Mam bekę z tego w jaki sposób Vateusz ogłasza "nowy porządek świata".
Sztuczność i wrażenie wymuszonego wystąpienia ociera się o granice żenady.
Podejrzewam dwie opcje:
Sztuczność i wrażenie wymuszonego wystąpienia ociera się o granice żenady.
Podejrzewam dwie opcje:
-
Ktoś mu to kazał ogłosić, żeby było jak w innych krajach
-
Trzeba usprawiedliwić jakoś wprowadzenie nowych podatków to od teraz zaczną to nazywać "nowym porządkiem świata", a elektorat to bezrefleksyjnie przyjmie.
Zaloguj się aby komentować