Kurwa zrobili u nas takie przetasowanie w firmie że po prostu :<

Nagle mam odpowiadać za zupełnie inny obszar niż dotychczas. A dopiero zaczynałem ogarniać kuwetę, gdzie od roku jestem menadżerem i moja praca dopiero zaczyna przynosić efekty. Kiedy dopiero co naprawiłem błędy swoich poprzedników i mogę zacząć pokazywać tego rezultaty.
Kiedy ujemne wyniki za pierwsze półrocze wyciagnalem na zadowalający poziom i osiągnąłem prawie wszystkie założone cele.

"Bo trzeba nam takich jak ty w tym obszarze."

Jestem mega zawiedziony.
Dla mnie to krok wstecz jeżeli chodzi o rozwój osobisty.

Jutro ciężka rozmowa z szefem, żeby go przekonać że to strzał w kolano (a dla mnie w łeb), chociaż wiem że szanse na to że się uda są może z 5%.

Nie wiem. Dopiero sobie ułożyłem w końcu życie w wieku 35 lat, a teraz znowu od tygodnia przytłacza mnie to wszystko jak 5 lat temu kiedy nie wiedziałem zupełnie jak trzeba żyć...

Życie to kutas, cipa i chuj.

#pracbaza #korposwiat #zalesie
Nemrod

Nie przekonasz, bo zobaczyli, że ogarniasz bajzel, więc teraz Cię rzucają na nowy. A na twoje miejsce mogą dać gościa, który nie umie, albo nie chce tego robić, bo i tak to działa.

bizonsky

@nemrod to nie do końca tak. Wszystkie obowiązki zostały wrzucone do wora i porozdzielane na nowo. Ale tylko kilka na kilkadziesiąt osób ma mniej niż 80% starych obowiązków, a ja mam same nowe.


Uważam że jestem wyjatkowo pokrzywdzony w tej sytuacji w stosunku do innych i mam zamiar jutro podjąć to jako jeden z argumentów.


A że nie przekonam jest 95% szans jak już pisałem i jestem tego świadomy. Ale na szczescie to moje życie i ostatecznie to sam zdecyduje jak się ta historia skończy jesli mi się nie będzie podobał rezultat negocjacji.

ErwinoRommelo

Sorry ale czas na zmiane, pokazales ze jestes gosciem od sprzatania syfu zrobionego przez innych to teraz bedziesz wszedzie sprzatal. Jesli sie to nie wiaze z bardzo dobrymi waronkami finansowymi to ja bym juz na boku rozmawial z innymi potencjalnymi pracodawcami.

bizonsky

@ErwinoRommelo Nie.


Decyzje wynikają ze zmian personalnych i nie dostaje w spadku syfu tylko coś do czego nie mam zwyczajnie serca. A nie wyobrażam sobie pracować nie lubiąc swojej pracy, bo pracowałem już tak przez ponad 10 lat swojego życia i mi się znudziło.

Jarem

@bizonsky

Współczuję mordo, znam temat.


Ja to już że 4 razy w życiu miałem poczucie, że sobie ułożyłem życie zawodowo a tu nagle wielki... no, wiadomo co :)

A jeszcze nie mam 30 :)

bizonsky

@jarem No a ja właśnie pierwsze 30 lat życia żyłem od pierwszego do pierwszego, bylem wrakiem człowieka, zyciową porazką... 5 lat pracowałem po 10h dziennie + weekendy żeby się otrząsnąć z bycia życiowym gównem, zmienić to i wyrobić jakąś "renomę". W końcu się udało, mimo że koledzy po fachu mówią mi że tak złego roku jak mój debiut menadzerski nie było nigdy. Miałem już dalekosiężne plany, poumawiane miliard rzeczy i ulepszeń... a teraz mam się cofać bo tak. No kurwa chyba nie.

konrad1

@bizonsky grtualcje wyjścia z bagna i osiągnięcia zadowolenia

bizonsky

Do zadowolenia trochę brakuje. Jeszcze tak z 5 lat zapierdalania obstawiam żeby się o nic więcej do końca życia w kwestiach zawodowych i materialnych nie martwić (nie licząc losowych zdarzeń), bo mojej roboty akurat nie brakuje i jak ma się expa to ciężko nie zarabiać dobrych pieniędzy.


Właśnie skończyłem przygotowywać prezentację na jutro. Mam już uknuty cały plan i wypisane miliard argumentów.


Zobaczymy ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Lecę pospać te 4h chociaż XD

koszotorobur

@bizonsky - nie ma tego złego...

Albo się postawisz i coś ugrasz jak można albo za rogiem czeka nowa robota.

W Twoim wieku wszystko jest do uciągnięcia i z każdej takiej sytuacji wychodzi się bardziej doświadczonym - co pomaga w przyszłości.

Ja patrzę na to z perspektywy, że gdyby nie zmiany i wymuszony nimi rozwój to bym był właściwie nigdzie - więc nauczyłem się te zmiany doceniać i ugrywać na nich ile się da

bizonsky

@koszotorobur Teoretycznie tak, ale jak się nie ma wykształcenia wyższego jak ja i jest się dopiero od roku na stanowisku które notabene tego wymaga, to się trochę boję że moje doświadczenie i to co udowodniłem umiejętnościami obecnemu pracodawcy może być niewystarczające na nową pracę na takim samym stanowisku.


A cofać jak pisałem się nie chcę.

marianmarcin

@bizonsky paaanie wyższe dają za pieniążki, więc śmiało działaj skoro tylko papier ma być

GtotheG

@bizonsky gościu, jak ty doszedłeś do managerskiego stanowiska z takim podejściem? U mnie wszyscy managerowie to jebane fajtłapy, chuja ogarniają, robią większy burdel niż był przed nimi - jak ich nie ma to wszystko najlepiej działa. Im bardziej są chujowi, tym szybciej awansują! A Ty pokazałeś, że jesteś dobry i pracowity - teraz cię zajadą i wyplują. Congrats!

PanNiepoprawny

@bizonsky kompletnie nie opłaca się starać w firmie. Change my mind.

bizonsky

Zależy co kto lubi i jakie są czasy. Teraz są ciężkie dla niektórych firm.

Dla mnie praca w korpo jest troche jak gra RPG i widzę u siebie bardzo duży progres zarówno w życiu osobistym i zawodowym od kiedy pracuje w obecnej firmie, a to dlatego że się bardzo staralem. Gdybym nie starał się piętro niżej nigdy nie miałbym ze średnim wykształceniem szansy na obecne stanowisko. Dlatego się nie zgodzę, ale też nie będę próbował przekonywać bo idę spać XD

spawaczatomowy

@bizonsky nie dopuszczaj negatywnego myślenia za bardzo do głosu, bo burn out czycha. Może działka którą masz teraz ogarniać nie będzie aż takim regresem jak myślisz.

bizonsky

Zawodowym nie, osobistym tak. A bardziej mi zależy na tym drugim.


Nie udało się. To już oficjalne.

Także chujowo. Od jutra zaczynam planować plan B.

Zaloguj się aby komentować