Mikołaj B., który zastrzelił w centrum Poznania narzeczonego swojej byłej dziewczyny, a następnie strzelił do siebie, miał cofnięte pozwolenie na broń - przekazała policja. - Napastnik groził wcześniej, że coś sobie zrobi, więc zdecydowano o odebraniu mu uprawnień - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Na początku 2022 roku była dziewczyna 29-latka podczas jednej z rozmów usłyszała od niego, że on sobie coś zrobi. - Poinformowała o tych słowach policjantów z Poznania. Funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę i zawieźli go do szpitala - powiedział Andrzej Borowiak.

29-latek został zatrzymany na kilkudniowej obserwacji. Gdy wyszedł ze szpitala, policjanci odebrali mu posiadane przez niego dwie sztuki broni. Wydział postępowań administracyjnych (WPA) poznańskiej policji wydał decyzję o cofnięciu mu uprawnień.- On wtedy wszedł na ścieżkę odwoławczą. Przedstawił nową opinię lekarską, która mówiła o braku przeciwskazań. WPA odwołał się od tej decyzji medycznej, mężczyzna został skierowany na badania specjalistyczne do poradni medycyny pracy w celu wydania niezależnej opinii. Mężczyzna przeszedł badania i uzyskał kolejną korzystną dla siebie opinię - powiedział Borowiak.
Policja zaznaczyła, że w sprawie przesłuchany został szereg świadków z otoczenia mężczyzny. Śledczy chcieli stwierdzić, czy może on stworzyć zagrożenie dla siebie lub dla innych osób.Rzecznik wielkopolskiej policji stwierdził, że w tej sprawie była wysłuchana również jego była dziewczyna. - Żadna z tych osób, żaden z tych świadków nie przekazał informacji, że on może stanowić jakiekolwiek zagrożenie, czy dla siebie, czy dla innych osób. W związku z tym, że wyczerpała się cała ta droga odwoławcza musieliśmy mu tę broń oddać - tak są skonstruowane aktualne przepisy - podkreślił Borowiak.Mężczyzna w marcu tego roku odebrał zabrane mu przez policję dwie sztuki broni. W kolejnych miesiącach dokupił jeszcze pistolet Glock. To właśnie tej broni tej użył w niedzielę w centrum Poznania.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/wielkopolskie/news-zabil-z-zazdrosci-wczesniej-stracil-bron-nowe-fakty-z-poznan,nId,6907993
#wydarzenia #wiadomoscipolska #poznan #bron
jonas

Skuteczny i szczelny system jak ten z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, na który można mieć kompletnie wywalone i jeździć dalej.

Banan11

@jonas taki jest system, ale z artykułu wynika, że policja nie olała sprawy i postąpiła zgodnie z procedurami - wysłali chłopa do szpitala, potem chcieli dodatkowej opinii, przesłuchali rodzinę.

jonas

@Banan11 Dlatego do policji nie ma sensu się przyczepiać i tego nie robię. Zrobili wszystko zgodnie z procedurami, a te widocznie są do dupy, skoro psychol się prześlizgnął. Albo całkowicie zbędne, skoro coś takiego jest możliwe. Normalny człowiek i tak nie będzie prażył do kogokolwiek, nawet gdyby pistolety leżały do swobodnej sprzedaży na paletach w Biedronce, w promocji z kartą Moja Biedronka trzy magazynki w cenie dwóch tylko do końca tygodnia. Bandyta nie kupi legalnie broni rejestrowanej na jego dane, bo to tak jakby sam się zgłosił do odsiadki.

Polinik

@Banan11

>W kolejnych miesiącach dokupił jeszcze pistolet Glock. To właśnie tej broni tej użył w niedzielę w centrum Poznania.


Tia... Pismaki. Użył Glocka, który potem dokonał magicznej przemiany w Berettę APX. XD

Widać korzystali ze słynnej Karty Identyfikacji Broni. XD

d41a4953-ecf1-40d4-82c0-e77c405afa34
SuperSzturmowiec

O boże bo usłyszała że coś sobie zrobi.

Straszne

regisek

@SuperSzturmowiec i zgadnij kurwa co? Miała racje. Jedyna mądra. Jebać przegrywów.

SuperSzturmowiec

@regisek a ile razy się gadało że sobie człowiek coś zrobi i nikt nie dzwonił na pały xd . W 99 procentach to słowa rzucane na wiatr. Co prawda procedury zadziałały ale nic to nie dało bo

A- był wtedy zdrowi i lekarz nic nie stwierdził

B- od tak sobie rzucił tym tekstem

C- był sprytny i eychujal wszystkich

Zaloguj się aby komentować