Słuchanie w pracy - czy to dobry pomysł? Kto nie lubi podczas pacania po klawiaturze wrzucić sobie na słuchawki muzyki lub jakiegoś podcastu? No kto? Są tu takie osoby? Ja mam ostatnio mieszane uczucia, ponieważ zauważyłem, że to potrafi męczyć głowę. Siedzę przed kompem i niby tylko siedzę, a mózg męczy się podwójnie, bo nie dość, że myśli to jeszcze słucha i stara się rozumieć. Rozumieć 2 rzeczy na raz, a i tak nie do końca. Przyznaję się bez bicia, czasem jak jestem czymś zaabsorbowany i żona do mnie mówi to wyłapuję co drugie słowo, tyle zwykle wystarczy by mój ptasi móżdżek pojął o co kaman, no ale jednak nie zawsze. Kończąc poprzednie zdanie również wyłączyłem lecący w tle podcast, bo zauważyłem, że go nie słucham. Po co mi on był skoro wiedziałem, że tak będzie? A Wy ziomeczki hejciarskie to słuchacie rzeczy w trakcie robienia rzeczy czy pełne skupienie na jednym temacie?

#pytanie #gownowpis
Shagwest

@BilboBagosz Podcasty czy audiobooki tylko na siłowni, w pracy zawsze leci muzyka. Nie muszę się na niej skupiać.

rith

@BilboBagosz Jeśli mam się skupić na jakimś temacie w 100% to zwykle wrzucam sobie jakąś symfonię Bethovena albo ogólnie jakieś 'duże' formy muzyczne z 'muzyki klasycznej'.

Tutaj wszystkie na raz w jednym albumie na Spotify

https://open.spotify.com/album/0j0ZWrFGAFVAmngUuI00VQ?si=cd_267G2QZGnCwvH57King

Modrak

@BilboBagosz ja pracuję z domu 4 dni i jeden w robocie. W biurze nie słucham nic, bo nadrabiam kontakty, ale w domu to muszę mieć szary szum i ciągle coś leci, najlepiej muzyka albo coś na czym się nie skupiam, np kapitan Bomba, blok ekipa, czy inne rzeczy, które nie angażują, ale coś tam słychać

Rozpierpapierduchacz

@Modrak JAK CIĘ KAPITAN BOMBA NIE ANGAŻUJE, AGENCIE RUSKO NIEMIECKI TY?! Jakbyś był prawdziwym polakiem to by angażował XD


BTW zgadzam się, jak się nie odetnę to robić nie mogę, muza musi być

Modrak

@Rozpierpapierduchacz jak się zna na pamięć, to tak nie odwraca uwagi. A jak kończę jakąś bazę czy zapytanie, to czasem wbijam, się w jakiś fajny tekst. Ostatnio rozdzieliłem zadania, puściłem <wyślij> a tu tekst "no i co tak stoicie? Ładować złom na żuka!"

kodyak

Tak mam tak samo ale nic z tym sobie nie robie

BilboBagosz

@l__p U mnie ambient też wchodzi czasami, np.: https://www.youtube.com/watch?v=_Z1VzsE1GVg&t=3797s&pp=ygUUc2t5cmltIGFtYmllbnQgbXVzaWM%3D


ale po dłuższym czasie też czuję się bardziej zmęczony o dziwo.

matips

Włączenie podcastu jest bez sensu, bo dokłądnie tak jak piszesz - zabiera część uwagi z roboty na treść nagrania. Czasem ulegam, ale wolę nie.

Sweet_acc_pr0sa

@BilboBagosz wystarczy mieć zajebiste adhd, wtedy problemy które opisujesz nie występują xD a wręcz przecienie bez czego na słuchawkach nie dy rydy skupić się na robocie

splash545

@BilboBagosz o tym mówią stoicy, o tym mówią buddyści, że rozpraszanie swojej uwagi na wiele czynności jednocześnie nie tylko zabija produktywność i robiąc kilka rzeczy na raz to każdą z nich zrobisz byle jak. Lecz również a może przede wszystkim wprowadza to w umysł niepotrzebny zamęt, może to powodować różnego rodzaju lęki i niepokoje bądź nasilać już te istniejące. Nawet gdy robimy jakieś proste czynności jak sprzątanie, jedzenie, spacer to skupienie się tylko na tej jednej czynności jest zbawienne bo jest to okazja do odpoczynku dla umysłu, który żyje w mocno przebodźcowanym świecie.

