Jeszcze rozumiem jak są ze sobą od tygodnia i muszą wymienić 10 porozumiewawczych spojrzeń na minutę, ale jak mają dłuższy staż, to tego nie ogarniam.
Nie miałem tak kolego zawsze jakoś te parki były mile, widziały towarzystwo moje
Ale nie możesz też wymagać ze oni nie mają prawa się do ciebie odzywać bo przebywają z wielkim panem waflem z Holandii;)
@kopytakonia "ale to nie do mnie tak, do mnie nie" xD
Ogólnie jest miło, to są 2 parki z mojej rodziny, które tak robią.
I tak się też zachowują wobec innych, dlatego tym bardziej mnie to dziwi.
@HolenderskiWafel to daj znać jak rozgryziesz o co chodzi, moim zdaniem zwyczajnie są tak wychowani i oboje maja takie standardy w zachowywaniu się (dlatego też są para bo są podobni do siebie a cechy podobne też łącza ludzi) z fartem to tyle bo muszę spadać elo
@HolenderskiWafel może źle rozumiem to co piszesz, ale rozmawiacie w trójkę - ty z nimi i każde z nich z tobą oraz swoim partnerem. Tak jak ty mówisz do nich, tak oni mogą do siebie, nie są jednym scalonym bytem.
Chyba, że chodzi ci o po prostu przejście na inny temat niezwiązany z tobą i olanie w rozmowie jednego z uczestników - to po prostu jest złe wychowanie, jeśli jest czymś więcej niż jednym zdaniem powiedzianym na zasadzie "bo się zapomni".
@emdet
przejście na inny temat niezwiązany z tobą i olanie w rozmowie jednego z uczestników
dokładnie o to mi chodzi - jedno zaczyna mówić do drugiego zupełnie równolegle do istniejącej dyskusji. To jest tak abstrakcyjne, że bardziej mnie to bawi niż jakoś irytuje.
A jak jest więcej osób, to takie czasowe odłączenie się jednej pary to jest standard.
Mam 3 takie pary w rodzinie, wiec to nie jest jakiś jednostkowy przypadek
@HolenderskiWafel w większym gronie mnie nie dziwi, w małym bardzo wkurwia i najczęściej sobie idę jak ktoś tak robi
Sa 2 rozwiazania:
- sa niezbyt rozgarnieci w komunikacji
- nie chca z toba gadac
Zaloguj się aby komentować