Reprezentanci "pokolenia-z" mają 'menu anxiety' czyli boją się zamawiać posiłku w restauracji
Business Insider#cotusieodpierdala #finanse
Ci sami ludzie śmieją się ze swoich rodziców, że ci nie umieją czegoś na komputerze zrobić
@KasiaJ Oni też nie umieją. Jak tego nie ma na komórce to wpadają w panikę.
@KasiaJ - oni odczuwają niepokój przy prawie każdej czynności życiowej
To dzięki nim (a właściwie dla nich) wszystko zostaje do bólu uproszczone i spłycone - co prowadzi do bambinizacji i idiotyzacji życia.
Już właściwie wiemy, że dobrobyt robi nam (w sensie ludzkości) sieczkę z mózgu i kto wie jakie będą tego długoterminowe skutki.
"Hue hue młodzież jest głupia"
Co to są kurwa "reprezentanci pokolenia"? Naczelny rabin polski ich namaścił?
@bobse Ludzie, którzy urodzili się w jakimś okresie. Kalendarz "ich namaścił"
Osobiście się z tym spotykam wśród znajomych (i ze strachem przed np. rozmową przez telefon) i zawsze mnie to szokuje. Trzeba chyba naprawdę nie przeżyć w życiu żadnej przykrej rzeczy, żeby stresować się czymś takim.
Przyjaciółka ma/miała fobię społeczną i wstydziła się wyjść na scenę, prezentować coś w grupie ludzi, ale z czasem - wraz z kolejnymi takimi wydarzeniami zaczęło jej przechodzić - przyzwyczaiła się.
To jednak są sytuacje, w których można czuć spory wstyd, bo są niecodzienne i trzeba się do nich jakoś przygotować, ale rozmowa przez telefon czy z kelnerem to na tyle codzienne czynności, że ciężko mi sobie wyobrazić, jak taka osoba egzystuje i dlaczego ją to stresuje. Jak radzi sobie np. ze zdawaniem egzaminu, prezentacją w pracy, stłuczką samochodową, prawdziwym zagrożeniem?
Żeby nie było - nie "hejtuję", ale jestem w szoku.
Dzisiaj to ludzie mają problem ze wszystkim. Onu się zdecydować nie może czy jest chup czy baba to i nie wie co z menu wybrać i się namyślić nie może czy onu na to stać czy nie stać
Zaloguj się aby komentować