Jeśli chodzi o mnie to nieraz przy sprzątaniu czy ćwiczeniach włączam sobie jakiś podcast bo czasem nie znalazłbym po prostu czasu, żeby później go na spokojnie przesłuchać. Nie wyobrażam sobie natomiast, żeby robić cokolwiek umysłowego np. pisać jakiś komentarz i słuchać podcast czy przeglądać internet.

Od kilku miesięcy zrezygnowałem całkowicie ze słuchania podcastów/muzyki w trakcie biegania lub spaceru - jestem tylko ja, mój oddech i natura mnie otaczającą i naprawdę po takim biegu czuje się spokojniejszy i odświeżony umysłowo.

Dziwen

@splash545 @Dziwen nie byłby Dziwenem, gdyby nie miał czegoś na słuchawce w pracy, a i tak jestem jednym z bardziej produktywnych w pracy. Kwestia balansu i znania własnych potrzeb i limitów. To samo z wychodzeniem na spacer. Bez podcastu, umarłbym z nudów. Kwestia tego, jak silny jest twój wewnętrzny głos, o ile ktoś go posiada. Jak masz taki, jak ja, który nie potrafi się zamknąć choć na chwilę, to to "zaśmiecanie" głowy jest paradoksalnie, relaksem.

splash545

@Dziwen wiesz każdy ma jakąś tam swoją odporność na różne rzeczy i może akurat Tobie to służy ale z drugiej strony mogłoby się okazać, że gdybyś pozwolił się wyciszyć swojemu umysłowi przez jakiś dłuższy czas to może zostałbyś drugim Buddą lewitującym 10cm nad ziemią w pozycji lotosu

W jakimś stopniu zawsze jest to jakaś ucieczka od siebie a jak już się da wygadać temu niepotrafiącemu się zamknąć głosowi to może już nie będzie miał potrzeby, żeby gadać aż tyle. Pamiętam moje 2 pierwsze podejścia do medytacji to nie mogłem wytrzymać 2 minut bo myślałem, że dostanę pierdolca bo nie mogę swoich myśli opanować bo ciągle coś myślę a wtedy jeszcze bardziej się nakręciłem i więcej myślałem i bardziej się niecierpliwiłem i po tych 2 minutach prób "wyciszania" się byłem tak nabuzowany, że chciałem rzucać rzeczami po pokoju xd Dałem sobie po tym spokój na kilka lat. Ale to nie o tędy droga i nie o to chodzi. I też jeszcze rok temu nie wyobrażałem sobie nie wiem 10 minut bez telefonu/książki/muzyki czy tam czegoś bo by mnie chuj strzelił po prostu a teraz to bym mógł godzinę się patrzeć jak trawa rośnie Trzeba tylko się do takich rzeczy zabrać małymi krokami, umiejętnie i bez jakiegoś myślenia typu: to nie dla mnie bo cośtam.

Nie chcę Cię tu też namawiać bo może po prostu dobrze Ci być Dziwenem i fajnie Ci się tak funkcjonuje i tyle i dobrze i nie mówię, że nie. Mnie jednak chaos w moim umyśle wykańczał i odnalazłem sporą wartość w tym wszystkim.

