Mieszkańcy już dziesięć lat temu wyrazili się jasno - chcemy metra w Krakowie. Czas więc wolę tę wypełnić. Metro to inwestycja o najwyższym priorytecie.
Za nami analiza dotychczasowej dokumentacji, szereg spotkań i działań zmierzających do uzyskania maksymalnie wysokiego finansowania zewnętrznego oraz nawiązanie współpracy ze spółką Metro Warszawskie.
Chcemy stworzyć prawdziwe, pełnowymiarowe metro. Jest ono niezbędne, by rozwiązać problem korków, poprawić bezpieczeństwo czy skutecznie walczyć ze smogiem.
Cała inwestycja została podzielona na etapy. Pierwszy obejmie odcinek od skrzyżowania ul. Reymonta i ul. Piastowskiej do Ronda Młyńskiego. To około 6 km i koszt 3 mld zł, który sfinansujemy z środków centralnych, unijnych i miejskich. Łączny koszt metra wyniesie conajmniej 15 mld łącznie z zakupem taboru, co pozwoli nam uzyskać około 26 km linii.
Kiedy ruszą prace? Przed nami opracowanie dokumentacji projektowej i uzyskanie niezbędnych zezwoleń. Do końca przyszłego roku wybierzemy wykonawcę, a pierwszą łopatę chcemy wbić już w 2028 r.
To ogromny i potrzebny projekt. Cieszę się, że spotyka się to ze zrozumieniem i wsparciem wszystkich klubów radnych istniejących dziś w Radzie Miasta. Liczę, że z tą świadomością wszyscy będziemy powstrzymywać się od wykorzystywania utrudnień, które oczywiście będą występować, do zbijania kapitału politycznego i sabotowania prac.
https://x.com/Miszalski_/status/1828745847066042512?t=lv2Q8NsxGALF17lvxSs09g&s=19
#wiadomoscipolska #krakow
Metro to najlepszy srodek publicznego transportu.
W 90% przypadkow nawet lepszy niz prywatny samochod
@jajkosadzone To tak naprawdę jedyne rozwiązanie generalnie lepsze od samochodu. Każda z alternatywnych opcji jest albo dużo wolniejsza (autobus, tramwaj), albo radykalnie mniej komfortowa (autobus), albo obarczona dodatkowymi problemami logistycznymi (niezbędny prysznic po jeździe na rowerze/podejściu na nogach).
@jajkosadzone a to akurat prawda. Jeśli sieć stacji jest dostatecznie gęsta i kolejki jeżdżą co te 10 minut to to rozjeżdża wszystkie autobusy i tramwaje, bo raz, że jeździ częściej, a dwa- nie stoi w korkach.
@LondoMollari
Jak mieszkalem w Warszawie to mialem( nadal mam) mieszkanko pod sama stacja metra i majac samochod prawie w ogole z niego nie korzystalem- chyba,ze zrobic wieksze zakupy czy w dluzsze trasy,bo po samym miescie w 9x% przypadkow korzystalem z metra i pozostalych srodkow transportu.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu
W Wawie jezdzi nawet czesciej niz co 10 minut w ciagu dnia:)
@LondoMollari Nie jedyne. Samolot też jest fajny. Albo prom. Albo nowoczesny pociąg dalekobieżny - zwłaszcza nocny, z wagonami sypialnymi. Albo pociąg zasuwający 300 km/h. Tramwaj jeżdżący po wydzielonym torowisku, nie blokowany przez samochody, też jest fajny - a w godzinach szczytu, to już w ogóle zbawienie. Albo szybka kolej miejska - np. berliński S-Bahn.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu W Paryżu wagoniki metra śmigały co 2-3 minuty w niektórych godzinach, to była rewelacyjna metoda przemieszczania się po niemal całym mieście. W 2010 za bilet pięciodniowy dla dorosłego wychodziło 29 euro, ni cholery nie było sensu telepać się samochodem i rozpychać między innymi w czasie parkowania aż zatrzeszczą zderzaki.
@jonas
W Warszawie w godzinach szczytu pociagi metra tez kursuja co 2-3 minuty.
A miesieczny bilet w wawie to koszt 110 zl.
W cenie masz autobusy,tramwaje,metro,pociagi podmiejskie,a nawet komunikacje w drugiej strefie jak placisz pit.
A i darmowa parkingi typu p+r.
Naprawde sie dziwie,ze ktos w wawie chce sie bujac wszedzie autem
@jajkosadzone Do Warszawy zaglądam bardzo rzadko, raz na kilka lat i wtedy samochodem, bo najszybciej i najwygodniej. Gdybym stracił resztki rozumu i postanowił mieszkać w jakimś Dużym Mieście, to być może bym się pokusił o jakiś miesięczny i śmigał ile wlezie zbiorkomem. Żadnego problemu z parkowaniem, ubezpieczeniem, korkami, a o tu znowu jakiś knur mi podrapał albo obtłukł.
@jonas
A dla mnie brak rigczu jest zycie w malym miescie i juz odliczam dni az znowu wroce do Warszawy.
@jajkosadzone Mnie po małym mieście i Dużym Mieście naszło na wyprowadzkę na wieś, taką klasyczną z sołtysem, traktorami, polami i tak dalej. I na tym etapie życia to najlepsza decyzja jaką podjąłem.
@jonas
Jeszcze gorzej.
Nienawidze malych spolecznosci.
@jajkosadzone Ja też, w ogóle niespecjalnie lubię ludzi. Dlatego postawiłem kwadrat tak, żeby oglądać ich w homeopatycznych ilościach, do jednego i drugiego sąsiada po kilkanaście metrów minimum w linii prostej.
@jonas
To jest najgorsze w takich miejscach- kazdy kazdego zna i wszystko wie.
Wieczne ploty,obgadywanie- okropne.
@jajkosadzone Możliwe, za bardzo z nikim nie gadam, to i obgadywać sobie mogą bez mojej wiedzy i udziału na zdrowie.
no to jeszcze Wrocław
@Half_NEET_Half_Amazing Tam to dopiero wykopią średniowiecznych piwnic, wojennych składów amunicji, zapomnianych cmentarzysk i diabli jeszcze wiedzą czego.
@Half_NEET_Half_Amazing Wrocław to raczej niemożliwy do realizacji
Taaa jak zaczną kopać to zejdzie im spokojnie do 2040 przez archeologów. A to najwcześniejszy termin.
Aż mi się przypomniał ten filmik co w Łodzi robili odwierty geodezyjne i mówili, że pierwsza nitka będzie w 2005r ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować