"Nazywam się Lars Wirzenius i byłem przy starcie Linuksa. Linux jest obecnie światowym sukcesem, ale jego początki były raczej skromniejsze. To są moje wspomnienia z najwcześniejszych dni Linuksa, jego powstania i początku jego drogi do miejsca, w którym jest dzisiaj."
Wymagany angielski lub umiejętność wklejania tekstu do tłumacza.
#linux #informatyka #programowanie
Kurde ale te lata lecą, pamiętam jak używałem Auroxa... na wcześniejsze dystrybucje byłem wtedy jeszcze za młody, ale dużo się zmieniło. Fajny tekst, dzięki.
Mój pierwszy kontakt z Linuksem to Debian w 2008 roku, pamiętam ze masa rzeczy nie działała w tamtym okresie, dopiero gdzieś od 2012 roku różne dystrybucje zaczęły być używalne w domowym zaciszu. Chociaż Neverwinter Nights miał natywną linuksową binarkę to było w co pograć 😁
ja zacząłem jakoś w 2003. Pamiętam auroxa potem slackwera, suse i gentoo, mandriva. Wtedy to nawet instalacja podstawowych sterowników była magią. 2008 to już czasy moich studiów czyli na pewno wszystko działało o niebo lepiej. To czasy gdy popularny był ubuntu.
Oj tak, pamiętam że wtedy Canonical zaczął wysyłać instalacyjne CD za free dla chętnych.
@3zet Mój pierwszy pewny kontakt to 1996. Wcześniej (w 1994) był jakiś Unix (nie wiem jaki) do pobrania kilku plików z FTP). W 2005 był Ubuntu na płytach wysyłany, dawało się większość (oprócz grania) rzeczy robić, w tym np. zestawiać VPN z firmą Windowsocentryczną. Teraz poszedłem w WSL2.
Polecam każdemu ten sposób instalacji: zdrzemnąć się i pozwolić Linusowi... Dobre :D
Zaloguj się aby komentować