"Sytuacja jest krytyczna". Gen. Komornicki o wojnie na Ukrainie

"Sytuacja jest krytyczna". Gen. Komornicki o wojnie na Ukrainie

PolskieRadio24.pl
- Armia ukraińska znajduje się w krytycznym stanie. Wyczerpała swoje odwody. Armia bez odwodów nie jest w stanie skutecznie się bronić, a tym bardziej atakować - mówił w Polskim Radiu 24 były wiceszef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Leon Komornicki.

Generał Tłiter-Ban Komornicki czarnowidzi Ukrainie, tylko on się zna a o innych komentujących mówi że to Dyzmy. Polska sztuka wojenna umarła podobno w 1920 roku. Taktyka nie ważna bo tym się wojny nie wygrywa, liczy się ofensywa i manewr (jak z sowieckiego podręcznika armii pancernej). Ofensywy Ukrainy nie było a w walkach utracili 100 tyś ludzi. Warto odsłuchać chociaż większość to IMO brednie.
#wojna

Komentarze (7)

dsol17

pffff... Po co to wrzucać, nie wiem co o tym sądzisz,ale najlepsze co można zrobić obecnie z ukrofilami to nie pokazywać im wiadomości w które nie wierzą - niech sobie wierza,że ta ich ukraina wygrywa i niech się obsrają jak ruscy zajdą do Kijowa.

Inaczej ich z tego snu się nie obudzi...

Fausto

@dsol17 a co robić z onucofilami?

dsol17

@Fausto przeprosić jak wszystko się skończy ? Wiem,na razie wygląda tak kontrowersyjnie, to tak na przyszłość - pewnie w przyszłym roku coś koło tego minimum

Fausto

@dsol17 oczywiście towarzyszu.

Fausto

@dsol17 BTW. uważasz, że towarzysze są w stanie znów wejść do Kijowa, jeśli już weszli na początku wojny, a nie dali rady tego utrzymać, tym bardziej, że teraz mają problem zająć Awdijiwke?

dsol17

uważasz, że towarzysze są w stanie znów wejść do Kijowa, jeśli już weszli na początku wojny, a nie dali rady tego utrzymać

@Fausto OCZYWIŚCIE ŻE TAK,lecz wejście to będzie miało inny charakter niż to z początku wojny - tym razem może ono nastąpić dopiero po złamaniu/zniszczeniu sił zbrojnych ukrainy. Lub też (co nie oznacza wejścia rosjan) upadek Kijowa będzie miał postać puczu części ukraińskiej armii przeciw rządowi.


Rosjanom nie udało się na ukrainie powtórzyć po swojemu z II wojny w zatoce (Inwazja na Irak i obalenie Saddama) ale to nie świadczy,że Kijów jest nie do zdobycia. To co się stało świadczy po prostu o tym,że użyto za małych sił a armia ukraińska chciała walczyć. Oraz o tym,że ukraińcy mieli co najmniej równorzędne dane wywiadowcze jak rosjanie (próba powtórzenia II wojny w zatoce z przeciwnikiem który nie był ślepy i głuchy nie miała szans)


Tak,rosjanie mają problem zająć Awdiejewkę,lecz i ukraińcy mają problemy i wiele zależy od utrzymania tej Awdiejewki.

Ukraińcy nie chcą jej oddać,ale nie mając już odwodów są na skraju bycia złamanymi. To jest artykuł który sam podajesz.


Utrata odwodów przez ukraińców w sytuacji gdy posiadają je rosjanie oznacza jakiejkolwiek utratę inicjatywy w wojnie i dobry moment do zniszczenia ukraińskiej armii. Obrona do końca miasta takiego jak Awdiejewka to ryzyko skończenia w "kotle". A wtedy jeśli Ukraina nie będzie miała czego zmobilizować - game over.


W momencie w którym armia ukraińska zostaje złamana - ruscy idą gdzie chcą - i do Kijowa i do Lwowa i pod naszą granicę i nie tylko. Zełeński może znów "zmobilizować volksturm" - ale ta ich obrona terytorialna zostanie przerobiona wtedy na siekane kotlety i tylko od rosjan będzie zależeć czy będą się przejmować stratami cywilnymi w walkach miejskich (nie będą). I po złamaniu armii nie są potrzebne żadne miny na granicy z białorusią itd.Tylko paliwo,w ciul paliwa. Jak mówił Clausewitz wojna opiera się o rozbrojenie przeciwnika.

Fausto

@dsol17 Ok. Zdaje się, że nie podałem żadnego artykułu.

Dodatkowo mam nadzieję, że twoja wizja się nie spełni, w sumie jest jak każda inna, wróżąca z fusów, ale chciałem potwierdzić swoje przypuszczenia.

Zaloguj się aby komentować