Levi Strauss & Co. zamyka fabrykę w Płocku. Pracę straci 650 osób

@ramen no ale teraz nastała nowa jakość, więc nie powinni uciekać, prawda?

@ramen młodzi kupują te dżinsy na vinted za parę dyszek

@KasiaJ To akurat łatwo to ocenić, bo dynamika w branży tekstylnej przypomina bardziej tą z branży motoryzacyjnej; ich problemy są skutkiem działań mających miejsce 2-3 lata wcześniej.

@ramen czyli dopiero teraz reagują na pandemię?

@KasiaJ Bardzo możliwe. Chociaż wprost mówią o energii. A przecież szwalnie nie zużywają jej aż tak dużo, oprócz oświetlenia. To nie huta. Mówią o braku personelu - to zależy. W miastach o takim potencjale kapitału zagranicznego,. otwiera się specjalne klasy w technikach i zawodówkach pod kątem pracowników dla inwestorów. Czy tego zabrakło - nie wiemy. Czy pozycja krawcowych wzrosła o tyle, że minimalne wynagrodzenie nie wystarczyły - możliwe. Czy rosnące benefity Państwa - 800+, dodatek przedszkolny - to wiemy - bo dotyka wszystkie branże. Czy silne związki zawodowe (o których wiemy) z nieracjonalnymi żądaniami - tego nie wiemy. Czy przyczyny leżą dalej, jak utrata zaufania do marki, założonej przez amerykanina żydowskiego pochodzenia, w konsekwencji terrorystycznego ataku Izraela na palestyńską ludność cywilną w strefie gazy? - tego nie wiemy, a te konsekwencje byłyby za "młode" (6 miesięcy). Ostatecznie może być to tylko pretekst optymalizacji kosztów i przeniesienie docelowej fabryki do jednej z potęg tekstylnych: Bangladesz, Indie, Witnam czy Pakistan itp.