@damw, ale wiesz, że te staty można sobie w dupala wsadzić?

Jednocześnie ludzi da się ogłupić w każdym kontekście. Patrz "Audiofilia". xD

Gościu nie zarabia na klockach per se, raczej na filmikach które wykorzystują LEGO jako narzędzie ciekawych eksperymentów. Najprawdopodobniej jakbyś wziął zaczął bawić się klockami jak 99% klientów LEGO to byś na tym nic nie zarobił.

ale wiesz, że te staty można sobie w dupala wsadzić?

@NieTakiCebulak czekaj nie rozumiem o co dokładnie Ci chodzi.

Typek wprost napisał:

This is the money Google sends to my bank account, from which I pay taxes.

O ktorych statach dokładnie myślisz?

Gościu nie zarabia na klockach per se, raczej na filmikach które wykorzystują LEGO jako narzędzie ciekawych eksperymentów. Najprawdopodobniej jakbyś wziął zaczął bawić się klockami jak 99% klientów LEGO to byś na tym nic nie zarobił.

@NazwaNieadekwatna a gdzie ja napisałem, że koleś zarabia bezpośrednio na lego?

@damw, w umowie z googlem jest, że nie wolno pokazywać statów. Chyba, że w tym roku coś się zmieniło...

@NieTakiCebulak niestety ja nie pogadam na ten temat co wolno a co nie, bo na YT to tylko filmy oglądam i nie mam pojęcia na co się godzi twórca stając się "partnerem"

@damw, jeśli wrzucił prawdziwe dane, to już leci blokada monetyzacji. Sądzę, że fejk. Może mieć zbliżone lub podobne zarobki ALE nie umniejszam tego co robi. Różny content jest dla różnych ludzi. Ja uważam, że dzisiejszy hype na LEGO, to tylko i wyłącznie zabieg marketingowy firmy LEGO i marketing szeptany. Początek lat 2000, nikt nie interesował się LEGO. Wleciały komputery i konsole a LEGO tak jak w moim przypadku, powędrowało do piwnicy, bo tylko się kurzyło.

LEGO, ma świetny pomysł jak na nostalgii i wspomnieniach (wyidealizowanych), a także na biedzie takiego kraju jak PL, zrobić biznes. Bo kto miał wtedy Technicsa? Chyba jak miałeś bogatego tatusia.

Zabawka prosta, nie wymagająca i pięknie (i błędnie), uważana za rozwijającą (układanie jakiegoś gówna wedle instrukcji, nie rozwija nawet jednej synapsy - rozwija je kreatywne budowanie własnych rzeczy -> minecraft).

LEGO, ma świetny pomysł jak na nostalgii i wspomnieniach (wyidealizowanych), a także na biedzie takiego kraju jak PL, zrobić biznes

@NieTakiCebulak mylisz się tutaj, bo od dawna kraje gdzie najwięcej Lego zarabia to USA, UK, Niemcy a ostatnio Chiny. Polska to taki mały kawałek tortu dla nich, że nawet pewnie na wykresach się nie pojawia

(i błędnie), uważana za rozwijającą (układanie jakiegoś gówna wedle instrukcji, nie rozwija nawet jednej synapsy - rozwija je kreatywne budowanie własnych rzeczy -> minecraft).

ale Lego to nie jest tylko składanie z instrukcją gotowych konstrukcji. Cały pomysł na te klocki to przecież kompatybilne ze sobą elementy, które możesz łączyć ze sobą na różne sposoby i tworzyć z nich możesz różne konstrukcje. Kiedyś te zestawy były bardziej "uniwersalne" (bez takiej ilości wyspecjalizowanych elementów jak dzisiaj), ale nawet z dzisiejszych jesteś w stanie różne rzeczy budować.

Przecież dzieciaki często te klocki mają wrzucone w miskę/pudełko i potem sami budują. Ofc przyznaję rację, że nie wszystkie, ale pewna grupa tak.

Jeśli mówimy tylko o tych, co budują zgodnie z instrukcją i potem na półkę - przyznaję Ci rację. Ale nie możesz do jednego wora wrzucić obydwu grup

@damw, jebać drogie lego. Kolega kupił młodemu minecrafta i od 4 tyg, buduje kosmiczne rzeczy (nie ogląda youtuberów bo ma zakaz wojany-mandzie-inne-cwele). Tak siedzi przed kompem długo i co?

Mam wrażenie, że większość ludzi mojego rocznika, na pamięta jak zarywało nocki w kafejkach na queku i csie xDD albo grało po 12 godzin w GTA, czy Gothica. xD I co? I nic, żyjemy, mamy rodziny, jesteśmy normalni... (nie do końca xD). Wiesz o co mi chodzi... Ceny LEGO nie są adekwatne do poziomu rozrywki i rozwoju dziecka. Drogi kawałek plastiku, opakowany zazwyczaj na średnim pomyśle albo podkupionej licencji (lego Harry Potter, StarWars).

@NieTakiCebulak nie zdążyłem edytować poprzedniego komentarza, więc wrzucę tutaj:

Początek lat 2000, nikt nie interesował się LEGO

bo początek lat 2000 to okres, kiedy Lego prawie zbankrutowało bo minęło się z oczekiwaniem klientów. Zaczęło produkować masakryczną ilość zabawek, które z klockami miało mało wspólnego albo nie były zbyt kompatybilne z klockami. Dodatkowo przestrzelili w ilości produkowanych elementów i logistyka ich prawie zabiła. Potem weszli w różne IP (Harry Potter, Star Wars), swoje IP opracowali (Bionicle) i pozwoło im się to odbić od dna. A obecnie to najbardziej rozpoznawana marka zabawek dla dzieci (a przy okazji najwyżej wyceniana): https://brandirectory.com/rankings/toys/

Mam wrażenie, że większość ludzi mojego rocznika, na pamięta jak zarywało nocki w kafejkach na queku i csie xDD albo grało po 12 godzin w GTA, czy Gothica. xD

yup

I co? I nic, żyjemy, mamy rodziny, jesteśmy normalni... (nie do końca xD)

no tutaj bywa różnie xD

Ceny LEGO nie są adekwatne do poziomu rozrywki i rozwoju dziecka

niestety żyjemy w kraju, którego papierki mają dość niską siłę nabywczą w stosunku do krajów zachodnich. Jest lepiej niż było 20 lat temu, ale nadal jest co gonić. Na zachodzie lego sprzedaje masakryczne ilości klocków, więc można założyć, że jednak rodzice tam tak nie myślą (bo po prostu wydają mniejszy % z miesięcznego wynagrodzenia na pudełko klocków)

jeżeli toś twierdzi, że dla rozwoju dzieciaka jest lepszy minecraft niż lego to xd

@damw "But don’t think filming Lego will guarantee you high earnings. There are many, many creators who release Lego videos continuously and have no subs and get no views. Too many. Hundreds, maybe thousands of such creators. It is kind of heartbreaking to see people put so much time and effort for (supposedly) nothing."

@info-blue no taki już urok tego "biznesu"