sparowało mnie na #tinder z jakąś laską i napisała mi ze ma depresję i bierze psychotropy xd ja się na tym nie znam ale to da się wyleczyć czy jakby zostaje z tobą do końca życia i musisz brać non stop leki które jakby sprawiają że depresja znika. Jest sens w ogóle z kimś takim się zadawać? Nie mam totalnie o tym pojęcia. Miałem w sumie takiego jednego dalszego znajomego z depresją i w sumie to on czasem też odwalał jakieś krzywe akcje. Nie wiem co o tym sądzić może się z nią spotkam raz i obczaje o co chodzi albo w ogóle usunę parę w pizdu.
#legitymacjarandkuje #depresja #zwiazki #wychodzimyzprzegrywu #tinder
evilonep

@Legitymacja-Szkolna wyleczyć się da, ale raczej nie oczekiwałbym, że będzie chciała z Tobą rozmawiać o czymkolwiek innym niż o swoim problemie skoro od razu z tym wyskoczyła. Pewnie szuka wsparcia i jakiegoś pocieszenia, a nie chłopa do randkowania.

Marchew

@Legitymacja-Szkolna Leki w żaden sposób nie przekreślają osoby. Idź.

Pimenista2

@Legitymacja-Szkolna w lewo i nie szukaj problemów

Legitymacja-Szkolna

w lewo i nie szukaj problemów


Leki w żaden sposób nie przekreślają osoby. Idź.


@Marchew @Pimenista2 widzę zdania ekspertów są podzielone XD

Wyrocznia

@Legitymacja-Szkolna nikt nie jest idealny. Jakby twoja żona zachorowała to byś ją zostawił? Odpowiedz sobie sam przed sobą i podejmij decyzję.

Legitymacja-Szkolna

@Wyrocznia


Jakby twoja żona zachorowała to byś ją zostawił?


oczywiście że nie, ale tamtej dziewczyny nawet jeszcze na oczy nie widziałem i nie jest moją żoną. Jakby któryś z członków mojej rodziny zachorowali na cokolwiek zrobił bym wszystko żeby im pomóc. Ale ta dziewczyna jest obca dla mnie w tej chwili, a ja też nie jestem od rozwiązywania problemów obcych ludzi xD

Jason_Stafford

Jakby twoja żona zachorowała to byś ją zostawił?


@Wyrocznia Ja tu widzę kompletnie różne sytuacje. Jesteś z kimś, i jego stan się pogorszył, to oczywiście że będziesz chciał pomóc.


A w cudze problemy to nie warto się pakować.

Pimenista2

@Legitymacja-Szkolna dokładnie, to jest obca osoba. Szukasz osoby która nadaje się do związku a nie osoby która leczy depresję wylwając szambo na innych na tinderze.

992009rq

@Legitymacja-Szkolna @Marchew @Pimenista2 Jakby to powiedział najjaśniejszy król - Wszyscy się mylicie! Żaden z Was nie ma racji! A w zasadzie to odwrotnie bo wszyscy macie rację. Leki i depresja w żaden sposób nie przekreślają żadnej osoby ale zastanów się czy z jej strony nie jest to po prostu szukanie kogoś kto zwróci na nią uwagę. Podejrzewam, że tak może być i pewnie skończy się to tak, że jeśli tylko trochę się jej dzięki tobie polepszy to przysłowiowo "kopnie Cię w dupe".

Half_NEET_Half_Amazing

@Legitymacja-Szkolna odpuść, mało problemów masz?

Wyrocznia

@Jason_Stafford widzę, że nie zrozumiałeś. Piszesz tak jak te panienki co szukają „ideału” na tinderze. Bardziej odnosiłem się do tego, że to nie jest problem.

Legitymacja-Szkolna

@Half_NEET_Half_Amazing


odpuść, mało problemów masz?


właściwie to nie mam żadnych problemów XD

Typowa_baba

@Legitymacja-Szkolna rada od różowej: Nie pakuj się w to.

Kind_xD

@Legitymacja-Szkolna To że takie coś już piszę na samym początku daje do myślenia

spawaczatomowy

@Legitymacja-Szkolna a to przypadkiem nie @smuteczek2000s ?

