Mega beka z tego jaki Fajdek ma ból dupy o globalną popularność piłki nożnej i jej ogromne znaczenie w świecie sportu. Chłop uprawia niszowy sport, który w żadnym kraju nie cieszy się specjalną popularnością. Takie skoki narciarskie w skali globalnej są niszowe, ale w kilku dużych i bogatych krajach jak np. Niemcy, Japonia, Polska, Austria wyróżniają się mocno ponadprzeciętną popularnością. Tymczasem rzut młotem taką popularnością nie wyróżnia się nigdzie. Gość ma 2 razy mniej followersów na Instagramie niż żona Stocha i wali tekstem w Kanale Sportowym, że nie w każdym kraju są ligi piłkarskie, a wszędzie są młociarze
I do tego ciągłe podkreślanie, że Lewandowski odnosił sukcesy w Bayernie i teraz gra w Barcelonie, czyli nie pod polskimi szyldami. Chłop w ogóle nie kuma, że Lewandowski nawet jakby był w tym Bayernie totalnym przeciętniakiem i zmieniał Mullera na ostatnie 20 minut. To i tak z racji gry w takiej marce jaką jest Bayern, mający 57 milionów polubień na Facebooku i 38 milionów obserwujących na Instagramie, z jego powodu o Polsce usłyszałoby znacznie więcej niemieckich i europejskich kibiców, niż za przyczyną Fajdka, gdy zdobywa tytuły.
A co dopiero w momencie, gdy Lewandowski zdobył z Bayernem LM jako lider, pobił rekord legendarnego Gerda Mullera i został kilkukrotnym królem strzelców 3 ligi świata. A w sezonie 19/20, był także królem strzelców najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek w Europie - Ligi Mistrzów. Gość w ogóle nie czuje, że się ośmiesza takimi tekstami i przysparza sobie jedynie antypatii wśród kibiców.
Nie chcę odbierać mu zasług, bo wywalczył wiele tytułów, ale jeżeli on uważa, że tak bardzo spopularyzował Polskę, bo zdobył złote medale w rzucie młotem. To chyba nie zdaje sobie sprawy o ile większej popularyzacji Polski dokonał Lewandowski wygrywając LM, czy teraz będąc kapitanem Barcelony. 34 miliony obserwujących na Instagramie, z czego duża część to Ameryka Południowa, Hiszpania, Niemcy. A 49-tysięcy followersów z wąskiego grona w Polsce, to nawet nie jest daleko. To jest przepaść.
#pilkanozna #sport
I do tego ciągłe podkreślanie, że Lewandowski odnosił sukcesy w Bayernie i teraz gra w Barcelonie, czyli nie pod polskimi szyldami. Chłop w ogóle nie kuma, że Lewandowski nawet jakby był w tym Bayernie totalnym przeciętniakiem i zmieniał Mullera na ostatnie 20 minut. To i tak z racji gry w takiej marce jaką jest Bayern, mający 57 milionów polubień na Facebooku i 38 milionów obserwujących na Instagramie, z jego powodu o Polsce usłyszałoby znacznie więcej niemieckich i europejskich kibiców, niż za przyczyną Fajdka, gdy zdobywa tytuły.
A co dopiero w momencie, gdy Lewandowski zdobył z Bayernem LM jako lider, pobił rekord legendarnego Gerda Mullera i został kilkukrotnym królem strzelców 3 ligi świata. A w sezonie 19/20, był także królem strzelców najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek w Europie - Ligi Mistrzów. Gość w ogóle nie czuje, że się ośmiesza takimi tekstami i przysparza sobie jedynie antypatii wśród kibiców.
Nie chcę odbierać mu zasług, bo wywalczył wiele tytułów, ale jeżeli on uważa, że tak bardzo spopularyzował Polskę, bo zdobył złote medale w rzucie młotem. To chyba nie zdaje sobie sprawy o ile większej popularyzacji Polski dokonał Lewandowski wygrywając LM, czy teraz będąc kapitanem Barcelony. 34 miliony obserwujących na Instagramie, z czego duża część to Ameryka Południowa, Hiszpania, Niemcy. A 49-tysięcy followersów z wąskiego grona w Polsce, to nawet nie jest daleko. To jest przepaść.
#pilkanozna #sport
@Lukato po tej dzisiejszej wypowiedzi to mi sie przypomnialo jak sie obrazil na gali mistrzow sportu xD
Trochę się zblaznil ale widać w nim jakieś ciagoty ala PiS do zazdrosci
Lewy nie jest kapitanem Barcelony, trochę popłynąłeś.
Zaloguj się aby komentować