Komentarze (23)

cebulaZrosolu

U mnie jest ta prohibicja od 23 do 6 rano. Czy coś pomogło? Nie wiem to i tak miasto starych dziadów, młodszy jak już tak bardzo chcę się napić po tej 23 to przez Wisłę musi przejść i kupić na stacji benzynowej :p


Ale pamiętam jak kiedys po nocce byłem umówiony z bratem i ojcem na grzyby, no i postanowiłem kupić po piwku na ten czas, była 5:55 i musiałem 5 minut czekać z "harnasiami" w ręku zanim mi pani mogła sprzedać xD

CzosnkowySmok

@cebulaZrosolu w krakowie dotyczy to również stacji benzynowych

cebulaZrosolu

@CzosnkowySmok u mnie też, ta stacja za wisłą to już inna miejscowość gdzie nie ma prohibicji

Yes_Man

@cebulaZrosolu taka sama sytuacja jest u mnie po sąsiedzku: gmina Michałowice (prohibicja jest w całej gminie) koło Ursusa. Aleje Jerozolimskie to granica gmin. Ludzie przechodzą na drugą stronę na Orlen po alko po godzinie 23.00 ¯\_(ツ)_/¯

notak

Tak z praktycznego punktu widzenia ma to wiele sensu.

O północy nikt trzeźwy nie wychodzi nagle na miasto z palącą potrzebą przytępienia umysłów.

Jeśli ktoś zorganizował impreze i wszyscy już popili ale brakło alkoholu no to znaczy, że po prostu już wam starczy, każdemu szumi, jest fajnie, po co to psuć. Nie trzeba wychodzić ekipą zataczającym krokiem szukać czegoś 'na dobitkę' i wprowadzania się ze stanu euforycznego w agressywny.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@notak tak z praktycznego punktu widzenia, to pucowanie berła do tych statystyk to jest takie mówienie wszem i wobec, że 2=2 czekając na głaskanie po główce. Zakaż czegoś, dziw się, że statystycznie spadł odsetek sytuacji z tym związanych. Bawienie się w prohobicję to objaw zwykłego gwoździa w mózgu i przekonali się o tym nawet Amerykanie, jak postanowili tak samo machać szabelką, bo policja... i tak będzie wyjeżdżać na takie zgłoszenia. Koniec końców to nie jest żadne rozwiązanie problemu- to jest wprowadzenie zakazu, którego część ludzi będzie się po prostu bała obchodzić, ale z rozwiązaniem problemu to ma tyle wspólnego, co koń z koniakiem, albo rum z rumakiem.

notak

@NiebieskiSzpadelNihilizmu że co? xD Przecież każdy kto chce się napić to się napije, tylko nie kupisz alkoholu po 24.

Nie będą powstawały specjalne kanały przerzutowe, centra dystrybucji lewego bimbru ani alkoholu na recepty jak w stanach bo już o wschodze słońca możesz sobie go kupić

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@notak i właśnie dlatego ten przepis jest durny jak but- po prostu ludzie będą kupować "na zapas" co jest zwykłym kretynizmem i traktowaniem wszystkich jak dzieci zamiast traktować to jak normalnie- jesteś dorosły i trzeźwy, idziesz nawet i o 2 w nocy i normalnie kupujesz co chcesz.

L4RU55O

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Niby jak ludziom zrobisz prohibicję to nie mają gdzie kupić i statystyki są lepsze, ok. Odbij to teraz w drugą stronę jeżeli statystyki spadły to znaczy że prohibicję działa i mamy jednostki które sobie nie radzą z alkoholem.


Jeżeli po roku nic się nie odbiło to znaczy że ludzie nie kupują na zapas albo kupują tylko nigdy nie byli problemem bo piją w mieszkaniach i garażach gdzie zaliczą zgon i nara.


Gdyby każdy był dorosły i odpowiedzialny to byśmy nie potrzebowali policji do takich wyjazdów.

