czy że były chore i nagle ludzie przestali kupować? Nie kupujesz to tanieje.

bez stymulacji państwa

@regisek A dlaczego chcesz pomijać państwo w tym obrazku? IMHO chcesz nam przestawić jakiś szczególny punkt widzenia który jest prawdziwy pod pewnymi perspektywami. No ok, z punktu widzenia jednostki odpowiedzią na wysoką inflację, która nie znajduje odzwierciedlania w jego dochodach jest spadek konsumpcji.

Z punktu widzenia polityki, inflacja jest wynikiem polityki monetarnej państwa. Koncepcja, że państwo nie stymuluje i nie interweniuje na rynku jest obecnie ćwiczeniem intelektualnym. Polska i większość "cywilizowanych" państw interweniuje, kształtuje rynek oraz ma do tego dedykowane instrumenty.

@Schovany To jakieś nowe hasło Biedronia?

@Matkojebca_Jones każdego przyzwoitego Polaka