Ruscy zakazali telefonów na froncie, dowódcy przybijają konfiskowane aparaty do ścian gwoździami. Utrzymanie iluzji propagandy jest ważniejsze od sprawnej komunikacji.

https://streamable.com/oxmhf6

#ukraina #rosja #wojna
entropy_

@Jadlem-rogale Nie sprawna komunikacja, tylko obie strony strzelają do miejsc spontanicznej koncentracji telefonów komórkowych.

Jak nagle w lesie pojawia się 200 telefonów to raczej cywile sobie na grzyby w pas przygraniczny nie poszli chyba xDDD

NatenczasWojski

Ciekawe ilu ruskim te baterie w twarz sie zapaliły przy przebijaniu gwoździem...

RedCrescent

Spojrzcie prosze na te telefony.


Nie pamietam dokladnie kiedy, ale to juz chyba na poczatku wojny na Ukrainie (czyli 2014) gdzies mi przemknal material o tym jak "komisyjnie" przybijali aparaty telefoniczne tym, ktorzy je przemycili.


Byl to chyba jednak inny material (mam wrazenie ze dominowala w nim ta brzydka zielen rosyjskiego wojska)

jonas

Ale tam muzealnych okazów, ojacie.

Javax

@jonas Nowsze może na skup poszły

jonas

@Javax Albo liczyli na to, że sobie na Ukrainie ukradną jakieś lepsze.

tankowiec_lotus

@jonas może myśleli że starsze ciężej namierzyć

dominik-nieradzik

@jonas domyślam sie paru aspektów, nie ma co inwestować w solidny sprzęt jak może zakończyć przybity do ściany. Zasięgu lte raczej nie uraczą grunt to sms i telefon. No i baterie w starym telefonie trzymały zwykle duzo dużej niz w smartfonie.

marsjanin2012

@jonas mniej danych ujawnisz takim i mniejsza szansa ze golokalizuja przez jakies apki szpiegi a do mamy zadzwonisz ze umierasz i ja kochasz

jonas

@marsjanin2012 Gdzie dzwoni kacap z Ukrainy?

Nigdzie, bo nie żyje.

[ badum-tss ]

bekazhejto

@dominik-nieradzik są różne aspekty tej sprawy. Chodzą pogłoski, że ze względu na brak nowoczesnego sprzętu komunikacyjnego, rus armia używa cywilnych aplikacji mapowych do oznaczania swoich pozycji, oznaczania pozycji do ostrzału i tak dalej. Do tego na telegramie jest masa prywatnych grup służących do komunikacji w konkretnych oddziałach. Nowoczesny telefon z ekranem dotykowym jest im potrzebny.

Jadlem-rogale

@bekazhejto myślę, że kwestia respektowania tego przepisu zależy mocno od dowódcy. Niektórzy mogą mieć gdzieś swoich żołnierzy i respektować go w 100 procentach, bo i tak wysyłają ich na mięsne szturmy, a takiemu telefon nie potrzebny, inni z kolei mogą kazać kupić dwa telefony, jeden do oddania i przybicia, a drugi do komunikacji. Przecież niemożność zamówienia ostrzału artyleryjskiego czy poinformowania o ataku jest równoznaczna z upośledzeniem zdolności bojowych danej jednostki.

dominik-nieradzik

@bekazhejto zapewne promil z wszystkich wojskowych umie to wykorzystywać. Standardowy człowiek na froncie jako maszyna do mielenia z biedą posługuje sie kałachem. Jak w frontowym okopie ładować smartfona? A przy aktywnym wykorzystaniu gps plus internet to pewno standard to jakieś 4-6 godzin. Jasne power bank tak z 10 zeby tydzien wytrzymać. I agregat jak z wodą jest problem a co dopiero z paliwem plus targać agregat za sobą nikomu nie polecam tej przyjemności. Bede sie upierał że to ten sam sposób myślenia jak na festiwalu. Jak najtańszy szrot byle długo trzymał i zapewniał jakąkolwiek łączność

Jadlem-rogale

@dominik-nieradzik akurat rusek się wypowiadał, że mają tam starlinki i chyba ecoflow, więc nie bardzo. Prąd i łączność w okopach muszą być, bez tego nie da się efektywnie prowadzić wojny. Może nie na pierwszej linii, ale już w punktach dowodzenia tak.

bekazhejto

@dominik-nieradzik Nie każdy siedzi w okopie, nawet w okopach są rotacje, istnieją powerbanki / akumulatory / agregaty. GPS nie jest Ci potrzebny, przecież w większośći przypadków doskonale wiesz gdzie jesteś, a mapa służy do oznaczania celów.

dominik-nieradzik

@bekazhejto ja rozumiem bezpieczny sztab. Z full wypasem ciepłą ziemianką i nawet kartoszki i okrasą sie znajdą. Ecoflow, agregat, klima laptop ale czy w takim miejscu niepowinno być profesjonalnego sprzętu z szyfrowaniem? Ja mówie o szarakach co dostaja na łeb orzeszka i umundurowanie rodem z lat 80. Bo to ich sie kara to oni maja przejebane. Nie ma power banka nie ma agregatu nie ma nawet wody czy gwarancji jedzenia. I on ma mieć telefon co dziala max 12 godzin? Nie wiem jak wygląda to na Ukrainie w strefie walk ale domyślam sie ze punkty dostępowe to raczej strefa marzeń. Co najwyzej jakieś biedne gprs przy dobrych wiatrach. Zawodny smartfon przy całej swojej zajebistości to kula u nogi nokia e52 20 dni potrafiła działać.

kodyak

To jak w RPG. Im więcej do patryjotyzmu tym większy poziom glupoty

Zaloguj się aby komentować