Kolanin

@notak Tylko jak nie ma opcji dokupienia alko, to kupuje się na imprezę z zapasem, aby na pewno starczyło. A to zwiększa się do większego picia (tylko w zaciszu domowym, więc może rzeczywiście na mieście jest spokojniej).


Plus jak robię nadgodziny do 2 w nocy, to często koledzy zahaczają o stację aby kupić sobie browary czy setkę przed spaniem, a przy prohibicji nocnej nie mieliby takiej opcji (jakby się nie napili to na zdrowie im wyjdzie, ale jak będą kupować na zapas to skończy się to prawdopodobnie zwiększonym spożyciem).

notak

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Jak zrobią na zapas to nie będą się szlajać po nocach i wszczynać burd. Jak ktoś jest wypity i idzie w miasto szukać alkoholu bo mu cugu brakuje to właśnie taką osobę nie można traktować jak normalną bo... no właśnie jest pod wpływem alkoholu. Czego nie rozumiesz?

KLH2

@notak


O północy nikt trzeźwy nie wychodzi nagle na miasto z palącą potrzebą przytępienia umysłów.


Mi się zdarzało w lecie umawiać na tę godzinę. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólnie zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych popieram (pewnie głównie dlatego, że się już tak nie umawiam )


wprowadzania się ze stanu euforycznego w agressywny


To tak nie działa przecież. To nie jest kwestia promili.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Jak zrobią na zapas to nie będą się szlajać po nocach i wszczynać burd. 

@notak no chyba że się napiją i wyjdą na miasto. Albo wręcz wyjdą na miasto z flaszkami. Żodyn nie mógł tego przewidzieć.

Gdyby każdy był dorosły i odpowiedzialny

@L4RU55O to wtedy żylibyśmy w utopii, gdzie wszyscy mieliby wszystko i nikt nie musiałby robić nic, a nie świecie po tysiącach niezliczonych konfliktów i 2 wojnach światowych

Hejto_nie_dziala

@notak a ja za młodu dobrze wspominam eskapady do nocnego. Tylko że dobrałem odpowiednio znajomych i nie ma żadnej agresji po wypiciu, wręcz przeciwnie

notak

@Hejto_nie_dziala To argument w stylu, ja mam członka a jednak nie gwałciłem.

Przecież artykuł tłumaczy, że zmniejszyły się wskaźniki z problemami osób po wypiciu.

Hejto_nie_dziala

@notak ale ty ukierunkowaleś te problemy wyłącznie w kierunku agresywnych zachowań a tu statystyka pewnie by pokazała że większość tych alkoholowych wybryków to przechodzenie po pijaku na czerwonym o drugiej w nocy jak żywej duszy nie ma tylko czarni się kręcą w nieoznaczonych radiowozach

Amebcio

@notak Eee, nie. To znaczy że kupili za mało alkoholu

w0jmar

@NiebieskiSzpadelNihilizmu


ale z rozwiązaniem problemu (niema nic wspólnego


Srogie piguły, sroogie!

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@w0jmar każdy wierzy w to co uważa za sensowne. Jeśli uważasz że to "sroogie piguły"- be my guest, dla mnie ten zakaz jest mniej więcej tak samo bezsensowny jak zakaz gry w domino w niedzielę na terenie stanu Alabama, albo zakaz palenia papierosów przez małpy w Indianie.

Erebus

@paulusll nie wierzę, że władza jest w stanie nawet forsować prohibicję w tym kraju. nic się małpy nie uczą.

JakTamCoTam

W pewnym sklepie pod miasteczkiem studenckim może być inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Boski

Politycy niech nam stworzą kraj, w którym ludzie nie muszą leczyć rzeczywistości alkoholem, zamiast traktować obywateli jak psy na smyczy.

Stashqo

@Boski tak, tak. Piję bo politycy nie zrobili mi wymarzonego kraju xD Nie ma to jak branie odpowiedzialności za swoje postępowanie, no nie?

Zaloguj się aby komentować