Zastąpił gównianego malucha. Kupiony jako nówka z salonu, najpierw woził naszą rodzinę na wakacje do babci oraz woził ziemniaki po wykopkach jesienią i zboże do młynu latem. Uczyłem się na nim jeździć, a później jako dorosły jak byłem odczulany u alergologa, to przez 5 lat kursowałem nim regularnie do wielkiego miasta wojewódzkiego. Później śmigałem nim na studia i okazał się świetnym autem do miasta, w korku radził sobie identycznie jak BMW X5 xD Na autostradzie dawał radę pocisnąć licznikowe 160kmph a z górki to i więcej dzięki bardzo długiej piątce. Ile licznik przekłamywał? Nie mam zielonego pojęcia, nie miałem jeszcze wtedy smartfona z gps.
Mój ojciec wpakował się raz przodem uniacza w brony. Tak, w takie brony do bronowania pola ciągnikiem. Na tyle mocno, że zderzak był połamany, a chłodnica pęknięta i rozszczelniona xD Chłodnicę wymieniono na taką ze złomowiska od Seicento (mniejszą, co było zaletą, bo poprzednia była ogromna, dostosowana do brazylijskich warunków), a zderzak, ze względu na to, że nowy to był ogromny koszt (bo trzeba kupić a później polakierować), został poklejony klejem epoksydowym i wstawiony z powrotem do auta.
Kilka lat temu miał wspawane nowe progi, bo poprzednie wzięły i się ewakuowały. Podłoga też była robiona, bo poprzednia miała problem z redukcją masy. Obecnie cały zabitexowany, co ma ukryć rudą. Spody drzwi celowo ujebane bitexem, tak żeby nikt nie myślał ich tykać, bo to groziłoby odpadnięciem połaci rdzy. Trochę się rozpada, ale nadal jeździ. Odpalanie bywa problematyczne, bo jest jakiś problem z układem paliwowym, którego mechanicy nie są w stanie zdiagnozować (i ogólnie jest problem znaleźć mechanika, który jest w stanie podpiąć to auto do kompa i prawidłowo odczytać komunikaty). Tak średnio działają (czyli zasadniczo nie działają, ale da się przyzwyczaić) układ hamulcowy, sprzęgło i przekładnia kierownicza. Auto jest cały czas w użytkowaniu, stanowi postrach lokalnych szos.
Świetne auto
kierwa, zapomniałem o tagu #codziennawloszczyzna
@KierownikW10 Mój pierwszy samochód, bardzo miło go wspominam, az mi się łezka w oku zakręciła.
@paulusll czasami zaluje ze moim pierwszyn samochodem bylo a4 b5 a nie wlasnie jakis magiczny francuski albo wloski gruz xD bo nie mam zadnych takich historyjek, jebane a4 poptostu 7 lat jezdzilo, raz nie odpalilo i to pod blokiem bo rozrusznik stwierdzil ze mu juz starczy XD
@Sweet_acc_pr0sa To był prawdziwy wóz imprezowy! Pojechaliśmy raz na disco za rzeke, kumpel wlazł na dach i zaczął spełniać sie wokalnie w centrum Oświęcimia śpiewając gorole raus, gorole wypierdalać stąd. Musieliśmy szybko zmienić imprezowe plany i wrócić na Śląsk, te małpy zza rzeki zaczęły kamieniami w moje Uno rzucać
@paulusll regulacja foteli w tym bolidzie wygląda inaczej niż w innych autach, bo nie ma pokrętła, a tylko taka mała wajcha, która zwalnia zatrzask, i wtedy reguluje się fotel mając jako przeciwnika sprężynę.
Ej @Cybulion patrz :D
Ale by się jeździło po Grudziądzu co ? :D
@cebulaZrosolu jezu drogi...
