Rozpędzonym autem wjechali w tył innego pojazdu. W samochodzie podróżowała rodzina, której zamordowano ojca, a matkę, dzieci w ciężkim stanie trafiły do szpitala.
Z tą różnicą, że prawdopodobny sprawca... niespodzianka! Uciekł ze szpitala. Piszę "prawdopodobny", ponieważ zatrzymano trzy osoby – każda z nich była pijana, a żadna nie przyznała się do prowadzenia pojazdu. Próbowali zrzucić winę na kobietę, która z nimi jechała sami udając ofiary.
Oczywiście, sprawca – znając sprawę Sebastiana M. – jest świadomy opieszałości służb i prokuratury. Jak wtedy, nikt nie poniósł konsekwencji, a żadna instytucja nie miała sobie nic do zarzucenia.
W domyśle sprawca może mieć już realny, skuteczny plan działania, który być może właśnie sobie realizuje.
#polityka
@PlastikowySmith matka zmarła?
@zomers Już poprawiłem, matka też walczy o życie w szpitalu.
@PlastikowySmith ok, myślałem, że wiesz coś przed mediami, bo ja się zatrzymałem na tym:
Kobieta podróżująca fordem przeszła operację. Odzyskała przytomność. W szpitalu wciąż przebywa młodsze dziecko, starsze już opuściło szpital
Mam nadzieję, że da radę kobieta. Jako ojciec i mąż, a także kierowca, to nie wiem już naprawdę jak zapewnić bezpieczeństwo na drodze Swojej rodzinie, jak takie rzeczy się dzieją.
@zomers Ja tylko czytałem o tym w kilku miejscach, to była moja pomyłka. Dla mnie to morderstwo. Gdyby prawo i policja traktowały takie sprawy jako podejrzenie morderstwa już na starcie, to do czasu wyjaśnienia sprawy osoby podejrzane powinny być pod nadzorem, a jeśli uciekną, automatycznie powinien być wydany list gończy.
Aktualne prawo w Polsce praktycznie nie istnieje dla osób, które mają dobrego adwokata. Ci ludzie patrzą na takie sprawy i mają przeświadczenie, że im nic nie grozi. Co najgorsza, mają racje.
Komentarz usunięty
Przesrane, jak jechało trzech to trudno będzie udowodnić jednemu, że prowadził.
@pszemek W takiej sytuacji każdy w pojeździe powinien być traktowany jak kierowca i każdemu powinna grozić taka sama kara.
Bardzo szybko pasażerowie by powiedzieli kto kierował
@Bylina_Rdestu Może od razu na miejscu wymierzać karę? W cywilizowanym kraju taki paragraf nie ma racji bytu. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Po prostu powinny być odpowiednie procedury i działające służby, żeby taki Sebastian M. miał szybki i uczciwy proces, a potem spłacał ofiary i ich krewnych.
@babcia_do_orzechow najebani pasażerowie, którzy raczej nie walczyli z pędzącym kierowcą również zasługują na karę, więc tak, wszyscy powinni być pod nadzorem, żeby żaden nie uciekł sobie do emiratów tylko oczekiwał na proces.
@babcia_do_orzechow W stanach była taka sprawa, że 3 kolesi oskarżonych zostało o śmiertlnie postrzelenie taksówkarza. Też nikt się nie przyznał. Groziło im dożywocie, jeden się wykruszył i przyznał się. Dostał mniejszą karę niż dwie osoby, które go nie zabiły ale brały udział mi. jeden od którego była broń ale nie strzelał dostał 40 lat. Brak współpracy z organami. Utrudnianie pracy przy śledztwie też jest przestępstwem.
@babcia_do_orzechow Dlaczego nie miałby racji bytu? Tzn wiem, że jest domniemanie niewinności, ale co konkretnie blokuje przed ustanowieniem takiego prawa?
Abstrachuje już od tego, że odpowiednie procedury i działające służby brzmi jak równie realnie jak polska załogowa misja na Marsa organizowana przez Sasina.
Nie jestem prawnikiem i nie rozumiem dlaczego nie można wprowadzić prawa, które znacznie ułatwiłoby walkę z bandytyzmem drogowym i bardziej by służyło obywatelom.
@pszemek odciski palców zdjęli. Tylko, że czwarty (prawdopodobnie kkerowca) wyszedł ze szpitala w nieznanym kierunku.
@pszemek Przecież przy takim pierdolnięciu (napięciu pasów itp.) na pewno musieli mieć siniaki od pasa wzdłuż ciała. Myślę, że kierowca niemal od razu jest łatwy do ustalenia, a jak nie to pewnie biegli dojdą po ustawieniach fotela itp.
@pszemek współudział i 25lat każdemu xD szybko powiedzą kto kierowcą był
@Bylina_Rdestu Właśnie o to domniemanie niewinności chodzi. Załóżmy, że tym autem jechałeś ty i twój kolega. Czyli on powie, że ty prowadziłeś, a ty wskażesz na niego. Czyli zgodnie z twoim tokiem rozumowania sąd nie wnika kto jest winny tylko wam oby przyklepuje takie same wyroki. Chciałbyś pójść siedzieć na parę lat za coś czego nie zrobiłeś? Ja nie. To właśnie jest cywilizowany świat, gdzie winę trzeba udowodnić, a nie pozwalać motłochowi na linczowanie ludzi. To co ty postulujesz jeszcze bardziej rozmontuje państwo.
„Lepiej, żeby dziesięciu winnych uciekło, niż żeby cierpiał jeden niewinny.”
@PlastikowySmith Nie wydaje mi się, że odmowa składania zeznań (jako podejrzany) jest utrudnianiem śledztwa. To już kwestia prowadzących śledztwo jak podejść podejrzanych, żeby ktoś coś powiedział. Jak nie siądzie im psychika to nie ma jak ich skazać. Zawsze możesz nie pamiętać przebiegu zdarzeń. No i co gdy w aucie są dwie osoby i wskazują na siebie nawzajem? Jedna jest niewinna przecież.
@babcia_do_orzechow no tak, moja teoria miała pewne błędy. Nie pomyślałem co w przypadku gdy np pasażerowie się zmówią przeciwko jednej osobie.
Dzięki za wyjaśnienie.
@Bylina_Rdestu Luzik. I takie dyskusje to ja lubię.
@PlastikowySmith zróbmy z tego sport narodowy. Rozpierdalanie podróżujących rodzin, przez członków bliżej nieokreślonych półświatków.
Jak nie możemy sobie z tym poradzić, to trzeba to przekuć na nasz atut.
A tak serio, to kurwa ręce opadają, że można se w tym państwie, zajebać kogoś na drodze, jak tylko ma się hajs…
Sebastiana Majtczaka z Łodzi
Zaloguj się aby komentować