BTW fajny film. Udowadnia, że historia R+J jest ponadczasowa. Mam go na półce do dziś. Raz na parę lat oglądam. Wtedy zrobił na mnie wrażenie, to było taki dość awangardowy interpretacyjnie. Wątek Merkucjo fajny. Pierwszy raz widziałem w kinie, zaprosiłem wtedy na wyjście turbolaskę, starszą ode mnie o rok czy dwa. Pewnie dlatego zapamiętałem
edit: wrzucam Ci wszystkich najważniejszych trzech bohaterów tej sceny. Wybierz sobie
Zaloguj się aby komentować