@KierownikW10 skąd jesteś? Bo mógłbym mieć dla ciebie mechanika do tej maszyny
@kubex_to_ja mój Tato mieszka na Opolszczyźnie. Ja już tym bolidem nie jeżdżę, a jak siedziałem za kółkiem, to stwierdziłem, że ojciec potrzebuje nowego, bezpiecznego auta.
Liczba rzeczy do zrobienia wyklucza jakąkolwiek sensowność napraw.
@KierownikW10 A to znasz? Chyba piosenka obowiązkowa do słuchania w Uniaczu
@twombolt oczywiście, że znam, ale z Uniacza zostało wymontowane radio z Bluetoothem, bo brało prąd na postoju i później bolid nie chciał odpalać.
@KierownikW10 Boże drogi to jeszcze jeździ? Ojciec miał, gorszego auta niż uno nie miał. Zgniło doszczętnie po 11 latach od nowości, psuło się wszystko. Padaka totalna.
@Eternit_z_azbestu jeszcze jeździ. To jest zasadniczo bardzo bezawaryjne auto i gdyby nie ruda i przy troszkę lepszej obsłudze technicznej, jeździłoby wiecznie.
Nigdy nie popsuło się w trasie. Poza naprawami blacharskimi nigdy również nie było robionych żadnych grubych napraw, a większość, w stylu wymiana klocków, wydechu, robiliśmy po prostu w garażu.
W porównaniu do malucha, czy też innych tanich aut (Tico) dostępnych w okolicy 2000 roku, to była bajka. Jedyne czego mógł mój ojciec żałować, to tego, że nie dopłacil do Lanosa.
@Eternit_z_azbestu ja mam Skodę Fabię 1 z 2003 i dalej śmiga ale średnio 2k na rok trzeba włożyć. Jak w każdy samochód. W Audi włożysz kilka razy tyle
@KierownikW10 Jaki ma przebieg?
@Eternit_z_azbestu a nawet nie wiem teraz, ze 170k km maks.
@bredny
ale średnio 2k na rok trzeba włożyć.
TSOOOO. To ja wyłożyłem tylko 3k na większy serwis hamulcy w 30letniej camry na wiosnę a tak ten wóz nie widzi pieniędzy xD 2k wyrzucać na fabie, jezu
I żeby nie było, ten wóz dostaje srogi wpiernicz od życia, deszcz, słońce, śnieg wiezie mnie do roboty i kropka
@KierownikW10 to jest serio Clip? Japitole XDDD gównosilnik z gatunku "jak zdechnie to swap na FIRE" XD nie wiem co przyświecało decyzyjnym żeby Clipy sprzedawać jak to nie było spokrewnione z silnikami oferowanymi w Europie XDDD
@SonyKrokiet serio Clip. Pod względem niezawodności nic do zarzucenia temu silnikowi nie mam. W sumie nie wiem, czemu Tato zdecydował się na Clip, pewnie było taniej.
@KierownikW10 jeszcze nic nie masz do zarzucenia bo nie było potrzeby jakiejś konkretniejszej naprawy przekraczającej wartość óno klip ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SonyKrokiet no jak w 25 letnim aucie nie było potrzeby konkretnej naprawy, to chyba dobrze co nie?
I tak nie przewiduję temu autu długiego żywota. To jest totalny gruz i poruszanie się nim jest po prostu niebezpieczne. Mój ojciec jednak ma najwidoczniej inne zdanie.
@SonyKrokiet ale jeśli ten silnik to takie gówno to koniecznie muszę poszukać i pogrzebać, bo dla mnie ciekawy temat.
ale jeśli ten silnik to takie gówno to koniecznie muszę poszukać i pogrzebać, bo dla mnie ciekawy temat.
no jak w 25 letnim aucie nie było potrzeby konkretnej naprawy, to chyba dobrze co nie?