Rozpierpapierduchacz

@splash545 to ja też odwrotnie, jak się nie odetnę od otoczenia to robić nie mogę. Słuchawki z muzą, optymalnie jeszcze noice cancelingiem i wtedy mogę działać

splash545

@Rozpierpapierduchacz może akurat masz dużo bodźców rozpraszających po prostu. Jak ktoś pisał w innym komentarzu, że woli muzykę niż jak mu ktoś gada nad uchem

hellgihad

@BilboBagosz Próbowałem podcasty albo audiobooki, ale to nie ma sensu bo nie idzie się skupić na nich a jednak chciałbym zrozumieć o czym gadają. Ale jakaś muzyczka jak najbardziej, nawet lepiej mi się pracuje wtedy. Tylko też nic skomplikowanego polecam Chillsynth albo jakieś lo-fi.

Zielczan

@BilboBagosz 95% czasu w pracy mam coś na słuchawkach, ale w większości jest to zwykła muzyka, nad którą nie muszę się skupiać. Jak mam luźniejszy czas to dopiero wtedy podcast, bo inaczej i tak bym nic z niego nie przyswoił.

ZohanTSW

Osobiście najbardziej wolę ciszę, ale jak masz open space w pracy to trzeba zagłuszyć wszechobecne pierdolenie, a do tego świetnie nadaje się jakaś muzyka. Tylko trzeba się nie skupiać na niej, ona ma być tylko tłem. Mnie bardziej rozprasza pierdolenie za uchem niż muzyka, nawet z tekstem.

Jeśli pytanie było o audiobooki to zapomnij, nie ma opcji. Albo nie zrobisz tego co masz zrobić, albo nic nie zapamiętasz z książki. Żaden człowiek nie jest wielozadaniowy, nie da się robić wielu rzeczy na raz, nie wierz w takie bzdury. Masz jeden procesor jednordzeniowy, jak chcesz robić "kilka rzeczy na raz" to musisz zmieniać kontekst, a to kosztuje produktywność ;)

ql00

@BilboBagosz ja tez potrzebuje ciszy, w ostatecznosci sluchawki + delikatna muzyka zeby szumu i halasu nie bylo slychac

maciekawski

@BilboBagosz gdy trzeba się skupić to u mnie zawsze wpada to: https://www.youtube.com/watch?v=8GYL6c_GTE0

I lecą wszystkie trzy party, po czym wracam do początku. Do tej pory nie znalazłem lepszej playlisty do puszczenia jako tło w pracy, choć to pewnie też zależy od osobistych preferencji (mi takie słowiańsko-baśniowe klimaty z Wieśka 3 bardzo pasują).

ZohanTSW

@maciekawski growe ambienty są super, bardzo lubię sobie odpalić jakiś z Gothica, ale muszę z tym uważać bo mnie po kilku godzinach bierze Gothicomania i rozpraszam się bo ciągle myślę o graniu w Gothica.


Tak samo nie jestem w stanie przejść Wiedźmina, 3 razy próbowałem i każda próba kończyła się przejściem Gothica, bo mi brakuje tej drewnianej, angażującej walki. Ciekawe czy jest mod który aplikuje do wiedźmina styl walki z Gothica 2 xDDD

HolQ

@BilboBagosz ja mam tak. Multitasking dla mnie nie istnieje (ogólnie to w ogóle nie ma czegoś takiego ale mniejsza z tym ). Bardzo ciężko mnie rozproszyć jeśli jestem na czymś skupiony. Jeśli coś robię I zadasz mi pytanie to niemal na pewno odpowiem "co?". Słuchanie podcastów nie ma dla mnie sensu bo albo nie będę wiedział co robię I zjebie coś w robocie albo nic nie zrozumiem z podcastu

parabole

@BilboBagoszW mojej robocie (programista) przydaje się melodyjna, rytmiczna muzyka.

Wtedy nie rozpraszają mnie odgłosy otoczenia i wpadam w delikatny trans, przy którym się lepiej skupiam na klepaniu kodu.

Atexor

@BilboBagosz próbowałem podcastów w pracy albo prowadząc auto. Koledzy czasem coś wysyłali nawet aby obejrzeć/odsłuchać. Nie umiem. 0 skupienia i zazdroszczę ludziom co mają taką podzielność uwagi. U mnie leci tylko muzyka na słuchawkach

Zaloguj się aby komentować