Legitymacja-Szkolna

@spawaczatomowy nie no bez przesady XD

Serek_Niehomogenizowany

@Legitymacja-Szkolna skasuj parę, nie pakuj się w bagno z chorą psychicznie różową. To bardzo często wampiry energetyczne, rozjebią Cię poczuciem winy i negatywnymi emocjami. Cholera wie, co jeszcze ma, bo np. dwubiegunówka jest częsta w depresjach, a to jest nie do zniesienia dla otoczenia.

Wkurwiają mnie takie toksyczne pustostany umysłowe, zamiast ustawić sobie priorytety i najpierw się wyleczyć, a później szukać partnera, to one robią wszystko na odwrót i zarażają swoim zjebaniem umysłowym całe otoczenie.

WhiteBelle

Życie z osobą z depresją jest bardzo trudne, odradzam nawiązanie znajomości. Mówię to jako osoba od lat chorująca na depresję, jak i taka, która ma osoby z depresją w najbliższym otoczeniu.

Legitymacja-Szkolna

@WhiteBelle możesz jakoś tak w skrócie opowiedzieć o tym?

WhiteBelle

@Legitymacja-Szkolna ciężko w skrócie. To zależy od osoby, rodzaju depresji i leków, jakie bierze, ale jest ryzyko, moim zdaniem całkiem spore, co oceniam po własnych doświadczeniach i obseracji innych osób z depresją, że po pierwsze osoba będzie niezamierzenie pozbawiać Cię energii i nie musi do tego się żalić, wystarczy, że masz minimalnie rozwiniętą empatię. Co dalej - spodziewaj się odwoływania planów, bo akurat nie będzie się czuć na siłach, unikania seksu bądź obniżenia jego jakości (depresja sama w sobie upośledza tę sferę, a leki dodatkowo często to wzmagają - mogą obniżyć chęć i uniemożliwić lub utrudnić chorej osobie osiągnięcie orgazmu). Niektóre leki u niektórych osób, jak i sama depresja, mogą też wpływać na odczuwanie emocji, ostudzać je lub wyłączać, trudno się wtedy czuć kochanym. Z lekami czy nie, dodatkowo osoba może mieć problem, aby odczuwać razem z Tobą radość i inne pozytywne emocje. Możesz czuć ogromną frustrację, że nie jesteś w stanie jej pomóc, bo nie będziesz. Osoby z depresją są też często bardziej wrażliwe, trzeba bardzo uważać, co się mówi, bo możesz pogorszyć jej stan. Do tego depresja często idzie w parze z innymi zaburzeniami, więc oprócz powyższych chory może np. być drażliwy czy nerwowy, skłonny do kłótni. Przy depresji lękowej może mieć ataki paniki, bać się nagle wyjść z domu itp. Jak ktoś ma lekką lub, powiedzmy, stabilną depresję, bierze dobrze dobrane leki (co nie jest takie proste, mi się nie udało dobrać żadnych, każde dawały więcej skutków ubocznych niż korzyści) i/lub chodzi na porządną terapię, to da się żyć z taką osobą, ale niestety zawsze istnieje ryzyko, że jej się pogorszy i np. będziesz musiał ją utrzymywać. To wszystko jest trudne nawet dla par, gdzie osoba wcześniej była zdrowa, więc mają już więź nawiązaną w lepszych czasach. Pakowanie się w to z obcą osobą uważam za zbyt duże ryzyko. W skrajnych sytuacjach może to obciążyć nas samych do tego stopnia, że my również wpadniemy w depresję. A, i odpowiadając na pytanie zawarte w pierwszym poście - depresję da się wyleczyć u wielu ludzi, może nawet u większości. U niektórych nawet bardzo łatwo, jeśli trafią na leki, które zadziałają. Bywa, że parę miesięcy i jest po sprawie. Niestety wiele osób zmaga się z tym od lat i być może będzie zmagać dalej, a momenty poprawy (które często nie oznaczają, że jest super, tylko, że jest akceptowalnie) będą zawsze przeplatane nawrotem objawów. Lekooporna depresja jest chyba najgorsza.

Zaloguj się aby komentować