@KierownikW10 głównie po prostu jednostka którą trudno u nas serwisować, chyba że coś się zmieniło w temacie części i ich dostępności XD a co do "konkretniejszej naprawy", noo to zależy od kryterium czy wstawianie progów i podłogi się liczy do tego, nie wspominając o tym że problematyczne odpalanie to "niezawodność" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SonyKrokiet Kolega chciał mi sprzedać Clipa w 2008 roku za dosłownie 1 zł. Odmówiłem. xD
@SonyKrokiet problematyczne odpalanie po 25 latach braku serwisu i braku możliwości zdiagnozowania problemu to jest świetny wynik. Problem z odpaleniem to ja już miałem w pierwszym roku użytkowania nowej Skody Octavii z 2023 roku xD
@KierownikW10 Mój ojciec kiedyś zastanawiał się czy nie kupić właśnie Uno.
Zdecydował się na atu w plusie xd
@yourgrandma no to rzeczywiście decyzja życia xD
Napisz @KierownikW10 coś więcej o tym...
odczulaniu 😉 bo z pierwszej ręki widzę można zaczerpnąć info czy/jak to u dorosłego się sprawdza.
@ttoommakkoo ja przez 5 lat byłem odczulany pozasezonowo. Uczulony jestem na trawy oraz zboża i w znacznie mniejszym stopniu, ale jednak rownież na roztocza.
Odczulanie nie zdało egzaminu, tzn nadal jestem uczulony i muszę łykać tabsy w sezonie pylenia. Jednak poziom reakcji organizmu na alergeny widocznie się zmniejszył. Alergolog stwierdził, że przydałoby się odczulać mnie drugi raz, tym razem całorocznie. Nie podjąłem się jednak tego jeszcze i nie wiem, czy się zdecyduję.
@KierownikW10 Dzięki. Tak mi się właśnie wydawało że dużo z tym zachodu a skutek różny. No i to ponawianie nie zachęca.
U mnie roztocza i póki tabsy sporadycznie to na razie jak widać nie alergologa pytam 😉
24 lata na lpg
to się właśnie nazywa ekologia
Jaki przebieg wariancie?
Jakie średnie spalanie LPG ma takie cudo?
@hejno coś koło 7l/100 km
@hejno coś koło 7l/100 km
@KierownikW10 najs
@hejno coś koło 7l/100 km@hejno
@KierownikW10 noż ja piedrolę, dzięki hejto
@KierownikW10 ale w imię ekologii zabronią ci wjazdu do miasta. Ciekawe kto wierzy że tu o ekologię chodzi?
@hejno to nie jest moje auto.
@KierownikW10 hehe, pamiętam jak, dawno temu, prowadziłem warsztacik i, w sumie nie wiem skąd, przyjechał do mnie taki dziadzia Palio Weekendem w kombi, którego miał od nowości, od bodajże 98 roku. 1.2. Budowlaniec, dojeżdżali tym codziennie w 5 osób z Tarnowa do Krakowa, więc kawałek. Od nowości, czy tam prawie nowości w gazie. No i mówił że ostatnio ma problem bo nie odpala już na benzynie, palił coraz gorzej i jego ziomek mechanik powiedział że nie wie ocb, a dobrze by było jednak trochę rozgrzać zanim przełączy. Paczę, no jakby paliwa nie było ale pompę słychać, ściągam listwę wtryskową a tutaj wtryski normalnie zalepione jakby błotem, taką rdzą z syfem z baku xD nigdy czegoś takiego nie widziałem, wszystkie 4 zabite na równo. Kupiłem listwę za 30zł, wymieniłem, z zastrzeżeniem że jest syf w baku i jeśli dobrze pamiętam to z rozmowy wyszło że on tak różnie dolewa tej benzyny, raz na parę miesięcy, czasem na pół roku, no i mogę mieć rację że coś jest na rzeczy xDD ale zapłacił, podziękował, pojechał zadowolony. Pewnie wytrzymały do czasu aż auto zgniło i się złamało, załadowane pięcioma rosłymi chłopami i sprzętem budowlanym xD
Zaloguj się aby komentować