--------------------------------------
Jako że mam wkręte na przeglądanie tłumaczeń do tabliczek z pismem klinowym, wrzucę wam (pewnie) kilka najciekawszych, o ile coś znajdę, bo większość jest co najwyżej średnia.
--------------------------------------
Na pierwszy ogień leci leczenie piwem. W przypadku tej tabliczki niżej zachowała się tylko jedna strona, bez opisów dolegliwości i nazw chorób, no i bez dokładnej ilości/proporcji składników. Pochodzi ona z okresu w dziejach starożytnej Mezopotamii, nazwanego starosumeryjskim, choć częściej w Polsce określanego, jako wczesnodynastyczny, w tym przypadku (tabliczki) 2500-2340 lat p.n.e.
Z szerszego zarysu historycznego:
• około 2500 lat p.n.e. ukończono piramidy w Gizie,
• w Egipcie nadal panują klasycznie rozumiani faraonowie i okres zwany starym państwem,
• na imperium Akadyjskie poczekamy jeszcze minimum 100 lat,
• no i Kleopatra ma pod względem czasu bliżej do nas, niż do okresu powstania tej tabliczki.
Nie będę wymieniał wszystkiego, bo tu tylko chodzi o jakieś wyobrażenie tego okresu.
Z samego pisma można rozszyfrować i wyszczególnić piętnaście różnych recept medycznych, które możemy podzielić na trzy szerokie grupy: mikstury, okłady i grupy złożone. Piwo jest używane jako integralny składnik co najmniej dwóch recept, w tym jednego okładu i jednej mikstury. Zapiski na tabliczce wskazują, że medycy wykorzystywali w leczeniu różne materiały pochodzenia zwierzęcego, botanicznego i mineralnego, w tym skórę węża, skorupy żółwia, tymianek, figi, jodłę, azotan potasu (saletrę) i chlorek sodu (sól). Te składniki potem byłyby mieszane z piwem i/lub bitumem rzecznym, by stworzyć okład lub miksturę. Bitum macie na zdjęciu niżej, tym z patykiem.
Dobra czas na te dwie recepty, które dotyczą piwa:
Recepta 4: Sproszkować gałęzie ciernistej rośliny i nasiona duashbur; zalać rozcieńczonym piwem, natrzeć olejem roślinnym i przymocować pastę do chorego miejsca jako okład.
Duashbur to prawdopodobnie Łoboda Solniskowa (Atriplex halimus L.), która powinna być na dwóch zdjęciach niżej.
Recepta 9: Żywicę rośliny zalać mocnym piwem; podgrzać na ogniu; wlać ten płyn do bitumu rzecznego (oleju) i pozwolić choremu pić.
No, to jak teraz syropy nie smakują, to polecam pomyśleć o piwie, żywicy i bitumie. XD
Inne recepty wykorzystujące piwo opisują mycie "chorej części", co prawdopodobnie odnosi się do czyszczenia rany piwem i gorącą wodą oraz sporządzania roztworów z piwa i niektórych ziół, które mają być stosowane jako środek uspokajający.
Jak się pewnie domyślacie, stosowanie piwa w medycynie nie przetrwało próby czasu, ale sam fakt, że tak dawno temu, można było dostać tego typu receptę, przynajmniej dla mnie jest szalenie interesujący. Zwłaszcza aspekt standaryzacji opieki zdrowotnej. Niestety nie zachowało się wiele takich tabliczek.
--------------------------------------
Kurde, miałem tylko przetłumaczyć kilka zdań, a jak zwykle poszedłem w dygresję i sprawdzanie wszystkiego wokół tego tekstu.
Tak swoją drogą, jakby się ktoś zastanawiał jak taki bitum smakuje, to zależnie od proporcji użytych w recepturach, jak mieszanka świeżo położonego asfaltu, który jest cholernie gorzki i ma konsystencję smoły, a do tego najprawdopodobniej zostałby w ustach na dłuższy czas. XD
--------------------------------------
Źródełko: https://cdli.mpiwg-berlin.mpg.de/cdli-tablet/553
> #sowietetate < tag do obserwowania i blokowania
TEST, TEST, OWCA, TEST, TEST ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #piwo #historia #starozytnosc #medycyna #mezopotamia #sumeryjczycy
@DziwnaSowa grafika przednia. XD
Ogólnie "piwo" miało ogromną zaletę, bo to przede wszystkim przegotowana woda. Więc bez zanieczyszczeń biologicznych oraz z niewielką ilością alkoholu, raczej poniżej 4%, która przedłużała "sterylność" napoju. Dlatego można tutaj dopatrywać się zdrowotności piwa jako bezpiecznej cieczy do przemywania ran jak i do picia.
@CzosnkowySmok myślałem, że nikt nie zauważy. XD
Muszę sprawdzić jak oni robili to piwo, bo od tego będzie raczej zależała sterylność. Bodaj w Ameryce południowej piwo robiono żując składniki i wypluwając, chyba Chicha się nazywa i trudno mi uwierzyć, że jest bardziej sterylne, niż woda, nawet biorąc pod uwagę proces fermentacji i alkohol.
@DziwnaSowa taaa ale to nie piwo. Jak sama nazwa wskazuje piwo się warzy czyli gotuje.
Ciekawy wpis
Zaloguj się aby komentować