@MlodyMarketingowiec to o czym piszesz to są wyjątki.
Problemem jest bańka na nieruchomościach. Każdy kupuje mieszkania, domy jako inwestycja na przyszłość... co zwiększa ceny mieszkań. No i tak w kółko, każdy szczęśliwy do momentu aż to pęknie. Ceny rosną mieszkań bo kupują na inwestycję. Ot zwykła bańka niż wzrost cen nieruchomosci normalny.
Jest to zabezpieczenie państwa przed kryzysem który może to wywołać.
No i też nie jest to ekonomiczne ani ekologiczne. Mamy ograniczoną ilość zasobów, lecz nieograniczoną ilość gotówki. Zaraz pewnie zjawi się korwninista i OLA BOGA! WOLNY RYNEEEK!
No nie, bogaci i fundusze mogą ci wykupić mieszkanie przez co rozwarstwia się społeczeństwo i będzie tylko klasa botgata - co stać ją na mieszkanie - i klasa biedna - co będzie musiała tylko wynajmować mieszkania. Czyli you will be have nothing and you will be happy. Czyli korwinowcy zrobią to o co lewica chce xD
Jak dla mnie podatek wystarczy, bo tak działa to w USA - gdzie rynek nieruchomości jest bardzo ruchliwy, bo nie opłaca się trzymać pustostanów. Nieruchomości w USA nie są drogie w stosunku do zarobków... jak to jest w Polsce w miastach.